2846 wpisów.
napisał/a 16 maja 2005
o
00:00
Witam Was wszystkich serdecznie i ciepło!! Jestem chyba troszkę młodszą bywalczynią LORO ale to miłe że utworzyliście taką stronkę. W dawnych czasach i ja byłam Makusynem - fajne, miłe i radosne chwile. Pozdrawima Was Lechu i Asiu Antczak 🙂
Witam Was wszystkich serdecznie i ciepło!!
Jestem chyba troszkę młodszą bywalczynią LORO ale to miłe że utworzyliście taką stronkę. W dawnych czasach i ja byłam Makusynem - fajne, miłe i radosne chwile. Pozdrawima Was Lechu i Asiu Antczak :)... Collapse
Jestem chyba troszkę młodszą bywalczynią LORO ale to miłe że utworzyliście taką stronkę. W dawnych czasach i ja byłam Makusynem - fajne, miłe i radosne chwile. Pozdrawima Was Lechu i Asiu Antczak :)... Collapse
napisał/a 15 maja 2005
o
00:00
Szanowny Panie. Bardzo serdecznie witam Pana na naszej stronie www, jest ona wyrazem wzajemnych więzi nas pacjentów i pracowników LORO, jak również więzi z miejscem i czasami pobytu na gościnnej Ziemi Świebodzińskiej. Bardzo dziękuję Panu za świadczoną nam pomoc i opiekę jaką pełnił i pełni Dom Kultury w Świebodzinie, - nadal nasz oficjalny adres to adres Domu Kultury, gdyż wywodzimy... Dowiedz się więcej
Szanowny Panie.
Bardzo serdecznie witam Pana na naszej stronie www, jest ona wyrazem wzajemnych więzi nas pacjentów i pracowników LORO, jak również więzi z miejscem i czasami pobytu na gościnnej Ziemi Świebodzińskiej.
Bardzo dziękuję Panu za świadczoną nam pomoc i opiekę jaką pełnił i pełni Dom Kultury w Świebodzinie, - nadal nasz oficjalny adres to adres Domu Kultury, gdyż wywodzimy się z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Świebodzińskiej. Jest nam bardzo miło, że nasza działalność jest dostrzeżona przez środowisko świebodzińskie.
Jeśli cokolwiek z opracowań i zamieszczanych materiałów własnych i opracowań na podstawie m. in. artykułów archiwalnych z lokalnej prasy, może być wykorzystane dla środowiska to tylko jest to potwierdzenie celowości naszej pracy. Tym bardziej, że dr L. Wierusz, mgr Z. Piszczyński i mgr J. Sobociński są dla nas symbolem LORO, byli opoką tego Ośrodka i w naszej pamięci mają najwięcej miejsca.
Wyrażamy pełną zgodę na wykorzystywanie naszych opracowań i wszelkich materiałów zamieszczanych na naszej stronie www.
Jednocześnie cieszy nas podjęcie prac nad zachowaniem materiałów już historycznych, których byliśmy świadkami oraz pewnego rodzaju kontynuacja prac dla kolejnych pokoleń.
Łączę wyrazy szacunku Andrzej Medyński.... Collapse
Bardzo serdecznie witam Pana na naszej stronie www, jest ona wyrazem wzajemnych więzi nas pacjentów i pracowników LORO, jak również więzi z miejscem i czasami pobytu na gościnnej Ziemi Świebodzińskiej.
Bardzo dziękuję Panu za świadczoną nam pomoc i opiekę jaką pełnił i pełni Dom Kultury w Świebodzinie, - nadal nasz oficjalny adres to adres Domu Kultury, gdyż wywodzimy się z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Świebodzińskiej. Jest nam bardzo miło, że nasza działalność jest dostrzeżona przez środowisko świebodzińskie.
Jeśli cokolwiek z opracowań i zamieszczanych materiałów własnych i opracowań na podstawie m. in. artykułów archiwalnych z lokalnej prasy, może być wykorzystane dla środowiska to tylko jest to potwierdzenie celowości naszej pracy. Tym bardziej, że dr L. Wierusz, mgr Z. Piszczyński i mgr J. Sobociński są dla nas symbolem LORO, byli opoką tego Ośrodka i w naszej pamięci mają najwięcej miejsca.
