2838 wpisów.
czy teraz istnieja jeszcze przepustki? Jak teraz jest dużo ludzi doroslych na oddziałach a co z dziećmi? Czy są w ogóle teraz wychowawcy na ooddziałach? Kiedyś była zasada ze od 8 klasy podstawowki mozna bylo chodzic na przepustkę podpisywana przez oddziałową. A w niedzielę podpisywał przepustki lekarz dyżurny. Zostawiało się taką przepustkę na portierni. Pamiętacie? Kiedyś dziewczyny chciały pójść wieczorem... Dowiedz się więcej
czy teraz istnieja jeszcze przepustki? Jak teraz jest dużo ludzi doroslych na oddziałach a co z dziećmi?
Czy są w ogóle teraz wychowawcy na ooddziałach?
Kiedyś była zasada ze od 8 klasy podstawowki mozna bylo chodzic na przepustkę podpisywana przez oddziałową. A w niedzielę podpisywał przepustki lekarz dyżurny.
Zostawiało się taką przepustkę na portierni. Pamiętacie?
Kiedyś dziewczyny chciały pójść wieczorem do kina i poszły. Dostały zgodę lekarza dyzurnego ale on w obawie o nie odebrał je z tego wieczornego seansy spod kina 🙂 Czekał na nie pod kinem.... Collapse
Czy są w ogóle teraz wychowawcy na ooddziałach?
Kiedyś była zasada ze od 8 klasy podstawowki mozna bylo chodzic na przepustkę podpisywana przez oddziałową. A w niedzielę podpisywał przepustki lekarz dyżurny.
Zostawiało się taką przepustkę na portierni. Pamiętacie?
Kiedyś dziewczyny chciały pójść wieczorem do kina i poszły. Dostały zgodę lekarza dyzurnego ale on w obawie o nie odebrał je z tego wieczornego seansy spod kina 🙂 Czekał na nie pod kinem.... Collapse
Witam!
Witam! ... Collapse
Witam! przypomniała mi się taka historyjka,to był 21 marzec 1978 rok/pierwszy dzień wiosny,dzień wagarowicza/ jak to u nas w szkolnym zwyczaju trzeba uciec z lekcjii.Cała klasa rozproszyła się po parku,tak jak staliśmy bez kurtek w samych sweterkach,ja miałam gruby wełniany golf ,sięgał mi mniej więcej do bioder i ciepłe kozaki.Pogoda jak na marzec była ładna ,świeciło słońce ale leżał jeszcze... Dowiedz się więcej
Witam! przypomniała mi się taka historyjka,to był 21 marzec 1978 rok/pierwszy dzień wiosny,dzień wagarowicza/ jak to u nas w szkolnym zwyczaju trzeba uciec z lekcjii.Cała klasa rozproszyła się po parku,tak jak staliśmy bez kurtek w samych sweterkach,ja miałam gruby wełniany golf ,sięgał mi mniej więcej do bioder i ciepłe kozaki.Pogoda jak na marzec była ładna ,świeciło słońce ale leżał jeszcze śnieg,takie roztopy.Zobaczyłam że idzie nasza wychowawczyni p.Aurelia Falkenstein /przepraszam jeśli pomyliłam nazwisko/ uciekłam z kolężanką na teren basenu,w basenie /brodziku/była zamarznięta woda schowałyśmy się za siatką między dwoma basenami,pod nogami miałyśmy oblodzony śnieg..........nagle!..patrzę ! .........koleżanka obok,stoi i nie trzyma się siatki zaczyna machać łapkami........zrobiłam wielkie oczy!.ona leci plecami do basenu.,....ja zaczełam się śmać..ona w ostatniej chwili złapała się mojego ubrania i czuję że wpadamy,jeszcze przez ramię upewniłam się czy może stanę na tym lodzie i nie pęknie......nic z tego ,usłyszałam tylko wielki trzask!,huk! i jesteśmy na dnie brodzika,wychodzimy z wody,a tu śmiechy,hihy ,cała klasa sie smieje!Mój golf sięgał do kostek,z kozaków wylewała się woda ,na głowie liście.....uciekłam szybko na oddział zdięłam ubrania ,wzięłam suszarkę i suszyłam gips....ale było mi zimno!.....brrrr!!!,chyba trzy dni go suszyłam. ot moje wypociny...pozdrawiam... Collapse
Witajcie! Wróciłam już z LORO-w niedługim czasie pojawią się fotki,wspomnienia,i..........:),ale to "i"to ma być dla Was niespodzianka,o ile uda mi się to umieścić w oryginalnej formie:)Pozdrawiam.
Witajcie!
