2846 wpisów.
Kochani bardzo serdecznie Wszystkich pozdrawiam. Chciałem podziękować Agnieszce za tą serię zdjęć. Smutne to jest bardzo, że nasze LORO zostało doprowadzone do takiej ruiny. Mimo tego z wielką przyjemnością obejżałem zdjęcia i mimo ogromu zniszczeń mogłem (pospacerować w parku) "nie sam" Dzieki Ci Agnieszko za to. A świetna strona. Pozdrawiam Wszystkich Marcin
Kochani
bardzo serdecznie Wszystkich pozdrawiam.
Chciałem podziękować Agnieszce za tą serię zdjęć.
Smutne to jest bardzo, że nasze LORO zostało doprowadzone do takiej ruiny.
Mimo tego z wielką przyjemnością obejżałem zdjęcia i mimo ogromu zniszczeń mogłem (pospacerować w parku) "nie sam"
Dzieki Ci Agnieszko za to.
A świetna strona.
Pozdrawiam Wszystkich
Marcin... Collapse
bardzo serdecznie Wszystkich pozdrawiam.
Chciałem podziękować Agnieszce za tą serię zdjęć.
Smutne to jest bardzo, że nasze LORO zostało doprowadzone do takiej ruiny.
Mimo tego z wielką przyjemnością obejżałem zdjęcia i mimo ogromu zniszczeń mogłem (pospacerować w parku) "nie sam"
Dzieki Ci Agnieszko za to.
A świetna strona.
Pozdrawiam Wszystkich
Marcin... Collapse
Witam! Zapraszam na swoją stronę http://skoliozaporady.republika.pl/zdjecia.html ,gdzie umiesciłam najnowsze zdjęcia z Waszego(i mojego też;) ukochanego Świebodzina,a konkretniej z LORO.Tak było pięknie we wrześniu tego roku-istna arkadia 🙂 -szczególnie w parku czas jakby się zatrzymał 🙂 Pozdrawiam.
Witam!
Zapraszam na swoją stronę http://skoliozaporady.republika.pl/zdjecia.html ,gdzie umiesciłam najnowsze zdjęcia z Waszego(i mojego też;) ukochanego Świebodzina,a konkretniej z LORO.Tak było pięknie we wrześniu tego roku-istna arkadia 🙂 -szczególnie w parku czas jakby się zatrzymał 🙂 Pozdrawiam.... Collapse
Zapraszam na swoją stronę http://skoliozaporady.republika.pl/zdjecia.html ,gdzie umiesciłam najnowsze zdjęcia z Waszego(i mojego też;) ukochanego Świebodzina,a konkretniej z LORO.Tak było pięknie we wrześniu tego roku-istna arkadia 🙂 -szczególnie w parku czas jakby się zatrzymał 🙂 Pozdrawiam.... Collapse
To bardzo miłe Agnieszko, że masz tak wielki sentyment do Świebodzina i mimo, że dla nas to już nie to samo sanatorium i nie ci sami ludzie to widocznie dobry duch tego miejsca pozostał, a Twoje uczucia są tego dowodem. Zdjęcia niestety są dla większości z nas smutne, bo pokazują ogrom zniszczeń i upływ czasu, trudno rozpoznać piękno miejsc gdzie... Dowiedz się więcej
To bardzo miłe Agnieszko, że masz tak wielki sentyment do Świebodzina i mimo, że dla nas to już nie to samo sanatorium i nie ci sami ludzie to widocznie dobry duch tego miejsca pozostał, a Twoje uczucia są tego dowodem. Zdjęcia niestety są dla większości z nas smutne, bo pokazują ogrom zniszczeń i upływ czasu, trudno rozpoznać piękno miejsc gdzie mijały; nasze dzieciństwo i młodość. Serdecznie Cię pozdrawiam Elżbieta... Collapse
Witam wszystkich OPTY-mistów. Serdecznie dziekuje za pozdrowienia ze Zlotu w LICHENIU w którym niestety nie mogłam uczestniczyć osobiscie ale myślami byłam z Wami. Po powrocie z rehabilitacji do domu czekała na mnie miła niespodzianka - kartka z pozdrowieniami od Was.Mam nadzieję,że w następnym Zlocie będę mogła uczestniczyć osobiście.
