Księga wpisów

Zapraszamy, bądź z nami -> dodaj swój nowy wpis ...

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone jako * są wymagane.
Twój adres E-mail nie zostanie upubliczniony.
Ze względów bezpieczeństwa zapisaliśmy adres IP: 3.144.100.252.
Może się tak zdarzyć, że wpis będzie widoczny w Księdzie gości dopiero po tym jak go przejrzymy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania, usuwania, lub nie publikowania wpisów.
2815 wpisów.
Jadwiga Markur/ "JAGODA"/ Jadwiga Markur/ "JAGODA"/ z świąteczny Szczecin napisał/a 24 marca 2005 o 00:00
Elu i Andrzeju jesteście WIELCY i WSPANIALI, wasze zupy zapewne były i są smaczne. Dzisiaj Wy/ My/ dajemy a jutro być może, że Wy / My/ będziemy potrzebowali i ktoś Nam da Pozdrawiamy "Jagoda" i Bogdan z pięknego Szczecina
Elu i Andrzeju
jesteście WIELCY i WSPANIALI,
wasze zupy zapewne były i są smaczne. Dzisiaj Wy/ My/ dajemy a jutro być może, że Wy / My/ będziemy potrzebowali i ktoś Nam da
Pozdrawiamy "Jagoda" i Bogdan z pięknego Szczecina... Collapse
Kasia Śmiałek Kasia Śmiałek z Zbąszyń napisał/a 22 marca 2005 o 00:00
Witam!! mam 20 lat, choruję na zanik mięśni i od urodzenia poruszam się na wózku... w LORO odbywała się moja rehabilitacja i mnóstwo operacji... poznałam wielu ludzi, z którymi chciałabym odnowić kontakt... byłam w roku 1996 przez pół roku, spędziłam tam całe wakacje letnie... wtedy poznałam naprawdę ciekawych ludzi, miałam wtedy 11 lat.byłam na odziale RII i później byłam na... Dowiedz się więcej
Witam!! mam 20 lat, choruję na zanik mięśni i od urodzenia poruszam się na wózku... w LORO odbywała się moja rehabilitacja i mnóstwo operacji... poznałam wielu ludzi, z którymi chciałabym odnowić kontakt... byłam w roku 1996 przez pół roku, spędziłam tam całe wakacje letnie... wtedy poznałam naprawdę ciekawych ludzi, miałam wtedy 11 lat.byłam na odziale RII i później byłam na tym samym odziale 3 miesiące pod roku 1998. Następnie byłam w roku 1999 na ORT.II byłam tam jakieś 3 miesiące od lutego do kwietnia. Następnie tego samego roku na tym samym oddziale byłam koło Listopada. Wcześniejsze moje pobyty w LORO były na ORT.I nie bardzo je pamiętam. Chocia bardzo dobrze pamiętam p.Mariusza wychowawcę który w okresie mego dzieciństawa bardzo dobrze się mną tam opiekował:) gdy byłam małą dziewczynką to na personkel LORO mówiłam ciocia i wujek... do dziś gdy jadę do Świebodzina czuję się jak bym jechała do domu:) co najważniejsze w LORO poznałam swoją przyjaciółkę ze snu, na stronie www.ipon.pl na forum możecie znaleść opowiadanko o niezwykłej przyjaźni 2 dziewczyn, która przetrwała do dzis:) Pozdrawiam i czekam na jakiś znajomych:)mój nr gg 5510119 Kaśka... Collapse
Jacek Teodziecki Jacek Teodziecki z Różanki ul.Północna 1 napisał/a 21 marca 2005 o 00:00
Zbyszku w oktawie Twych imienin życzę Ci wszystkiego najlepszego, Zdrowia, awansu i pomyślności w życiu rodzinnym (czyli wnusia).