Wróciłam już z LORO-w niedługim czasie pojawią się fotki,wspomnienia,i..........:),ale to "i"to ma być dla Was niespodzianka,o ile uda mi się to umieścić w oryginalnej formie:)Pozdrawiam.... Collapse
Wróciłam już z LORO-w niedługim czasie pojawią się fotki,wspomnienia,i..........:),ale to "i"to ma być dla Was niespodzianka,o ile uda mi się to umieścić w oryginalnej formie:)Pozdrawiam.... Collapse
hmm powiem wam cos dziwnego .... od jakiegoś czasu zaczepiaja mnie ludzi w parcy i sie pytaja czemu jestem taki wesoły i czemu nadal tak szaleje jak szalałem mimo ze mam mieć powazna operacje... sam nie wim co mam o tym mysleć to ze mam mieć operacje ma mnie zmusić z zrezygnowania ze wszystkiego . Nocnych wypadów nieprzespanych nocy imprez... Dowiedz się więcej
hmm powiem wam cos dziwnego .... od jakiegoś czasu zaczepiaja mnie ludzi w parcy i sie pytaja czemu jestem taki wesoły i czemu nadal tak szaleje jak szalałem mimo ze mam mieć powazna operacje... sam nie wim co mam o tym mysleć to ze mam mieć operacje ma mnie zmusić z zrezygnowania ze wszystkiego . Nocnych wypadów nieprzespanych nocy imprez ., chodzenia na randki , czy do pabu . Odpowiedziałem im ze operacja to nie koniec swiata i trzeba zyc tak jak sie zyje czyli z pełna para .... wienc nadal pieje % tak jak piłem oczywiscie bezalkocholowe to juz ostatnie dni . Ata powiedcie mi moji drodzy optymisci co mam o tym mysleć >>>>> moze cos mi podpowiecie .... Kocham was :)_)_____... Collapse
AGA i do kiedy jesteś w Loro moze sie jeszcze spotkamy 5 marc
AGA i do kiedy jesteś w Loro moze sie jeszcze spotkamy 5 marc... Collapse
Kociubaj...Ciurciuś... ty mi tu nie schlebiaj, tylko za długopis albo klawiaturę się bierz...masz tyle wspomnień-nie marnuj ich...zrób to dla mnie.. ok? Pozdrawiam
Kociubaj...Ciurciuś...
ty mi tu nie schlebiaj, tylko za długopis albo klawiaturę się bierz...masz tyle wspomnień-nie marnuj ich...zrób to dla mnie..
ok?
Pozdrawiam... Collapse
ty mi tu nie schlebiaj, tylko za długopis albo klawiaturę się bierz...masz tyle wspomnień-nie marnuj ich...zrób to dla mnie..
ok?
Pozdrawiam... Collapse
To co napisała Dominika to jest coś pięknego! koleżanko ty sie marnujesz! dziękujemy !
To co napisała Dominika to jest coś pięknego! koleżanko ty sie marnujesz! dziękujemy !... Collapse
przepraszam za wszystkie literówki ale to z emocji 🙂
przepraszam za wszystkie literówki ale to z emocji :-)... Collapse
Kochani..troszkę Wam podpowiem... Czytajcie rubrykę ludzie, tam dowiecie się czegoś o filmach... Dziękuję, że pojawiło się zdjęcie dr K. Szulca.
Kochani..troszkę Wam podpowiem...
Czytajcie rubrykę ludzie, tam dowiecie się czegoś o filmach...
Dziękuję, że pojawiło się zdjęcie dr K. Szulca.... Collapse
Czytajcie rubrykę ludzie, tam dowiecie się czegoś o filmach...
Dziękuję, że pojawiło się zdjęcie dr K. Szulca.... Collapse
Kika piszemy w tym smaym czasie!!!!!! 😉 Teraz dopiero przeczytalam Twoje wspomnienia. Ale sie wzruszyłam. Co do kronik. To ja już tez myslałam ze to opisywywany tu Pan Piszczyk ale cos mi datami nie gra
Kika piszemy w tym smaym czasie!!!!!! 😉
Teraz dopiero przeczytalam Twoje wspomnienia. Ale sie wzruszyłam.
Co do kronik. To ja już tez myslałam ze to opisywywany tu Pan Piszczyk ale cos mi datami nie gra... Collapse
Teraz dopiero przeczytalam Twoje wspomnienia. Ale sie wzruszyłam.
Co do kronik. To ja już tez myslałam ze to opisywywany tu Pan Piszczyk ale cos mi datami nie gra... Collapse
Już wiem ale ze mnie głuptas! Czytałam wcześniej ze on w 1987 roku odszedł na emeryturę i od razu założyłam ze to nie mógł być on bo ja 1 raz w Świbodzinie byłam w 1988roku. A on jako emeryt pewnie przychodził i wyswietlał nam te filmy. To by sie zgadzało. Pan Piszczynski nie zyje 10 lat. Ciekawe co sie stalo... Dowiedz się więcej
Już wiem ale ze mnie głuptas!