Witam wszystkich OPTY-mistów.
Serdecznie dziekuje za pozdrowienia ze Zlotu w LICHENIU w którym niestety nie mogłam uczestniczyć osobiscie ale myślami byłam z Wami.
Po powrocie z rehabilitacji do domu czekała na mnie miła niespodzianka - kartka z pozdrowieniami od Was.Mam nadzieję,że w następnym Zlocie będę mogła uczestniczyć osobiście.... Collapse
Serdecznie dziekuje za pozdrowienia ze Zlotu w LICHENIU w którym niestety nie mogłam uczestniczyć osobiscie ale myślami byłam z Wami.
Po powrocie z rehabilitacji do domu czekała na mnie miła niespodzianka - kartka z pozdrowieniami od Was.Mam nadzieję,że w następnym Zlocie będę mogła uczestniczyć osobiście.... Collapse
Moi kochani Eli i Jackowi za pokarm dla duszy i ciała - nisko się kłaniam i dziękuję Wiele osób było nieobecnych ( pustka i smutek w sercu ), ale widok dawno niewidzianych twarzy pozwala wierzyć w cud naszych spotkań Czy zauważyliście , że zaczynamy się odmładzać ? ( Agatka,Jędrek ) Do zobaczenia we Wrocławiu.Zenek trzymaj się ! Pozdrawiam Wszystkich ,Ada... Dowiedz się więcej
Moi kochani
Eli i Jackowi za pokarm dla duszy i ciała - nisko się kłaniam i dziękuję
Wiele osób było nieobecnych ( pustka i smutek w sercu ), ale widok dawno niewidzianych twarzy pozwala wierzyć w cud naszych spotkań
Czy zauważyliście , że zaczynamy się odmładzać ?
( Agatka,Jędrek )
Do zobaczenia we Wrocławiu.Zenek trzymaj się !
Pozdrawiam Wszystkich ,Ada przesyła ucałowania.
Za oknem ciepła plucha - idzie jesień - pa... Collapse
Eli i Jackowi za pokarm dla duszy i ciała - nisko się kłaniam i dziękuję
Wiele osób było nieobecnych ( pustka i smutek w sercu ), ale widok dawno niewidzianych twarzy pozwala wierzyć w cud naszych spotkań
Czy zauważyliście , że zaczynamy się odmładzać ?
( Agatka,Jędrek )
Do zobaczenia we Wrocławiu.Zenek trzymaj się !
Pozdrawiam Wszystkich ,Ada przesyła ucałowania.