Wyrażamy pełną zgodę na wykorzystywanie naszych opracowań i wszelkich materiałów zamieszczanych na naszej stronie www.
Jednocześnie cieszy nas podjęcie prac nad zachowaniem materiałów już historycznych, których byliśmy świadkami oraz pewnego rodzaju kontynuacja prac dla kolejnych pokoleń.
Łączę wyrazy szacunku Andrzej Medyński.... Collapse
napisał/a 14 maja 2005
o
00:00
HEJ WŁAŚNIE SIĘ ZASTANAWIAM Z ELŻBIETKĄ I CÓRKĄ AGATKĄ CO TU NAPISAĆ:) PRZEDE WSZYSTKIM POZDRAWIAM WSZYSTKICH OPTYMISTÓW A SZCZEGÓLNIE JACKA I TERENIE Z DZIEĆMI Z RÓŻANEK. JASIU JACKIEWICZ MIĘDZYRZECZ 14.05.2005
HEJ WŁAŚNIE SIĘ ZASTANAWIAM Z ELŻBIETKĄ I CÓRKĄ AGATKĄ CO TU NAPISAĆ:) PRZEDE WSZYSTKIM POZDRAWIAM WSZYSTKICH OPTYMISTÓW A SZCZEGÓLNIE JACKA I TERENIE Z DZIEĆMI Z RÓŻANEK.
JASIU JACKIEWICZ
MIĘDZYRZECZ 14.05.2005... Collapse
JASIU JACKIEWICZ
MIĘDZYRZECZ 14.05.2005... Collapse
napisał/a 12 maja 2005
o
00:00
Szanowny panie. Obecnie pracuję nad materiałami do strony internetowej Świebodzińskiego Domu Kultury. Jednym z elementów tejże byłyby informacje o Świebodzińskich Kronikach Filmowych pana Piszczyńskiego. Czy mógłbym wykorzystać pański tekst biograficzny?Jeden z pracowników pracuje także nad kontynuacją kronik w cyklu półrocznym. Byłoby więc to połączenie przeszłości z tym co się dzieje obecnie. Oczywiście będzie umieszczona informacja o Pana autorstwie tekstu. Na... Dowiedz się więcej
Szanowny panie.
Obecnie pracuję nad materiałami do strony internetowej Świebodzińskiego Domu Kultury. Jednym z elementów tejże byłyby informacje o Świebodzińskich Kronikach Filmowych pana Piszczyńskiego. Czy mógłbym wykorzystać pański tekst biograficzny?Jeden z pracowników pracuje także nad kontynuacją kronik w cyklu półrocznym. Byłoby więc to połączenie przeszłości z tym co się dzieje obecnie. Oczywiście będzie umieszczona informacja o Pana autorstwie tekstu. Na stronie chciałbym umieścić także linki do strony Opty. Czy wyraża Pan na to zgodę? Pozdrawiam Zbigniew Szumski, Dyrektor Świebodzińskiego domu Kultury.... Collapse
Obecnie pracuję nad materiałami do strony internetowej Świebodzińskiego Domu Kultury. Jednym z elementów tejże byłyby informacje o Świebodzińskich Kronikach Filmowych pana Piszczyńskiego. Czy mógłbym wykorzystać pański tekst biograficzny?Jeden z pracowników pracuje także nad kontynuacją kronik w cyklu półrocznym. Byłoby więc to połączenie przeszłości z tym co się dzieje obecnie. Oczywiście będzie umieszczona informacja o Pana autorstwie tekstu. Na stronie chciałbym umieścić także linki do strony Opty. Czy wyraża Pan na to zgodę? Pozdrawiam Zbigniew Szumski, Dyrektor Świebodzińskiego domu Kultury.... Collapse
napisał/a 5 maja 2005
o
00:00
W Różankach wybuchła wiosna. Wszystko jest soczyście zielone i kwitnące. Pachnie. Ptactwo wydziera się. Nawet Jasiu Jackiewicz przywiózł swoją Elżunię i Maleństwo (12letnie). Spędziliśmy miłe i wesołe popołudniewieczór . Moja Terenia obecnie maturuje. A dzieci pracują; Marcia w pracowni projektowej w swoim zawodzie - ufff wreszcie legalnie a Zbyniu w PIZZERII wozi pizzę do klientów. A ja kończę pracę o... Dowiedz się więcej
