Księga wpisów

Zapraszamy, bądź z nami -> dodaj swój nowy wpis ...

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone jako * są wymagane.
Twój adres E-mail nie zostanie upubliczniony.
Ze względów bezpieczeństwa zapisaliśmy adres IP: 216.73.216.214.
Może się tak zdarzyć, że wpis będzie widoczny w Księdzie gości dopiero po tym jak go przejrzymy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania, usuwania, lub nie publikowania wpisów.
2838 wpisów.
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 8 września 2008 o 00:00
Witam, dziekuję Zbyszku, że list o postpolio został tak szybko umieszczony na stronie. Kiedyś świebodziński Caritas pełen był dzieci po chorobie Heinego Medina, więc dla wielu z nas temat postpolio jest niezwykle ważny. Jestem wśród kilkorga osób z tego grona, które niestety już doświadczyły na sobie tych przykrych objawów. Przesyłam link do strony, gdzie osoby zainteresowane mogą znaleźć więcej informacji... Dowiedz się więcej
Witam,
dziekuję Zbyszku, że list o postpolio został tak szybko umieszczony na stronie.
Kiedyś świebodziński Caritas pełen był dzieci po chorobie Heinego Medina, więc dla wielu z nas temat postpolio jest niezwykle ważny.
Jestem wśród kilkorga osób z tego grona, które niestety już doświadczyły na sobie tych przykrych objawów.
Przesyłam link do strony, gdzie osoby zainteresowane mogą znaleźć więcej informacji na ten temat.

http://postpolio.ofoonr.lublin.pl/

Pozdrawiam Wszystkich Ela... Collapse
Inez Regulska Inez Regulska z Piaseczno napisał/a 7 września 2008 o 00:00
Pozdrawiam wszystkich z Niesulic 2008...                                                      Inez
Pozdrawiam wszystkich z Niesulic 2008...

                                                     Inez... Collapse
Joanna Antczak Joanna Antczak z Zielona Góra napisał/a 30 sierpnia 2008 o 00:00
A u nas lato kończy się bardzo miło, mimo paskudnej pogody. Dziś wieczorem byliśmy na fantastycznym koncercie w ramach Letniego Festiwalu Jazzowego- Jan Ptaszyn Wróblewski w roli głównej! Genialny muzyk i niesamowicie pozytywny człowiek! Jutro premiera nowego filmu Sky Piastowskie. Za tydzień zaczyna się Winobranie...Trochę atrakcji na osłodę słoty i końca lata...Niecały rok i znów będzie pięknie! Pozdrawiamy!
A u nas lato kończy się bardzo miło, mimo paskudnej pogody. Dziś wieczorem byliśmy na fantastycznym koncercie w ramach Letniego Festiwalu Jazzowego- Jan Ptaszyn Wróblewski w roli głównej! Genialny muzyk i niesamowicie pozytywny człowiek! Jutro premiera nowego filmu Sky Piastowskie. Za tydzień zaczyna się Winobranie...Trochę atrakcji na osłodę słoty i końca lata...Niecały rok i znów będzie pięknie!
Pozdrawiamy!... Collapse
kika kika z gorzów wlkp napisał/a 30 sierpnia 2008 o 00:00
A ja mam pytanie- vzy na te winobranie , to warto przyjechać tak na jeden dzień? I jeżeli tak to na który? Z góry dzięki!
A ja mam pytanie- vzy na te winobranie , to warto przyjechać tak na jeden dzień? I jeżeli tak to na który?
Z góry dzięki!... Collapse
Marcin Iwanicki Marcin Iwanicki z Krasnystaw napisał/a 30 sierpnia 2008 o 00:00
A u nas Chmielaki w dniach 12-14 A ja i tak jadę do Katowic Impreza była dobra w latach 70 i połowie 80 Pozdrawiam i do Zobaczenia
A u nas Chmielaki w dniach 12-14
A ja i tak jadę do Katowic
Impreza była dobra w latach 70
i połowie 80
Pozdrawiam
i do Zobaczenia... Collapse
Joanna Antczak Joanna Antczak z Zielona Góra napisał/a 30 sierpnia 2008 o 00:00
No ba! oczywiście, że opłaca się choćby na jeden dzień odwiedzić Winny Gród! A kiedy i na co? to już zależy, co kto lubi! szczegóły na: http://www.zielona-gora.pl/umzg/index.php?id=1058&lng=pl Pozdrawiam!
No ba! oczywiście, że opłaca się choćby na jeden dzień odwiedzić Winny Gród! A kiedy i na co? to już zależy, co kto lubi! szczegóły na:
http://www.zielona-gora.pl/umzg/index.php?id=1058&lng=pl
Pozdrawiam!... Collapse
Roma Łoza Roma Łoza z Rybnik/Opole napisał/a 29 sierpnia 2008 o 00:00
Nieuchronnie zbliża się koniec lata... jakie to smutne i na dodatek dzisiaj jeszcze nie ma słońca, w związku z tym nastrój jeszcze gorszy. Dobrze, że przed nami jeszcze Katowice, bo potem znowu tyle trzeba będzie czekać na nasze kochane Niesulice - ale mi się rymnęło. I tak w kółeczko, wszystko byłoby super, gdyby tylko człowiek się nie starzał - niech... Dowiedz się więcej
Nieuchronnie zbliża się koniec lata... jakie to smutne i na dodatek dzisiaj jeszcze nie ma słońca, w związku z tym nastrój jeszcze gorszy. Dobrze, że przed nami jeszcze Katowice, bo potem znowu tyle trzeba będzie czekać na nasze kochane Niesulice - ale mi się rymnęło. I tak w kółeczko, wszystko byłoby super, gdyby tylko człowiek się nie starzał - niech to robią nasze dzieci, to w końcu one chcą być duże. My już jesteśmy, no nie?