Za oknem ciepła plucha - idzie jesień - pa... Collapse
Witam Was Także serdecznie dziękuję za pozdrowienia z Lichenia. ja a raczej my Was pozdrawiamy z pięknego Szczecina Nasza podróż do Włoch udała się, : odwiedziliśmy śp. Jana Pawła II, OJCA PIO i św. Franciszka z Asyżu. W Wenecji popływaliśmy gondolą/ przez nasze gapostwo aż cztery godziny pływaliśmy,(a zapłaciliśmy za 90 min) bo nie mogliśmy trafić do miejsca gdzie rozpoczęliśmy... Dowiedz się więcej
Witam Was
Także serdecznie dziękuję za pozdrowienia z Lichenia. ja a raczej my Was pozdrawiamy z pięknego Szczecina
Nasza podróż do Włoch udała się, : odwiedziliśmy śp. Jana Pawła II, OJCA PIO i św. Franciszka z Asyżu. W Wenecji popływaliśmy gondolą/ przez nasze gapostwo aż cztery godziny pływaliśmy,(a zapłaciliśmy za 90 min) bo nie mogliśmy trafić do miejsca gdzie rozpoczęliśmy pływanie/ Wszędzie było cudownie ale w domu jest najlepiej Polska to przepiękny kraj
:" Jagoda " z mężem ciągle tym samym Bogusławem... Collapse
Także serdecznie dziękuję za pozdrowienia z Lichenia. ja a raczej my Was pozdrawiamy z pięknego Szczecina
Nasza podróż do Włoch udała się, : odwiedziliśmy śp. Jana Pawła II, OJCA PIO i św. Franciszka z Asyżu. W Wenecji popływaliśmy gondolą/ przez nasze gapostwo aż cztery godziny pływaliśmy,(a zapłaciliśmy za 90 min) bo nie mogliśmy trafić do miejsca gdzie rozpoczęliśmy pływanie/ Wszędzie było cudownie ale w domu jest najlepiej Polska to przepiękny kraj
:" Jagoda " z mężem ciągle tym samym Bogusławem... Collapse
Serdecznie dziekuję organizatorom zlotu OPTY LICHE? 16.09-18.09.2005r. Sanktuarium Maryjne to piekna okazała budowla wraz z okalającym ,zadbanym ogrodem. Rok 2005 to szczególny rok dla naszych rodaków z całego świata - pielgrzymi składają hołd Papieżowi Janowi II -Ojcu Świętemu zmarłemu : 02.04.2005r. i tym samym swoimi słowami ja to czynię: ... Dowiedz się więcej
Serdecznie dziekuję organizatorom zlotu OPTY
LICHE? 16.09-18.09.2005r.
Sanktuarium Maryjne to piekna okazała budowla
wraz z okalającym ,zadbanym ogrodem.
Rok 2005 to szczególny rok dla naszych rodaków
z całego świata - pielgrzymi składają hołd
Papieżowi Janowi II -Ojcu Świętemu
zmarłemu : 02.04.2005r.
i tym samym swoimi słowami ja to czynię:
HOŁD PAPIEŻOWI JANOWI PAWŁOWI II
________________________________
I.
Dostojny ,mądry ,zawsze uśmiechnięty
Byłeś nam oddany chwalebny OJCZE ŚWIĘTY.
Gdy pocałunek składałeś na ojczystej ziemii,
Lud Ciebie szanował i bardzo cenił.
II.
Przemierzałeś podróże po całym świecie,
By głosić MIŁOSC do BOGA obsypując Cię kwieciem.
Autorytetem moralnym uczyniłeś nas dobrymi,
By stać się wiernymi dziećmi bożymi.
III.
Chroniłeś świat przed religijnymi wojnami,
Jednoczyłeś narody głoszonymi homiliami.
Słowem i czynem torowałeś nam właściwą drogę,
By Bóg zawsze gościł w naszych sercach
Co było i jest nam: potrzebne i drogie.
IV.
W imię SZCZĘŚCIA, POKOJU i SPRAWIEDLIWOŚCI
Pomagałeś przetrwać,by żyć w ludzkiej godnośći.
Twoja SIŁA, MIŁOŚĆ i WIARA wypełniała serca ludzi,
I tworzyła wspólnotę wiernych i pragnienia wzbudzić
V.
Odszedłeś na zawsze DROGI OJCZE ŚWIĘTY
Twoje posłannictwo boże i upór był niepojęty.
NIEZAPOMNIANY, POCHWALONY
PIELGRZYM NADZIEJI
- BŁOGOSŁAWIONY!!!!!!
Autor: Jolanta Libiszewska
Pozdrawiam wszystkich członków
Stowarzyszenia " OPTY" .
Do zobaczenia w przyszłym roku /2006/.
we Wrocławiu.
Jolanta L.