W Różankach wybuchła wiosna. Wszystko jest soczyście zielone i kwitnące. Pachnie. Ptactwo wydziera się. Nawet Jasiu Jackiewicz przywiózł swoją Elżunię i Maleństwo (12letnie). Spędziliśmy miłe i wesołe popołudniewieczór . Moja Terenia obecnie maturuje. A dzieci pracują; Marcia w pracowni projektowej w swoim zawodzie - ufff wreszcie legalnie a Zbyniu w PIZZERII wozi pizzę do klientów. A ja kończę pracę o 13 oo i czekam aż oni wrócą z pracy. ... Collapse
napisał/a 26 kwietnia 2005
o
00:00
Kochani!!!!!!! Dlaczego, od tak dawna nikt nic nie pisze ??? Napiszcie choć o pogodzie !!!!!! Przecież to jest NASZA STRONA !!!!!! Poza tym.... W Trójmieście zimno 🙂 Dzieci zakatarzone, czekają na cieplejsze dni. Długi weekend spędzimy w lesie, na działce. Będą Rodzice, Asia z Lechem i my z dziećmi. Być może ktoś jeszcze ? Na pewno, nie zabraknie ogniska, zimnego... Dowiedz się więcej
Kochani!!!!!!!
Dlaczego, od tak dawna nikt nic nie pisze ???
Napiszcie choć o pogodzie !!!!!!
Przecież to jest NASZA STRONA !!!!!!
Poza tym....
W Trójmieście zimno 🙂
Dzieci zakatarzone, czekają na cieplejsze dni.
Długi weekend spędzimy w lesie, na działce.
Będą Rodzice, Asia z Lechem i my z dziećmi. Być może ktoś jeszcze ?
Na pewno, nie zabraknie ogniska, zimnego piwka i............Niesulickich szlagierów.
Tak, a propo, czy odliczacie już dni do Niesulic ???
Serdecznie Wszystkich pozdrawiamy
Justyna z Andrzejem, Paulinką i Patrykiem... Collapse
Dlaczego, od tak dawna nikt nic nie pisze ???
Napiszcie choć o pogodzie !!!!!!
Przecież to jest NASZA STRONA !!!!!!
Poza tym....
W Trójmieście zimno 🙂
Dzieci zakatarzone, czekają na cieplejsze dni.
Długi weekend spędzimy w lesie, na działce.
Będą Rodzice, Asia z Lechem i my z dziećmi. Być może ktoś jeszcze ?
Na pewno, nie zabraknie ogniska, zimnego piwka i............Niesulickich szlagierów.
Tak, a propo, czy odliczacie już dni do Niesulic ???
Serdecznie Wszystkich pozdrawiamy
Justyna z Andrzejem, Paulinką i Patrykiem... Collapse
napisał/a 22 kwietnia 2005
o
00:00
Upomnienie dla Elżbietki M. już 18 dni nie pisałaś.
Upomnienie dla Elżbietki M. już 18 dni nie pisałaś.... Collapse
napisał/a 22 kwietnia 2005
o
00:00
Jacusiu, już od dawna mnie korciło ale przecież nie może to być tylko moja strona internetowa, postanowiłam dać szansę innym. A może nie mam racji? Pozdrawiam Elżbieta
Jacusiu, już od dawna mnie korciło ale przecież nie może to być tylko moja strona internetowa, postanowiłam dać szansę innym. A może nie mam racji?
Pozdrawiam Elżbieta... Collapse
Pozdrawiam Elżbieta... Collapse
napisał/a 4 kwietnia 2005
o
00:00
Kochani, to nie paradoks, to po prostu życie, prawdziwe życie. Obok życzeń Młodej Parze, refleksje na temat cierpienia, śmierci i przemijania. Nie mogę się powstrzymać aby nie wyrazić swoich myśli w tych ważnych dniach. Jesteśmy środowiskiem, które jak mało kto wie z własnego doświadczenia na temat cierpienia i miłosierdzia Bożego. A jednak nie ma człowieka, któremu by tylko... Dowiedz się więcej
Kochani, to nie paradoks, to po prostu życie, prawdziwe życie. Obok życzeń Młodej Parze, refleksje na temat cierpienia, śmierci i przemijania.