Zbyszku w oktawie Twych imienin życzę Ci wszystkiego najlepszego, Zdrowia, awansu i pomyślności w życiu rodzinnym (czyli wnusia).... Collapse
Jacek Teodziecki Jacek Teodziecki napisał/a 21 marca 2005 o 00:00
Kochani. 18 marca byłem z moją córką na wręczeniu dyplomów ukończenia studiów. Politechnika Szczecińska wręczała dyplomy swoim mgr inż.-om w auli Uniwersytetu Szczecińskiego. Senat wystąpił w togach za wyjątkiem Dziekana Wydziału Architektury prof. Szumskiego który wystąpił w sztruksach, golfie i kamizelce "wędkarskiej" wszystko w odcieniach beżu. Ale wogóle było podniośle, uroczyście i z nostalgią przemijania. Tak niedawno sami kończyliśmy studia....
Kochani. 18 marca byłem z moją córką na wręczeniu dyplomów ukończenia studiów. Politechnika Szczecińska wręczała dyplomy swoim mgr inż.-om w auli Uniwersytetu Szczecińskiego. Senat wystąpił w togach za wyjątkiem Dziekana Wydziału Architektury prof. Szumskiego który wystąpił w sztruksach, golfie i kamizelce "wędkarskiej" wszystko w odcieniach beżu.
Ale wogóle było podniośle, uroczyście i z nostalgią przemijania. Tak niedawno sami kończyliśmy studia....... Collapse
Jacek Teodziecki Jacek Teodziecki z Różanki ul.Północna 1 napisał/a 21 marca 2005 o 00:00
często jestem na gadu gadu nr 8538668  z Jasiem Jackiewiczem nr 8251734. zapraszamy.
często jestem na gadu gadu nr 8538668  z Jasiem Jackiewiczem nr 8251734. zapraszamy.... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 21 marca 2005 o 00:00
Jacku, bardzo serdecznie Tobie i Teresie gratulujemy, ale przede wszystkim składamy gorące życzenia Waszej Córce Marcie, co ja piszę Pani Mgr Marcie. Marta trzymaj się i nie daj się, życzymy wysokich i dalekich lotów! Zbyszku /to do Syna/ wierzymy w Ciebie, nie daj się również! Ela i Andrzej z Mateuszem
Jacku, bardzo serdecznie Tobie i Teresie gratulujemy, ale przede wszystkim składamy gorące życzenia Waszej Córce Marcie, co ja piszę Pani Mgr Marcie. Marta trzymaj się i nie daj się, życzymy wysokich i dalekich lotów! Zbyszku /to do Syna/ wierzymy w Ciebie, nie daj się również!
Ela i Andrzej z Mateuszem... Collapse
joanna joanna napisał/a 21 marca 2005 o 00:00
ehhhh strasznie stare czasy, jak sobie przeglądam fotki z Niesulic i widzę tych wszystkich ludzi, z którymi spędziło się kawał życia w wzr to aż się łez ciśnie do oczu..... Pozdrawiam serdecznie;)
ehhhh strasznie stare czasy, jak sobie przeglądam fotki z Niesulic i widzę tych wszystkich ludzi, z którymi spędziło się kawał życia w wzr to aż się łez ciśnie do oczu..... Pozdrawiam serdecznie;)... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 20 marca 2005 o 00:00
Kochani, na naszej stronie dzielimy się z Wami różnymi informacjami. Dla jednych istotnymi, dla innych mniej lub wcale. Ale zawsze z nadzieją, że  ktoś z Nas znajdzie coś ważnego i miłego dla siebie. Spotykamy się już wszak od 30 lat, raz w roku na zlotach, a wielu z nas utrzymuje bliższe kontakty ze sobą przez cały czas, a taka strona... Dowiedz się więcej
Kochani, na naszej stronie dzielimy się z Wami różnymi informacjami. Dla jednych istotnymi, dla innych mniej lub wcale. Ale zawsze z nadzieją, że  ktoś z Nas znajdzie coś ważnego i miłego dla siebie. Spotykamy się już wszak od 30 lat, raz w roku na zlotach, a wielu z nas utrzymuje bliższe kontakty ze sobą przez cały czas, a taka strona jeszcze bardziej sprzyja wymianie informacji. Może to jest globalizacja?