... Collapse
Bardzo dziękuję wszystkim znanym i nieznanym mi osobiście OPTY-mistom za pozdrowienia ze zlotu w Licheniu. Ta zwykła kartka sprawiła mi ogromną radość. Mimo, że nieuczestniczyłam do tej pory w żadnym zlocie, a o OPTY, dowiedziałam się stosunkowo niedawno z internetu, to widzę że Świebodzin cały czas nas łączy. Mam nadzieję, że dotrę na następny zjazd i będę mogła Was wszystkich... Dowiedz się więcej
Bardzo dziękuję wszystkim znanym i nieznanym mi osobiście OPTY-mistom za pozdrowienia ze zlotu w Licheniu. Ta zwykła kartka sprawiła mi ogromną radość. Mimo, że nieuczestniczyłam do tej pory w żadnym zlocie, a o OPTY, dowiedziałam się stosunkowo niedawno z internetu, to widzę że Świebodzin cały czas nas łączy. Mam nadzieję, że dotrę na następny zjazd i będę mogła Was wszystkich osobiście poznać i podziękować. Szczególnie żałuję, że po prawie 30 latach nie spotkałm się z moją serdeczną koleżanką Jolą Regułą, z którą przez długi czas byłam w jednej sali na R-1. Jolu, jeśli masz możliwość napisz choć parę słów. Pozdrowienia i serdeczności dlą wszystkich.... Collapse
Witajcie Pozdrawiamy gorąco wszystkich uczestników zlotu. Dziękujemy Jackowi i Eli za wspaniałą organizacje i przyjęcie nas wszystkich. (Ciepło i serdecznie) Eli i Andrzejowi (Prezesowi) dziękujemy za przewodnictwo. Dobrym aniołom dziękujemy za pogodę i odnowę duchową. Miło było się spotkać pogadać i pośpiewać.... szkoda że następny zlot .... już za rok.... Czekamy wspominamy, zdjęcia, oglądamy. Ania i Bogdan
Witajcie
Pozdrawiamy gorąco wszystkich uczestników zlotu.
Dziękujemy Jackowi i Eli za wspaniałą organizacje i przyjęcie nas wszystkich. (Ciepło i serdecznie)
Eli i Andrzejowi (Prezesowi) dziękujemy za przewodnictwo.
Dobrym aniołom dziękujemy za pogodę i odnowę duchową.
Miło było się spotkać pogadać i pośpiewać.... szkoda że następny zlot .... już za rok....
Czekamy wspominamy, zdjęcia, oglądamy.
Ania i Bogdan... Collapse
Pozdrawiamy gorąco wszystkich uczestników zlotu.
Dziękujemy Jackowi i Eli za wspaniałą organizacje i przyjęcie nas wszystkich. (Ciepło i serdecznie)
Eli i Andrzejowi (Prezesowi) dziękujemy za przewodnictwo.
Dobrym aniołom dziękujemy za pogodę i odnowę duchową.
Miło było się spotkać pogadać i pośpiewać.... szkoda że następny zlot .... już za rok....
Czekamy wspominamy, zdjęcia, oglądamy.
Ania i Bogdan... Collapse
Dziękuje Jackowi za POŚWIĘCENIE i wysiłek. Zlot był super (Zenek - żadnych klasztorów). Kochani kontakt z Wami to doładowanie akumulatorów. Mam nadzieję że dożyję Wrocławia a Zenek nie będzie próbował nas wychowywać. Zeniu OPTY-miści są NIREFORMOWALNI !
Dziękuje Jackowi za POŚWIĘCENIE i wysiłek. Zlot był super (Zenek - żadnych klasztorów). Kochani kontakt z Wami to doładowanie akumulatorów. Mam nadzieję że dożyję Wrocławia a Zenek nie będzie próbował nas wychowywać. Zeniu OPTY-miści są NIREFORMOWALNI !... Collapse
Pozdrawiam wszystkich uczestników Zlotu OPTY.Dziękuję za zaproszenie na nasze coroczne spotkanie .Niestety nie mogę w nim uczestniczyć i bardzo żałuję ,że nie mogę się z Wami zobaczyć.Jeśli nie ciałem to przynajmniej duchem jestem tam gdzie Wy czyli w Licheniu.