Nie mogę się powstrzymać aby nie wyrazić swoich myśli w tych ważnych dniach.
Jesteśmy środowiskiem, które jak mało kto wie z własnego doświadczenia na temat cierpienia i miłosierdzia Bożego. A jednak nie ma człowieka, któremu by tylko jego doświadczenia wystarczały, dlatego tak bardzo ważne jest dla nas świadectwo Papieża Jana Pawła II, Największego Polaka, służącego ludziom na całym świecie i do końca.
Jeszcze nie tak dawno przeżywaliśmy niezwykle godne odchodzenie i pożegnanie Naszego Profesora Jana Sobocińskiego, a teraz kolejny Mentor życiowy.
To pewne, że się spotkali. Mieliśmy szczęście. Módlmy się za nas abyśmy podołali Ich naukom. Ela... Collapse
Nie mogę się powstrzymać aby nie wyrazić swoich myśli w tych ważnych dniach.
Jesteśmy środowiskiem, które jak mało kto wie z własnego doświadczenia na temat cierpienia i miłosierdzia Bożego. A jednak nie ma człowieka, któremu by tylko jego doświadczenia wystarczały, dlatego tak bardzo ważne jest dla nas świadectwo Papieża Jana Pawła II, Największego Polaka, służącego ludziom na całym świecie i do końca.
Jeszcze nie tak dawno przeżywaliśmy niezwykle godne odchodzenie i pożegnanie Naszego Profesora Jana Sobocińskiego, a teraz kolejny Mentor życiowy.
To pewne, że się spotkali. Mieliśmy szczęście. Módlmy się za nas abyśmy podołali Ich naukom. Ela... Collapse
napisał/a 4 kwietnia 2005
o
00:00
"...mocni mocą miłości..." Jak niewiele trzeba i jak wiele...Jak łatwo i jak trudno... Dawno nie byłam...wiele się działo... żeby mogło być teraz dobrze... I będzie... Nie straciliśmy...przeciwnie zyskaliśmy...w lepszym świecie...może to trudne do zrozumienia, trudne po ludzku, ale taki jest cel życia...przejście na słoneczną stronę... a sens? sensem jest Miłość... Takie proste... Pozdrawiam ciepło
"...mocni mocą miłości..."
Jak niewiele trzeba i jak wiele...Jak łatwo i jak trudno...
Dawno nie byłam...wiele się działo... żeby mogło być teraz dobrze... I będzie...
Nie straciliśmy...przeciwnie zyskaliśmy...w lepszym świecie...może to trudne do zrozumienia, trudne po ludzku, ale taki jest cel życia...przejście na słoneczną stronę... a sens? sensem jest Miłość...
Takie proste...
Pozdrawiam ciepło... Collapse
Jak niewiele trzeba i jak wiele...Jak łatwo i jak trudno...
Dawno nie byłam...wiele się działo... żeby mogło być teraz dobrze... I będzie...
Nie straciliśmy...przeciwnie zyskaliśmy...w lepszym świecie...może to trudne do zrozumienia, trudne po ludzku, ale taki jest cel życia...przejście na słoneczną stronę... a sens? sensem jest Miłość...
Takie proste...
Pozdrawiam ciepło... Collapse
napisał/a 31 marca 2005
o
00:00
Kochani Nowożeńcy, czyli Joasiu i Leszku, dziś już prawomocnie i praworządnie sładamy Wam moc najserdeczniejszych życzeń na Waszą wspólną drogę życia. My życzymy Wam zdrowia i wszelkiej pomyślności ale Wasze szczęście i powodzenie życiowe jest w Waszych sercach i rękach. Wspólne pokonywanie życiowych trudności najbardziej zespala każdą rodzinę. Wierzymy w Was - doświadczenie pedagogiczne Leszka na pewno będzie w tym... Dowiedz się więcej
Kochani Nowożeńcy, czyli Joasiu i Leszku,
dziś już prawomocnie i praworządnie sładamy Wam moc najserdeczniejszych życzeń na Waszą wspólną drogę życia. My życzymy Wam zdrowia i wszelkiej pomyślności ale Wasze szczęście i powodzenie życiowe jest w Waszych sercach i rękach. Wspólne pokonywanie życiowych trudności najbardziej zespala każdą rodzinę. Wierzymy w Was - doświadczenie pedagogiczne Leszka na pewno będzie w tym pomocne.