Teraz na prośbę Janki Ochojskiej, która sama nie zdążyła przed wyjazdem napisać informuję, że : 16.03 Janka poleciała przez Pekin do Korei Północnej, będzie w szpitalu klinicznym urazowo ortopedycznym w Hamhynie, gdzie w latach 1955 - 1956 przebywał dr Lech Wierusz. To niesamowite, że właśnie dzisiaj, po tylu latach Janka kontynuuje pomoc w tej samej placówce co dr Wierusz. Pani Zuzanna Wierusz przekazała pani Danucie Sobocińskiej mnóstwo filmów, które tam zrobił dr Wierusz,  które zostały teraz zabezpieczone przez zapisanie na CD, i które będą stopniowo prezentowane na naszej stronie. Janeczka powiedziała, że postara się pójść śladem tych fotografii, a po powrocie przekaże nam sprawozdanie i zdjęcia z tej podróży. Wraca 04.04, a więc po świętach, ambasador powiedział, że skoro w Chinach zaczął się rok Kury z pewnością znajdzie się i wielkanocne jajko.
Wszystkiego najlepszego Janeczko, wracaj szczęśliwie.
                                             Ela Medyńska... Collapse
Gabriel Fajfer Gabriel Fajfer z Gorzów napisał/a 19 marca 2005 o 00:00
             Jest Józefa 19 marzec jest dysp..... można co nieco bez traumy.....podać, a na ożywienie strony nie ma co liczyć /w najbliższym czasie/ ,bo po prostu są oczekiwania ,a społeczeństwo niechcawe , a niech inni, ja sobie: poczytam, zobaczę, wyśmieje, naśmieję, oplotkuję, anonimowo najlepiej wykraść wiadomości po co samemu sie trudzić , tak z boku, wydać osąd, kogoś komuś... Dowiedz się więcej
             Jest Józefa 19 marzec jest dysp..... można co nieco bez traumy.....podać, a na ożywienie strony nie ma co liczyć /w najbliższym czasie/ ,bo po prostu są oczekiwania ,a społeczeństwo niechcawe , a niech inni, ja sobie: poczytam, zobaczę, wyśmieje, naśmieję, oplotkuję, anonimowo najlepiej wykraść wiadomości po co samemu sie trudzić , tak z boku, wydać osąd, kogoś komuś ..... po co  np: złożyć  życzenia bogatego serca na nową drogę życia {}, nie wszyscy mają kompy, a i nie wszystkich stać na połączenie internetowe,a może nie umiem posługiwać się klawiszami? To proś kogoś, zapłać mu niech to zrobi ,a rachunek prześlij mi, niech tylko na stronie zacnej będzie choć Twe nazwisko, no choć imię, będzie od razu cieplej.                                                                                                                                                                                                                                                                     Zbyszku Twoje zdrowie w oktawie Twego święta zapracowany w służbie  zdrowia                                                                                                                                G.F.                                                                                                                                                                                                                                                                         To jest głos w przedmiotowej sprawie... Collapse
Zbyszek Łyczakowski Zbyszek Łyczakowski z Szczecin napisał/a 19 marca 2005 o 00:00
Dzięki serdeczne za miłe życzenia. Już się ociepla, wiosną zawsze przychodzi ożywienie, może dotknie również nasze wirtualne kontakty. Zachęcam wszystkich do pisania i przesyłania swoich zdjęć, dzięki Wam strona może być ciekawsza. W ramach specjalnej promocji każdy OPTYmistyczny internauta może otrzymać za 1 zł (jeden złoty) wewnętrzny modem komputerowy do komunikacji typu dial-up przez telefon. Zainteresowanych proszę o kontakt. pozdrawiam... Dowiedz się więcej
Dzięki serdeczne za miłe życzenia.
Już się ociepla, wiosną zawsze przychodzi ożywienie, może dotknie również nasze wirtualne kontakty.
Zachęcam wszystkich do pisania i przesyłania swoich zdjęć, dzięki Wam strona może być ciekawsza.