Pozdrawiam wszystkich uczestników Zlotu OPTY.Dziękuję za zaproszenie na nasze coroczne spotkanie .Niestety nie mogę w nim uczestniczyć i bardzo żałuję ,że nie mogę się z Wami zobaczyć.Jeśli nie ciałem to przynajmniej duchem jestem tam gdzie Wy czyli w Licheniu.... Collapse
Życzę Wszystkim OPTYmistom udanego zlotu .Wczoraj miałam duchową potrzebę ,aby pójść na cmentarz na grób Waszego ukochanego dr Lecha Wierusza.Po długich poszukiwaniach znalazłam to wyjątkowe miejsce,które mimo skromności grobu robi naprawdę niesamowite wrażenie.Cieszę się,że mogłam tam pójść,i choć przez chwilkę pobyć i "porozmawiać w myślach" z tak wielkim człowiekiem. Pozdrawiam
Życzę Wszystkim OPTYmistom udanego zlotu .Wczoraj miałam duchową potrzebę ,aby pójść na cmentarz na grób Waszego ukochanego dr Lecha Wierusza.Po długich poszukiwaniach znalazłam to wyjątkowe miejsce,które mimo skromności grobu robi naprawdę niesamowite wrażenie.Cieszę się,że mogłam tam pójść,i choć przez chwilkę pobyć i "porozmawiać w myślach" z tak wielkim człowiekiem. Pozdrawiam... Collapse
Serdecznie pozdrawiam/my wszystkich naszych znajomych. Jedziemy na Opty, więc do zobaczenia juz pojutrze w piątek.
Serdecznie pozdrawiam/my wszystkich naszych znajomych. Jedziemy na Opty, więc do zobaczenia juz pojutrze w piątek.... Collapse
Dzisiaj mija dokładnie 29 lat, kiedy po raz pierwszy, jako 10 letnia dziewczynka przekroczyłam progi LORO. Pamiętam dokładnie ten dzień, kiedy dzięki staraniom rodziców, a także doktora Wierusza (który przyjął mnie wbrew obowiązującym przepisom), ubrana w granatową sukienkę w kolorowe baloniki i z czerwonym krawatem, z bijącym sercem stanęłam przed budynkiem LORO. Mimo, że nie byłam sanatoryjnym nowicjuszem (przed Świebodzinem... Dowiedz się więcej
Dzisiaj mija dokładnie 29 lat, kiedy po raz pierwszy, jako 10 letnia dziewczynka przekroczyłam progi LORO. Pamiętam dokładnie ten dzień, kiedy dzięki staraniom rodziców, a także doktora Wierusza (który przyjął mnie wbrew obowiązującym przepisom), ubrana w granatową sukienkę w kolorowe baloniki i z czerwonym krawatem, z bijącym sercem stanęłam przed budynkiem LORO. Mimo, że nie byłam sanatoryjnym nowicjuszem (przed Świebodzinem 3 lata spędziłam w Ośrodku dla dzieci kalekich w Policach), smutek rozstania z rodzicami oraz lęk przed nieznanym mnie nie opuszczał. Pamiętam, że przyglądając się budynkowi dostrzegłam okratowane - dokładnie szczebelki, okna na 2 piętrze i pomyślałąm sobie, aby tylko tam nie trafić. Niestety później okazało się, że siostra Irenka z oddziału R-1,zaprowadziła mnie do sali nr 4 właśnie z takimi oknami i kazała pomachać rodzicom na pożegnanie i zostawiła samą w pokoju, ponieważ moje koleżanki były już w szkole. Mimo, że nigdy nie byłam beksą, to spoglądając na rodziców miałam łzy w oczach. (Jak dowiedziałam się po latach, moja mama mająć przed oczyma mnie wyglądającą z zakratowanego okna, całą drogę powrotną do domu przepłakała). Nie wiedziałam wtedy, że swoje rodzinne Gryfice zobaczę dopiero za 8 miesięcy (w Policach jeździliśmy do domu na ferie i wakacje), że będę 2 razy "wisiała" na wyciągu, że 2 razy będę w gipsie z "golfem", że za 2 lata trafię tu ponownie na zabieg, że poznam koleżanki i kolegów z którymi znajomość przetrwa lata i że każdego 14 września do końca życia będę o tym dniu pamiętać. Pozdrawiam moje ówczesne koleżanki i kolegów, a szczególnie Olka Benecha, którego po latach odnalazłam dzięki tej stronie.... Collapse