Piszcie coś kochani, bo jakoś Was tu ani nie widać, ani nie słychać. Tak trudno skreślić parę słów, takich neutralnych nawet, żeby było widać, że ktoś tu jednak zagląda na te strony...
Pozdrowienia... Collapse
kika kika z gorzów wlkp napisał/a 29 sierpnia 2008 o 00:00
Wczoraj wieczorem na naszym oknie przysiadł świerszcz. Na początku Michał się bał-potem zasnął przy kołysance jaką śpiewał tem malutki grajek. Wszyscy zasnęliśmy, chociaż na dłuższą metę człowiek do takiej cykady przecież nie przyzwyczajony...a niosło niesamowicie głośno. Miłe zakończenie lata.        Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Wczoraj wieczorem na naszym oknie przysiadł świerszcz. Na początku Michał się bał-potem zasnął przy kołysance jaką śpiewał tem malutki grajek.
Wszyscy zasnęliśmy, chociaż na dłuższą metę człowiek do takiej cykady przecież nie przyzwyczajony...a niosło niesamowicie głośno.
Miłe zakończenie lata.
       Pozdrawiam wszystkich serdecznie... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Ząbki napisał/a 28 sierpnia 2008 o 00:00
I sprawa się wyjaśniła. Przyszła faktura za toy-toy, 914 zł. 1086 + 90(Bubel) - 914. Wynik netto w tym roku - 262 zł. Zatem  w rezerwie 3462 ( + 8100 u Kiwaka na koncie w Pekao SA).Czyli poprawka w kalkulacji po zeszłym zlocie ( deficyt 1600 zł) odpowiednia, zdrowa. W następnym roku inflacja zdecyduje, ile wyniesie stawka podstawowa od dorosłych... Dowiedz się więcej
I sprawa się wyjaśniła. Przyszła faktura za toy-toy, 914 zł. 1086 + 90(Bubel) - 914. Wynik netto w tym roku - 262 zł. Zatem  w rezerwie 3462 ( + 8100 u Kiwaka na koncie w Pekao SA).Czyli poprawka w kalkulacji po zeszłym zlocie ( deficyt 1600 zł) odpowiednia, zdrowa. W następnym roku inflacja zdecyduje, ile wyniesie stawka podstawowa od dorosłych (pewnie jakieś 37,50) bo od dzieci nie ma co już ruszać. Może znów za 10 lat...
A w ogóle ostre granie na antenie. Trudno - jak zwykle - przepchnąć się przez okna na to nasze podwórko... Od razu widać, że daleko do lata.
Agata w poniedziałek do przedszkola - nowy etap. W ostatni poniedziałek miała małą operację usunięcia najprawdopodobniej kaszaka z okolic oka. Jędrek szalony i kochany - męski drań, "aja" mamy ,taty i Agaty. Babcia wspiera i ...brak powodów do rozwodu, ale one prawdopodobnie zawsze się znajdą, jeśli zajdzie taka potrzeba. Ale , kobitki, uważajcie,  Waldek Kasię z powodu jednego słowa wysadził z samochodu we Francji o jeden most za daleko( a może jednak za blisko?)...... Collapse
Joanna Antczak Joanna Antczak z Zielona Góra napisał/a 22 sierpnia 2008 o 00:00
"całkiem bez echa odchodzą którzy tylko słuchają" /A. Sikorowski/
"całkiem bez echa odchodzą którzy
tylko słuchają"
/A. Sikorowski/... Collapse
Marcin Marcin z Krasnystaw napisał/a 22 sierpnia 2008 o 00:00
Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich i do zobaczenia u Joli w Katowicach
Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich
i do zobaczenia u Joli w Katowicach... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Ząbki napisał/a 22 sierpnia 2008 o 00:00
Małe co nieco z podsumowania w słupkach. Przychody - wpłaty: 21.244,-. Na jedzenie poszło 10.520,-(z przedoboziem i pooboziem). 9.638,- na inne sprawy( transport, opłaty za teren, wodę, prąd, kuchnia z pracownikami, wiata-remonciki, sprzęt z Niemiec z transportem-lodówka, stoły i ten biało-czerwony namiot, węgiel, środki do kuchni, sprzęty-garnki, plastyki, kilka drobiazgów sportowych) -9.638,-. Zostało 1086,-, ale nie zapłaciłem jeszcze za toy-toy-e.... Dowiedz się więcej
Małe co nieco z podsumowania w słupkach. Przychody - wpłaty: 21.244,-. Na jedzenie poszło 10.520,-(z przedoboziem i pooboziem). 9.638,- na inne sprawy( transport, opłaty za teren, wodę, prąd, kuchnia z pracownikami, wiata-remonciki, sprzęt z Niemiec z transportem-lodówka, stoły i ten biało-czerwony namiot, węgiel, środki do kuchni, sprzęty-garnki, plastyki, kilka drobiazgów sportowych) -9.638,-. Zostało 1086,-, ale nie zapłaciłem jeszcze za toy-toy-e. W rezerwie 3200,-, na koncie u Kiwaka na lokacie jakieś 8.100.
O wielkości wsparcia sponsorskiego obozu mam wciąż tylko informacje z początku lipca - było 3100, ale po odgłosach jestem przekonany, że było większe. Na ten temat odezwę się później. Będę miał więcej do powiedzenia.
Tymczasem tyle. Pa. W domu miło, sucho, wyprano, ale powietrza brakuje. Ten Wojtek to ma farta - codziennie na wsi...Pa. Lechu... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 20 sierpnia 2008 o 00:00
Kochani, kto jeszcze tego nie uczynił, czekamy na  zgłoszenia udziału w XXXIV Zlocie  Grupy Opty Katowice 2008, jest to konieczne do rezerwacji noclegów i planowania programu zlotu. Każdy Zlot jest niepowtarzalny, zawsze bardzo atrakcyjny i ciekawy, bo każdy Komandor Zlotu  stara się pokazać nam jak najwięcej atrakcji swojego regionu. Tak będzie i tym razem. Szczegóły w „słowie prezesa” Serdecznie pozdrawiamy... Dowiedz się więcej
Kochani, kto jeszcze tego nie uczynił,
czekamy na  zgłoszenia udziału w XXXIV Zlocie  Grupy Opty
Katowice 2008,
jest to konieczne do rezerwacji noclegów i planowania programu zlotu.
Każdy Zlot jest niepowtarzalny, zawsze bardzo atrakcyjny i ciekawy, bo każdy Komandor Zlotu  stara się pokazać nam jak najwięcej atrakcji swojego regionu.
Tak będzie i tym razem. Szczegóły w „słowie prezesa”
Serdecznie pozdrawiamy Ela i Andrzej... Collapse
Dominika Kamińska Dominika Kamińska z Gorzów Wlkp napisał/a 20 sierpnia 2008 o 00:00
Wchodzę na stronę Czytam Myslę: Mowa jest srebrem a milczenie złotem. Jesteście kochani złoci. Srebrnym dzięki za to, że strona istnieje. Pozdrawiam wszystkich i serdecznie dziękuję pamietającym za pamięć.                                     kika
Wchodzę na stronę
Czytam
Myslę:
Mowa jest srebrem a milczenie złotem.