Czytałam wcześniej ze on w 1987 roku odszedł na emeryturę i od razu założyłam ze to nie mógł być on bo ja 1 raz w Świbodzinie byłam w 1988roku.
A on jako emeryt pewnie przychodził i wyswietlał nam te filmy. To by sie zgadzało.
Pan Piszczynski nie zyje 10 lat. Ciekawe co sie stalo z tymi kronikami.... Collapse
Czytałam wcześniej ze on w 1987 roku odszedł na emeryturę i od razu założyłam ze to nie mógł być on bo ja 1 raz w Świbodzinie byłam w 1988roku.
A on jako emeryt pewnie przychodził i wyswietlał nam te filmy. To by sie zgadzało.
Pan Piszczynski nie zyje 10 lat. Ciekawe co sie stalo z tymi kronikami.... Collapse
Niestety właśnie nie wiem jak się tamten Pan od filmów nazywał. Przypuszczam też ze może już nie żyć. No ale przeciez ta kronika filmowa chyba nadla jest w Loro. Uważam ze to jest materiał filmowy,który nie wpoinnien zaginąć. kika Już wczoraj o tym myślałam - że super jakby powstała cudowma ksiązka z wspomnieniemai wychowanków Loro. Cudo 🙂
Niestety właśnie nie wiem jak się tamten Pan od filmów nazywał. Przypuszczam też ze może już nie żyć.
No ale przeciez ta kronika filmowa chyba nadla jest w Loro. Uważam ze to jest materiał filmowy,który nie wpoinnien zaginąć.
kika
Już wczoraj o tym myślałam - że super jakby powstała cudowma ksiązka z wspomnieniemai wychowanków Loro. Cudo :-)... Collapse
No ale przeciez ta kronika filmowa chyba nadla jest w Loro. Uważam ze to jest materiał filmowy,który nie wpoinnien zaginąć.
kika
Już wczoraj o tym myślałam - że super jakby powstała cudowma ksiązka z wspomnieniemai wychowanków Loro. Cudo :-)... Collapse
KAMIL!!! Teraz doczytałam - te filmy nie były puszczane w szkole na tzw sali kolumnowej (czyli wlasnie pod RII swietlica). Na kolumnowej były wyswietlane tez filmy. Pamietam jak oglądałama tam Pana Samochodzika 🙂 To były filmy puszczane na parterze w tzw chyba zielonej sali. Taka sala do rehabilitacji Stało tam zaledwie parę ławek czy krzeseł i na scianie były wyswietlane.... Dowiedz się więcej
KAMIL!!! Teraz doczytałam - te filmy nie były puszczane w szkole na tzw sali kolumnowej (czyli wlasnie pod RII swietlica).
Na kolumnowej były wyswietlane tez filmy. Pamietam jak oglądałama tam Pana Samochodzika 🙂
To były filmy puszczane na parterze w tzw chyba zielonej sali.
Taka sala do rehabilitacji Stało tam zaledwie parę ławek czy krzeseł i na scianie były wyswietlane.
To była mała widownia.
Ten Pan który to wyswietlał to byl jakiś zapaleniec (w pozzytywnym sensie) który chciał nam przekazc troche starej historii.
Ktoś musi jeszcze pamiętać te małe seanse i kto to był.
Zresztą szkoda ze nie mamy tu kontaktu wirtualnego z pracownikami Loro. Chociażby ze szkoły z Dziadkiem czy Panią Ewą. Oni by może nam podopowiedzieli kto sie tymi filmami opiekował i co sie z tym teraz dzieje.... Collapse
Na kolumnowej były wyswietlane tez filmy. Pamietam jak oglądałama tam Pana Samochodzika 🙂
To były filmy puszczane na parterze w tzw chyba zielonej sali.
Taka sala do rehabilitacji Stało tam zaledwie parę ławek czy krzeseł i na scianie były wyswietlane.
To była mała widownia.
Ten Pan który to wyswietlał to byl jakiś zapaleniec (w pozzytywnym sensie) który chciał nam przekazc troche starej historii.
Ktoś musi jeszcze pamiętać te małe seanse i kto to był.