Droga Joanno, nie mam w tej chwili pomysłu jak Ci pomóc, ale czytając Twój list nie mogę zostawić go bez reakcji. Piszę tylko we własnym imieniu, nie jesteśmy organizacją charytatywną, większość z nas boryka się z problemami podobnymi do Twoich, ale być może jest wśród nas wiele osób, które już rozwiązały podobne problemy i mogą służyć radą jak skorzystać ze... Dowiedz się więcej
Droga Joanno, nie mam w tej chwili pomysłu jak Ci pomóc, ale czytając Twój list nie mogę zostawić go bez reakcji. Piszę tylko we własnym imieniu, nie jesteśmy organizacją charytatywną, większość z nas boryka się z problemami podobnymi do Twoich, ale być może jest wśród nas wiele osób, które już rozwiązały podobne problemy i mogą służyć radą jak skorzystać ze środków na dofinansowanie itp., lub posiadają zbędne urządzenia AGD. Proszę jeżeli ktoś może służyć własnym doświadczeniem napiszcie do Joanny, czasami trzeba znać pewne rozwiązania, bo wiadomo, że urzędnicy na ogół nam nie podpowiedzą. Szerzej napiszę prywatnie pozdrawiam Elżbieta... Collapse
zycze wszystkim optymistom i makuwygom przefajnego zlotu Ps. prosze uwazac na rome moze sie zgubic i na mecka myli pokoje pozdrowionka
zycze wszystkim optymistom i makuwygom przefajnego zlotu Ps. prosze uwazac na rome moze sie zgubic i na mecka myli pokoje pozdrowionka... Collapse
Beatko niedawno byłem na badaniu u dra Kaczmarczyka. Spytałem go o konieczność wyjęcia belki. Odpowiedział, że tylko w przypadku dolegliwości. Jeżeli nic się nie dzieje to lepiej żyć z belką.
Beatko niedawno byłem na badaniu u dra Kaczmarczyka. Spytałem go o konieczność wyjęcia belki. Odpowiedział, że tylko w przypadku dolegliwości. Jeżeli nic się nie dzieje to lepiej żyć z belką.... Collapse
LIST Z PROŚBĘ O POMOC Zwracam się do państwa o pomoc finansową bo chciałabym normalnie żyć tz. Przystosować dom do tego żebym mogła sobie sama radzić bez pomocy osób trzecich. Wyposażenie łazienki np. w kabinę do której można wjechać wózkiem i możliwość przejścia na krzesełko zamontowane na ścianie. Taka kabina kosztuje około 2700 zł i nigdy nie będzie mnie na... Dowiedz się więcej
LIST Z PROŚBĘ O POMOC
Zwracam się do państwa o pomoc finansową bo chciałabym normalnie żyć tz. Przystosować dom do tego żebym mogła sobie sama radzić bez pomocy osób trzecich. Wyposażenie łazienki np. w kabinę do której można wjechać wózkiem i możliwość przejścia na krzesełko zamontowane na ścianie. Taka kabina kosztuje około 2700 zł i nigdy nie będzie mnie na nią stać. Urządzenia AGD też nie należą do tanich np. nóż elektryczny, maszynka do obierania ziemniaków, okap kuchenny, wentylator, itp. Jeśli chce być samodzielna to powinnam mieć te rzeczy w swoim domu bo mam chore dłonie mogę zrobić nimi dużo ale nie wszystko do pomocy potrzebuje wielu urządzeń. Na razie radzimy sobie w ten sposób, że mąż trzyma swoją zdrową ręką a ja kroje, siekam, obieram itp. Powinnam zmienić meble w kuchni tak bym mogła sięgać z wózka do półek i łatwiej dostać się do zlewozmywaka a to kolejne 4.000 zł i jak tu z renty sobie na coś takiego pozwolić.