Jesteście kochani złoci.

Srebrnym dzięki za to, że strona istnieje.

Pozdrawiam wszystkich i serdecznie dziękuję pamietającym za pamięć.
                                    kika... Collapse
Joanna Antczak Joanna Antczak z Zielona Góra napisał/a 13 sierpnia 2008 o 00:00
Namiot numer "0" też dziękuje, podziwia!(współczuje:))!!! Zastanawiałam się, kto by Lecha odciążył, zmienił- nie zastąpił! Pedagogów mamy garstkę, także na tym polu można próbować pomóc...No a o wsparciu materialnym, finansowym trzeba chyba myśleć cały rok, bo tuż przed wakacjami, to ciężko coś zdziałać. Czuwaj!
Namiot numer "0" też dziękuje, podziwia!(współczuje:))!!!
Zastanawiałam się, kto by Lecha odciążył, zmienił- nie zastąpił! Pedagogów mamy garstkę, także na tym polu można próbować pomóc...No a o wsparciu materialnym, finansowym trzeba chyba myśleć cały rok, bo tuż przed wakacjami, to ciężko coś zdziałać.
Czuwaj!... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 13 sierpnia 2008 o 00:00
Jeszcze, na zaostrzenie apetytu przed relacjami zdjeciowymi z Niesulic /mamy nadzieję/, w bazie danych trzy fotki; taniec na polanie, mała Olimpiada i z wizytą u Przyjaciół. pozdrawiam Ela
Jeszcze, na zaostrzenie apetytu przed relacjami zdjeciowymi z Niesulic /mamy nadzieję/, w bazie danych trzy fotki; taniec na polanie, mała Olimpiada i z wizytą u Przyjaciół.
pozdrawiam Ela... Collapse
Alicja Chomiczewska-Jurkiewicz Alicja Chomiczewska-Jurkiewicz z szczecin napisał/a 12 sierpnia 2008 o 00:00
LECHU DLA CIEBIE WIELKI SZACUNEK ZA TWOJĄ ROBOTĘ!!! Zapomniałeś o kimś kto był w namiocie między Kiwakami i Darią... tam stał namiot, nieco wysunięty przed inne, a zamieszkała w nim Ewa z Martą i Januszem, który dojeżdżał na weekendy!!! Pozdrowienia :))
LECHU DLA CIEBIE WIELKI SZACUNEK ZA TWOJĄ ROBOTĘ!!!

Zapomniałeś o kimś kto był w namiocie między Kiwakami i Darią... tam stał namiot, nieco wysunięty przed inne, a zamieszkała w nim Ewa z Martą i Januszem, który dojeżdżał na weekendy!!!