Zresztą szkoda ze nie mamy tu kontaktu wirtualnego z pracownikami Loro. Chociażby ze szkoły z Dziadkiem czy Panią Ewą. Oni by może nam podopowiedzieli kto sie tymi filmami opiekował i co sie z tym teraz dzieje.... Collapse
Doskonale pamietam starą część zamkową. Za dyżurką na Ort II była stołówka i za przesuwanymi drzwiami kaplica, tak jak już napisaliście. Przy końcu stołówki po lewej stronie za szfami było wejście do szatni pracowników i wyjscie na schody którymi można było dostać sie na Ort.III i dalej wąskimi schodami do Klubu Medyka. Znam to przejście ponieważ byliśmy nieraz przez wychowawców... Dowiedz się więcej
Doskonale pamietam starą część zamkową. Za dyżurką na Ort II była stołówka i za przesuwanymi drzwiami kaplica, tak jak już napisaliście. Przy końcu stołówki po lewej stronie za szfami było wejście do szatni pracowników i wyjscie na schody którymi można było dostać sie na Ort.III i dalej wąskimi schodami do Klubu Medyka. Znam to przejście ponieważ byliśmy nieraz przez wychowawców przeprowadzani tamtendy do klubu na różnego rodzaju imprezy typu konkurs recytatorski, spotkania z ciekawymi ludżmi, a raz mieliśmy w klubie bal kotylionowy. Przejściem ze stołówki można było szybciej znaleść sie w parku, chociaż niemożna było z niego korzystać i tak po kryjomu chodziłyśmy tamtędy, chyba że złapała nas pielęgniarka na ort.III. A co się dotyczy Świebody i jego włóczęg w nocy po oddziałach na drugim piętrze to może odezwie się Jagienka Dobek? i kilka innych dziewczyn które w 1975/76 przebywały na oddziale R1 w sali nr 1. Może któraś z was pamięta akcje z łączeniem łóżek? Jak same podgrzałyśmy atmosfere niesamowitymi historiami, które doprowadziły nas do histerii i pielęgniarka zawołała na pomoc dr Szulca.Pozdrawiam Wszystkich... Collapse
czyli rozumiem ze na pietrze II była ORt III a co było w tamtej czesci na parterze i I piętrze?
czyli rozumiem ze na pietrze II była ORt III
a co było w tamtej czesci na parterze i I piętrze?... Collapse
a co było w tamtej czesci na parterze i I piętrze?... Collapse
na strychu wiem ze były mieszkania służbowe. Byłam tam na strychu kiedyś z siostrą odziałową Ort II bo jakoś przybyło pacjentów i trzeba było dostawić do pokoi parę łóżek. I właśnie ze strychu ściągano takie stare łożka. Ogólnie to chyba ten strych już był pusty. Nie pamietam żeby tam coś jeszcze było
na strychu wiem ze były mieszkania służbowe.
Byłam tam na strychu kiedyś z siostrą odziałową Ort II bo jakoś przybyło pacjentów i trzeba było dostawić do pokoi parę łóżek.
I właśnie ze strychu ściągano takie stare łożka.
Ogólnie to chyba ten strych już był pusty. Nie pamietam żeby tam coś jeszcze było... Collapse
Byłam tam na strychu kiedyś z siostrą odziałową Ort II bo jakoś przybyło pacjentów i trzeba było dostawić do pokoi parę łóżek.
I właśnie ze strychu ściągano takie stare łożka.
Ogólnie to chyba ten strych już był pusty. Nie pamietam żeby tam coś jeszcze było... Collapse
Nie , nie Ort.III była na I piętrze. Wchodziło się na oddział przechodzac przez ort.I. Ort.III mieściła się w starej (zamkowej) części. Wejście ze stołówki ort.II prowadziło do szatni i póżniej na klatke schodową, którą można było wejść też na strych.
Nie , nie Ort.III była na I piętrze. Wchodziło się na oddział przechodzac przez ort.I. Ort.III mieściła się w starej (zamkowej) części. Wejście ze stołówki ort.II prowadziło do szatni i póżniej na klatke schodową, którą można było wejść też na strych.... Collapse
a co było na parterze tej czesci zamkowej?
a co było na parterze tej czesci zamkowej?... Collapse
Jeżeli dobrze pamiętam to Zamek znajdował się chyba na skarpie albo to tak wyglądało bo od strony parku znajdowała sie Kawiarnia klubu medyków i doniej wchodziło sie schodami i od biedy można powiedzieć (patrząc na bryłę Zamku)że to parter. A od strony dziedzińca do zamku prowadziły wysokie schody które wiodły na poziom pierwszego piętra. A tam juz można było wejść... Dowiedz się więcej
Jeżeli dobrze pamiętam to Zamek znajdował się chyba na skarpie albo to tak wyglądało bo od strony parku znajdowała sie Kawiarnia klubu medyków i doniej wchodziło sie schodami i od biedy można powiedzieć (patrząc na bryłę Zamku)że to parter. A od strony dziedzińca do zamku prowadziły wysokie schody które wiodły na poziom pierwszego piętra. A tam juz można było wejść na ort.III i dalej na ort.I.... Collapse