W ramach specjalnej promocji każdy OPTYmistyczny internauta może otrzymać za 1 zł (jeden złoty) wewnętrzny modem komputerowy do komunikacji typu dial-up przez telefon.
Zainteresowanych proszę o kontakt.
pozdrawiam
Zbyszek Ł.... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 16 marca 2005 o 00:00
Zbyszku, z okazji Twoich Imienin składamy Ci najserdeczniejsze życzenia, żyj długo i szczęśliwie w zdrowiu i dostatku, otoczony miłością najbliższych i przyjaciół, tych umiarkowanych wrogów jeśli ich masz także. Ale i dziateczki małe witaj skoro, choć lat sobie nie doliczaj. Bądź nam długo darczyńcą niniejszej witryny i miej ciągle nowe koncepty na jej ożywianie.             Ela i Andrzej z... Dowiedz się więcej
Zbyszku, z okazji Twoich Imienin składamy Ci najserdeczniejsze życzenia, żyj długo i szczęśliwie w zdrowiu i dostatku, otoczony miłością najbliższych i przyjaciół, tych umiarkowanych wrogów jeśli ich masz także. Ale i dziateczki małe witaj skoro, choć lat sobie nie doliczaj. Bądź nam długo darczyńcą niniejszej witryny i miej ciągle nowe koncepty na jej ożywianie.
            Ela i Andrzej z Mateuszem... Collapse
Marcin Iwanicki Marcin Iwanicki z Krasnystaw napisał/a 12 marca 2005 o 00:00
Witam Serdecznie Elu pamietam te wystepy byłem krasnalem - było świetnie. Jagoda pomyliłaś chyba lata tych zdjęć? Cudownie jest się zobaczyć . Jestem na dwóch zdjęciach i z tego co widzę jest to rok 1958 wiosna (a Świebodzin drugim moim domem zaczą być jesienią 57r.). Jedno koło piaskownicy drugie na schodach koło kotłowni. Mam osobiscie parę zdjęć ale są gdzieś... Dowiedz się więcej
Witam Serdecznie
Elu pamietam te wystepy byłem krasnalem - było świetnie.
Jagoda pomyliłaś chyba lata tych zdjęć?
Cudownie jest się zobaczyć . Jestem na dwóch zdjęciach i z tego co widzę jest to rok 1958 wiosna (a Świebodzin drugim moim domem zaczą być jesienią 57r.). Jedno koło piaskownicy drugie na schodach koło kotłowni.
Mam osobiscie parę zdjęć ale są gdzieś spakowane i narazie
do nich nie dotre.
Pozdrawiam wszystkich gorąco w ten mocno zimowy dzień .... Collapse
Jadwiga Markur / JAGODA/ Jadwiga Markur / JAGODA/ z piękny , chwilowo mokry Szczecin napisał/a 12 marca 2005 o 00:00
Marcinie masz / po części/ rację te zdjęcia z piaskownicy to mógłby być 1957r. ale te koło kotłowni to gzieś1960-61. Dziękuję żeś zauważył mój błąd. Proszę powiedz coś więcej o tych osobach ze zdjęć/ jak kogoś jeszcze rozpoznałeś/a Ty to który?/ ze zdjęcia koło kotłowNIĄ 'Jagoda z.... /no wiecie z kim/
Marcinie
masz / po części/ rację te zdjęcia z piaskownicy to mógłby być 1957r. ale te koło kotłowni to gzieś1960-61. Dziękuję żeś zauważył mój błąd. Proszę powiedz coś więcej o tych osobach ze zdjęć/ jak kogoś jeszcze rozpoznałeś/a Ty to który?/ ze zdjęcia koło kotłowNIĄ
'Jagoda z.... /no wiecie z kim/... Collapse
Jacek Teodziecki Jacek Teodziecki napisał/a 11 marca 2005 o 00:00
Obejrzałem zdjęcia - zakończenie roku i topienie...  bardzo się wzruszyłem. A potem się wkurzyłem na Ewkę K. Kiedy ta Baba zacznie się starzeć? A tak serio to najpiękniejszy przeponowy uśmiech. Ewuniu bądź zawsze z nami. Pozdrawiam wszystkich. Jacek
Obejrzałem zdjęcia - zakończenie roku i topienie...  bardzo się wzruszyłem. A potem się wkurzyłem na Ewkę K. Kiedy ta Baba zacznie się starzeć? A tak serio to najpiękniejszy przeponowy uśmiech. Ewuniu bądź zawsze z nami. Pozdrawiam wszystkich. Jacek... Collapse
Bogdan Bogdan napisał/a 5 marca 2005 o 00:00
Leszku z całego serca cieszymy się twoim szcześciem. Niech słonce i radość zawsze gości w waszych sercach. A życzenie jak Bóg da złożymy wam osobiście. Z Legionowa droga do stolicy prosta i niedaleka. Ania i Bogdan
Leszku z całego serca cieszymy się twoim szcześciem. Niech słonce i radość zawsze gości w waszych sercach.