Bądźcie szczęśliwi. Ela i Andrzej z Mateuszem.... Collapse
dziś już prawomocnie i praworządnie sładamy Wam moc najserdeczniejszych życzeń na Waszą wspólną drogę życia. My życzymy Wam zdrowia i wszelkiej pomyślności ale Wasze szczęście i powodzenie życiowe jest w Waszych sercach i rękach. Wspólne pokonywanie życiowych trudności najbardziej zespala każdą rodzinę. Wierzymy w Was - doświadczenie pedagogiczne Leszka na pewno będzie w tym pomocne.
Bądźcie szczęśliwi. Ela i Andrzej z Mateuszem.... Collapse
napisał/a 24 marca 2005
o
00:00
Elu i Andrzeju jesteście WIELCY i WSPANIALI, wasze zupy zapewne były i są smaczne. Dzisiaj Wy/ My/ dajemy a jutro być może, że Wy / My/ będziemy potrzebowali i ktoś Nam da Pozdrawiamy "Jagoda" i Bogdan z pięknego Szczecina
Elu i Andrzeju
jesteście WIELCY i WSPANIALI,
wasze zupy zapewne były i są smaczne. Dzisiaj Wy/ My/ dajemy a jutro być może, że Wy / My/ będziemy potrzebowali i ktoś Nam da
Pozdrawiamy "Jagoda" i Bogdan z pięknego Szczecina... Collapse
jesteście WIELCY i WSPANIALI,
wasze zupy zapewne były i są smaczne. Dzisiaj Wy/ My/ dajemy a jutro być może, że Wy / My/ będziemy potrzebowali i ktoś Nam da
Pozdrawiamy "Jagoda" i Bogdan z pięknego Szczecina... Collapse
napisał/a 22 marca 2005
o
00:00
Witam!! mam 20 lat, choruję na zanik mięśni i od urodzenia poruszam się na wózku... w LORO odbywała się moja rehabilitacja i mnóstwo operacji... poznałam wielu ludzi, z którymi chciałabym odnowić kontakt... byłam w roku 1996 przez pół roku, spędziłam tam całe wakacje letnie... wtedy poznałam naprawdę ciekawych ludzi, miałam wtedy 11 lat.byłam na odziale RII i później byłam na... Dowiedz się więcej
Witam!! mam 20 lat, choruję na zanik mięśni i od urodzenia poruszam się na wózku... w LORO odbywała się moja rehabilitacja i mnóstwo operacji... poznałam wielu ludzi, z którymi chciałabym odnowić kontakt... byłam w roku 1996 przez pół roku, spędziłam tam całe wakacje letnie... wtedy poznałam naprawdę ciekawych ludzi, miałam wtedy 11 lat.byłam na odziale RII i później byłam na tym samym odziale 3 miesiące pod roku 1998. Następnie byłam w roku 1999 na ORT.II byłam tam jakieś 3 miesiące od lutego do kwietnia. Następnie tego samego roku na tym samym oddziale byłam koło Listopada. Wcześniejsze moje pobyty w LORO były na ORT.I nie bardzo je pamiętam. Chocia bardzo dobrze pamiętam p.Mariusza wychowawcę który w okresie mego dzieciństawa bardzo dobrze się mną tam opiekował:) gdy byłam małą dziewczynką to na personkel LORO mówiłam ciocia i wujek... do dziś gdy jadę do Świebodzina czuję się jak bym jechała do domu:) co najważniejsze w LORO poznałam swoją przyjaciółkę ze snu, na stronie www.ipon.pl na forum możecie znaleść opowiadanko o niezwykłej przyjaźni 2 dziewczyn, która przetrwała do dzis:) Pozdrawiam i czekam na jakiś znajomych:)mój nr gg 5510119 Kaśka... Collapse
napisał/a 21 marca 2005
o
00:00
Zbyszku w oktawie Twych imienin życzę Ci wszystkiego najlepszego, Zdrowia, awansu i pomyślności w życiu rodzinnym (czyli wnusia).