Pozdrowienia :))... Collapse
Andrzej i Ela Medyńscy Andrzej i Ela Medyńscy z Warszawa napisał/a 12 sierpnia 2008 o 00:00
We śnie, czy na jawie, jak lepiej patrzeć na obóz? Gdyby to było w dzień, na jawie, to doszedłby obrazek dwojga weteranów kręcących się w centrum obozowiska, bo to nie z własnego wyboru nie włączali się aktywnie. Nasz czas przemija, jeszcze łapczywie chwytamy choć tyle ile możemy. No cóż zdrowie jest lub go nie ma, a i tak sądzę, że... Dowiedz się więcej
We śnie, czy na jawie, jak lepiej patrzeć na obóz? Gdyby to było w dzień, na jawie, to doszedłby obrazek dwojga weteranów kręcących się w centrum obozowiska, bo to nie z własnego wyboru nie włączali się aktywnie. Nasz czas przemija, jeszcze łapczywie chwytamy choć tyle ile możemy. No cóż zdrowie jest lub go nie ma, a i tak sądzę, że w moim stanie wiele zdziałałem. Ela zawsze była pogodniejsza i na pewno mimo inaczej układającego się życia czuje się szczęśliwa. Dziękuję więc i ja. Do miłego...
A tak w ogóle to Lechowi w Dniu Imienin życzymy tego wszystkiego czego dziś pewnie życzyły Jemu wspaniałe dzieci. Tak trzymaj.  Ela i Andrzej... Collapse
Roma Łoza Roma Łoza z Rybnik/Opole napisał/a 8 sierpnia 2008 o 00:00
I nic dodać, nic ująć, bo gdyby nie Ty, a wcześniej Jan i jeszcze wcześniej druh Janik, to wielu z nas by się nie znało, nie mówiąc już o tym, że pojęcia nie mielibyśmy o tym, że może być tak pięknie... A każdy z nas, kto tam jeździ, nie powie inaczej, bo by go tam nie było - to proste.... Dowiedz się więcej
I nic dodać, nic ująć, bo gdyby nie Ty, a wcześniej Jan i jeszcze wcześniej druh Janik, to wielu z nas by się nie znało, nie mówiąc już o tym, że pojęcia nie mielibyśmy o tym, że może być tak pięknie... A każdy z nas, kto tam jeździ, nie powie inaczej, bo by go tam nie było - to proste.
I wcale Ci się nie dziwię, że też chciałbyś być na zlocie i na przykład mieć wartę od 4.00 do 6.00 (ha,ha) albo nie przyjść raz na apel, no nie? - to oczywiście był żart, ale powiedz, kto tu najbardziej pasuje na przywódcę tej naszej bandy i kto potrafi nas trzymać w ryzach tak jak Ty? Zobacz, już nawet prohibicji nie trzeba ogłaszać 😮 🙂 !!!!
CHWAŁA Ci za to, że jesteś i że chcesz być ciągle z nami i dla nas, ale jak myślisz, kto mógłby jeszcze oprócz Ciebie? Może faktycznie należałoby się podzielić rolami, bo co za dużo to nie zdrowo.....
Wymyślmy coś, żeby Lechu też miał tak dobrze jak my!

A na razie za wszystko co dotychczas - ukłony i wielkie dzięki!... Collapse
Anna Szwaja Anna Szwaja z Zielona Góra napisał/a 7 sierpnia 2008 o 00:00
Witaj ! „Był sobie las – nie było nas -  nie będzie nas będzie las”. Oj Lechu, ale się rozpisałeś, musiałeś wszystko nam wygarnąć? Tak po prostu, niemożliwie szczerze i dosadnie! Ale nie dziwię się, to Ty jesteś przecież tym co  trzyma to wszystko w ryzach, aby się nie rozpadło i chciało jeszcze raz powtórzyć. Masz rację te powroty do... Dowiedz się więcej
Witaj !

„Był sobie las – nie było nas -  nie będzie nas będzie las”.

Oj Lechu, ale się rozpisałeś, musiałeś wszystko nam wygarnąć? Tak po prostu, niemożliwie szczerze i dosadnie! Ale nie dziwię się, to Ty jesteś przecież tym co  trzyma to wszystko w ryzach, aby się nie rozpadło i chciało jeszcze raz powtórzyć. Masz rację te powroty do „naszego lasu” są  jak narkotyk, kiedy się kończą to ... już wiesz, że jesteś uzależniony do następnego razu  - spotkania (ja na pewno od czaru ogniska i ludzi, którzy są z nami od lat).
Ostatnio wyliczyłyśmy z Edytą, że w tym cudownym lesie spędziłyśmy cały rok naszego życia wliczając obozy i zloty. To jest dopiero coś.
Widać, że ten las przez ten czas tak sobie urósł. Ale ludzie młodzi duchem, nigdy się nie starzeją. A Ty, aż takim starym belfrem to nie jesteś, skoro pamiętasz dokładnie, kto z kim i w którym miejscu mieszkał. To się nazywa pamięć dobrego belfra!

Jesteś wielki!

Pozdrawiam Ania... Collapse