A życzenie jak Bóg da złożymy wam osobiście. Z Legionowa droga do stolicy prosta i niedaleka.
Ania i Bogdan... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 28 lutego 2005 o 00:00
Leszku, bardzo serdecznie Wam gratulujemy. Wstępnie życzymy wiele szczęścia, pomyślności i przyjaźni aż do grobowej deski, cdn.   Ela i Andrzej
Leszku, bardzo serdecznie Wam gratulujemy. Wstępnie życzymy wiele szczęścia, pomyślności i przyjaźni aż do grobowej deski, cdn.   Ela i Andrzej... Collapse
Elżbieta i Andrzej Medyńscy Elżbieta i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 28 lutego 2005 o 00:00
Kochani,  dzisiaj  tj.  28 lutego obchodzimy imieniny naszego patrona Doktora Lecha Wierusza. Co prawda prawidłowo są 29 lutego ale z powodu przestępnego roku byłyby co cztery lata więc zawsze uznawaliśmy 28 lub 29.  Wszycy dawni pacjenci Sanatorium pamiętają, że dzień ten był bardzo uroczysty. Przygotowywaliśmy z tej okazji duże przedstawienia na prawdziwej scenie  /która była w późniejszej sali kolumnowej, a... Dowiedz się więcej
Kochani,  dzisiaj  tj.  28 lutego obchodzimy imieniny naszego patrona Doktora Lecha Wierusza. Co prawda prawidłowo są 29 lutego ale z powodu przestępnego roku byłyby co cztery lata więc zawsze uznawaliśmy 28 lub 29.  Wszycy dawni pacjenci Sanatorium pamiętają, że dzień ten był bardzo uroczysty. Przygotowywaliśmy z tej okazji duże przedstawienia na prawdziwej scenie  /która była w późniejszej sali kolumnowej, a obecnie są sale pacjentów/  i które potem graliśmy jeszcze kilka razy dla np. rodziców i gości z miasta. Należy również przypomnieć, że zaraz nastepnego dnia czyli  1 marca były imieniny dyrektora szkoły, wówczas Pani Albiny Konoplickiej i wystawiane było dla Niej również drugie, inne przedstawienie, równie pieczołowicie przygotowywane. To były autentycznie uroczyste dla nas dni.  Np.: w 1960 roku ja grałam wiosnę w przedstawieniu "O krasnoludkach i sierotce Marysi" a  Andrzej był ministrem w przedstawieniu kukiełkowym "Nowe szaty króla". Wszyscy Kochani nam Ludzie żyją tak długo,  jak długo żyją w naszych sercach i w naszej pamięci.  Ela i Andrzej... Collapse
Jacek Teodziecki Jacek Teodziecki napisał/a 28 lutego 2005 o 00:00
Podaj date urodzenia- Twoją i Wspaniałej Wybranki.