Zbyszku w oktawie Twych imienin życzę Ci wszystkiego najlepszego, Zdrowia, awansu i pomyślności w życiu rodzinnym (czyli wnusia).... Collapse
napisał/a 21 marca 2005
o
00:00
Kochani. 18 marca byłem z moją córką na wręczeniu dyplomów ukończenia studiów. Politechnika Szczecińska wręczała dyplomy swoim mgr inż.-om w auli Uniwersytetu Szczecińskiego. Senat wystąpił w togach za wyjątkiem Dziekana Wydziału Architektury prof. Szumskiego który wystąpił w sztruksach, golfie i kamizelce "wędkarskiej" wszystko w odcieniach beżu. Ale wogóle było podniośle, uroczyście i z nostalgią przemijania. Tak niedawno sami kończyliśmy studia....
Kochani. 18 marca byłem z moją córką na wręczeniu dyplomów ukończenia studiów. Politechnika Szczecińska wręczała dyplomy swoim mgr inż.-om w auli Uniwersytetu Szczecińskiego. Senat wystąpił w togach za wyjątkiem Dziekana Wydziału Architektury prof. Szumskiego który wystąpił w sztruksach, golfie i kamizelce "wędkarskiej" wszystko w odcieniach beżu.
Ale wogóle było podniośle, uroczyście i z nostalgią przemijania. Tak niedawno sami kończyliśmy studia....... Collapse
Ale wogóle było podniośle, uroczyście i z nostalgią przemijania. Tak niedawno sami kończyliśmy studia....... Collapse
napisał/a 21 marca 2005
o
00:00
często jestem na gadu gadu nr 8538668 z Jasiem Jackiewiczem nr 8251734. zapraszamy.
często jestem na gadu gadu nr 8538668 z Jasiem Jackiewiczem nr 8251734. zapraszamy.... Collapse
napisał/a 21 marca 2005
o
00:00
Jacku, bardzo serdecznie Tobie i Teresie gratulujemy, ale przede wszystkim składamy gorące życzenia Waszej Córce Marcie, co ja piszę Pani Mgr Marcie. Marta trzymaj się i nie daj się, życzymy wysokich i dalekich lotów! Zbyszku /to do Syna/ wierzymy w Ciebie, nie daj się również! Ela i Andrzej z Mateuszem
Jacku, bardzo serdecznie Tobie i Teresie gratulujemy, ale przede wszystkim składamy gorące życzenia Waszej Córce Marcie, co ja piszę Pani Mgr Marcie. Marta trzymaj się i nie daj się, życzymy wysokich i dalekich lotów! Zbyszku /to do Syna/ wierzymy w Ciebie, nie daj się również!
Ela i Andrzej z Mateuszem... Collapse
Ela i Andrzej z Mateuszem... Collapse
napisał/a 21 marca 2005
o
00:00
ehhhh strasznie stare czasy, jak sobie przeglądam fotki z Niesulic i widzę tych wszystkich ludzi, z którymi spędziło się kawał życia w wzr to aż się łez ciśnie do oczu..... Pozdrawiam serdecznie;)
ehhhh strasznie stare czasy, jak sobie przeglądam fotki z Niesulic i widzę tych wszystkich ludzi, z którymi spędziło się kawał życia w wzr to aż się łez ciśnie do oczu..... Pozdrawiam serdecznie;)... Collapse
napisał/a 20 marca 2005
o
00:00
Kochani, na naszej stronie dzielimy się z Wami różnymi informacjami. Dla jednych istotnymi, dla innych mniej lub wcale. Ale zawsze z nadzieją, że ktoś z Nas znajdzie coś ważnego i miłego dla siebie. Spotykamy się już wszak od 30 lat, raz w roku na zlotach, a wielu z nas utrzymuje bliższe kontakty ze sobą przez cały czas, a taka strona... Dowiedz się więcej
Kochani, na naszej stronie dzielimy się z Wami różnymi informacjami. Dla jednych istotnymi, dla innych mniej lub wcale. Ale zawsze z nadzieją, że ktoś z Nas znajdzie coś ważnego i miłego dla siebie. Spotykamy się już wszak od 30 lat, raz w roku na zlotach, a wielu z nas utrzymuje bliższe kontakty ze sobą przez cały czas, a taka strona jeszcze bardziej sprzyja wymianie informacji. Może to jest globalizacja?
Teraz na prośbę Janki Ochojskiej, która sama nie zdążyła przed wyjazdem napisać informuję, że : 16.03 Janka poleciała przez Pekin do Korei Północnej, będzie w szpitalu klinicznym urazowo ortopedycznym w Hamhynie, gdzie w latach 1955 - 1956 przebywał dr Lech Wierusz. To niesamowite, że właśnie dzisiaj, po tylu latach Janka kontynuuje pomoc w tej samej placówce co dr Wierusz. Pani Zuzanna Wierusz przekazała pani Danucie Sobocińskiej mnóstwo filmów, które tam zrobił dr Wierusz, które zostały teraz zabezpieczone przez zapisanie na CD, i które będą stopniowo prezentowane na naszej stronie. Janeczka powiedziała, że postara się pójść śladem tych fotografii, a po powrocie przekaże nam sprawozdanie i zdjęcia z tej podróży. Wraca 04.04, a więc po świętach, ambasador powiedział, że skoro w Chinach zaczął się rok Kury z pewnością znajdzie się i wielkanocne jajko.
Wszystkiego najlepszego Janeczko, wracaj szczęśliwie.
Ela Medyńska... Collapse
Teraz na prośbę Janki Ochojskiej, która sama nie zdążyła przed wyjazdem napisać informuję, że : 16.03 Janka poleciała przez Pekin do Korei Północnej, będzie w szpitalu klinicznym urazowo ortopedycznym w Hamhynie, gdzie w latach 1955 - 1956 przebywał dr Lech Wierusz. To niesamowite, że właśnie dzisiaj, po tylu latach Janka kontynuuje pomoc w tej samej placówce co dr Wierusz. Pani Zuzanna Wierusz przekazała pani Danucie Sobocińskiej mnóstwo filmów, które tam zrobił dr Wierusz, które zostały teraz zabezpieczone przez zapisanie na CD, i które będą stopniowo prezentowane na naszej stronie. Janeczka powiedziała, że postara się pójść śladem tych fotografii, a po powrocie przekaże nam sprawozdanie i zdjęcia z tej podróży. Wraca 04.04, a więc po świętach, ambasador powiedział, że skoro w Chinach zaczął się rok Kury z pewnością znajdzie się i wielkanocne jajko.
Wszystkiego najlepszego Janeczko, wracaj szczęśliwie.
Ela Medyńska... Collapse
napisał/a 19 marca 2005
o
00:00
Jest Józefa 19 marzec jest dysp..... można co nieco bez traumy.....podać, a na ożywienie strony nie ma co liczyć /w najbliższym czasie/ ,bo po prostu są oczekiwania ,a społeczeństwo niechcawe , a niech inni, ja sobie: poczytam, zobaczę, wyśmieje, naśmieję, oplotkuję, anonimowo najlepiej wykraść wiadomości po co samemu sie trudzić , tak z boku, wydać osąd, kogoś komuś... Dowiedz się więcej
Jest Józefa 19 marzec jest dysp..... można co nieco bez traumy.....podać, a na ożywienie strony nie ma co liczyć /w najbliższym czasie/ ,bo po prostu są oczekiwania ,a społeczeństwo niechcawe , a niech inni, ja sobie: poczytam, zobaczę, wyśmieje, naśmieję, oplotkuję, anonimowo najlepiej wykraść wiadomości po co samemu sie trudzić , tak z boku, wydać osąd, kogoś komuś ..... po co np: złożyć życzenia bogatego serca na nową drogę życia {}, nie wszyscy mają kompy, a i nie wszystkich stać na połączenie internetowe,a może nie umiem posługiwać się klawiszami? To proś kogoś, zapłać mu niech to zrobi ,a rachunek prześlij mi, niech tylko na stronie zacnej będzie choć Twe nazwisko, no choć imię, będzie od razu cieplej. Zbyszku Twoje zdrowie w oktawie Twego święta zapracowany w służbie zdrowia G.F. To jest głos w przedmiotowej sprawie... Collapse