Podaj date urodzenia- Twoją i Wspaniałej Wybranki.... Collapse
Danuta Sobocińska Danuta Sobocińska z Świebodzin napisał/a 28 lutego 2005 o 00:00
        Kochani, właśnie zajrzałam na Waszą stronę i dowiedziałam się, że śp. dr Wierusz dzisiaj kończyłby 88 lat. Co za zbieg okoliczności, gdyż od 3 godzin przeglądam przepiękne fotografie wykonane przez Doktora w czasie gdy pracował jako lekarz w Korei w latach 1955/56. A zdjęć tych jest ok. 700 na CD.  Wszystkie klisze udało się zeskanować i te artystyczne fotografie... Dowiedz się więcej
        Kochani, właśnie zajrzałam na Waszą stronę i dowiedziałam się, że śp. dr Wierusz dzisiaj kończyłby 88 lat. Co za zbieg okoliczności, gdyż od 3 godzin przeglądam przepiękne fotografie wykonane przez Doktora w czasie gdy pracował jako lekarz w Korei w latach 1955/56. A zdjęć tych jest ok. 700 na CD.  Wszystkie klisze udało się zeskanować i te artystyczne fotografie plenerów koreańskich, architektury, obrazujących życie mieszkańców; udało się uratować przed nieubłaganym zębem czasu. I tu nasuwa się znana maksyma rzymska "non omnis moriar" - nie wszystek umrę.  Mój małżonek dziękując organizatorom koncertu poświęconego Waszemu Profesorowi śp. J. Sobocińskiemu właśnie zacytował tą maksymę, mówiąc dalej "myślę, że mój Ojciec mógłby był przed śmiercią powtórzyć za Horacym te słowa, bo rzeczywiście nie wszystek umarł skoro pozostała po nim pamięć...", to samo można powiedzieć o Doktorze, minęło 17 lat od Jego śmierci, a pamięć o Nim trwa nadal. Za tę pamięć o naszym Ojcu, o Doktorze, z całego serca dziękujemy.
      Danka i Janek Sobocińscy.... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Międzyrzecz napisał/a 27 lutego 2005 o 00:00
Bez większych "ceregielemoni"(cyt.J.Dziachan) informuję -  skandalicznie szczerze wierząc w Nasze Szczęście - że w dniu 27.03.2005 r. z niesulicką Joanną Grzenkowicz, siostrą jeszcze bardziej niesulickiej Justyny, w Gdyni mamy zamiar zawrzeć w kościele p.w.Dobrego Pasterza związek małżeński.Jeśli ktoś ma jakieś smutasy do opowiedzenia, z góry dziękujemy za kosztowne stylowo kokieterie a la roccoco!!!!!Gdyby jednak ktoś zechciał mrugnąć do nas ciepłym... Dowiedz się więcej
Bez większych "ceregielemoni"(cyt.J.Dziachan) informuję -  skandalicznie szczerze wierząc w Nasze Szczęście - że w dniu 27.03.2005 r. z niesulicką Joanną Grzenkowicz, siostrą jeszcze bardziej niesulickiej Justyny, w Gdyni mamy zamiar zawrzeć w kościele p.w.Dobrego Pasterza związek małżeński.Jeśli ktoś ma jakieś smutasy do opowiedzenia, z góry dziękujemy za kosztowne stylowo kokieterie a la roccoco!!!!!Gdyby jednak ktoś zechciał mrugnąć do nas ciepłym okie...nkiem - z góry i z dołu będzie nam miło.
Chcielibyśmy najbliższych -  bliskich, trochę najbliższych, trochę bliskich - widzieć w pobliżu w tym ważnym dla nas dniu, ale radością będzie dla nas każde wasze słowo "mrugnięte" w "emaliowany" sposób.Jeśli w wielkanocny popołudnie 27.03.2005 r. będą śpiewać skowronki, znaczy - o 15,00 - do życia, do siebie, do Boga zaśpiewamy hymn radości.Bądźcie wtedy z nami.A i potem...bez końca.I w ogóle bądźmy - cicho, radośnie, tak w nas.Pa.Lechu.Mam Asa... Collapse