Mam na imię Joanna jestem rencistką I grupy inwalidzkiej. Poruszam się na wózku inwalidzkim, jestem wesołą, pełną optymizmu 37 latką, lubię ruch, zabawę, kwiaty, zwierzęta, poezję a muzyka mnie po prostu fascynuje. Będąc osobą przykutą do wózka poświęcam się malarstwu.
Od dwóch lat jestem mężatką, mąż również jest rencistą I grupy po wylewie paraliż lewostronny. Oboje staramy się stworzyć warunki do samodzielnego życia, co wiąże się z zakupem odpowiedniego sprzętu AGD ułatwiającego nam codzienne prace w gospodarstwie domowym, oraz przystosowaniem mieszkania dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim.
Wszędzie napotykam bariery dzielące ludzi sprawnych i niepełnosprawnych jak nie architektoniczne to mamy trudności z komunikowaniem się, bo jak ma mnie zrozumieć laik, który nigdy nie miał kontaktu z osobami jak niedawno usłyszałam takie sformułowanie „pokrzywdzonymi przez los”. Ja się z tym nie zgadzam, bo mnie nie pokrzywdził los tylko lekarze. Mając ok. dwóch latek zostałam zaszczepiona na szczepionkę „Hainego Medina”, która wywołała u mnie tę chorobę.
Coraz bardziej staram się przełamywać swoje słabości w świecie, który najeżony jest barierami.
Byłabym wdzięczna o pomoc choć w niewielkim stopniu w spełnieniu moich marzeń.
Z wyrazami szacunku
Joanna Mazur
Przesyłam numer konta
PKO BANK POLSKI 72102037140000440200234542
Ps. Fundacje pomagają zazwyczaj dzieciom niepełnosprawnym a osobie dorosłej pozostaje tylko zęby w ścianę i modlić się że może kiedyś będzie lepiej co w naszym kraju jest nierealne.... Collapse
Zwracam się do państwa o pomoc finansową bo chciałabym normalnie żyć tz. Przystosować dom do tego żebym mogła sobie sama radzić bez pomocy osób trzecich. Wyposażenie łazienki np. w kabinę do której można wjechać wózkiem i możliwość przejścia na krzesełko zamontowane na ścianie. Taka kabina kosztuje około 2700 zł i nigdy nie będzie mnie na nią stać. Urządzenia AGD też nie należą do tanich np. nóż elektryczny, maszynka do obierania ziemniaków, okap kuchenny, wentylator, itp. Jeśli chce być samodzielna to powinnam mieć te rzeczy w swoim domu bo mam chore dłonie mogę zrobić nimi dużo ale nie wszystko do pomocy potrzebuje wielu urządzeń. Na razie radzimy sobie w ten sposób, że mąż trzyma swoją zdrową ręką a ja kroje, siekam, obieram itp. Powinnam zmienić meble w kuchni tak bym mogła sięgać z wózka do półek i łatwiej dostać się do zlewozmywaka a to kolejne 4.000 zł i jak tu z renty sobie na coś takiego pozwolić.
Mam na imię Joanna jestem rencistką I grupy inwalidzkiej. Poruszam się na wózku inwalidzkim, jestem wesołą, pełną optymizmu 37 latką, lubię ruch, zabawę, kwiaty, zwierzęta, poezję a muzyka mnie po prostu fascynuje. Będąc osobą przykutą do wózka poświęcam się malarstwu.
Od dwóch lat jestem mężatką, mąż również jest rencistą I grupy po wylewie paraliż lewostronny. Oboje staramy się stworzyć warunki do samodzielnego życia, co wiąże się z zakupem odpowiedniego sprzętu AGD ułatwiającego nam codzienne prace w gospodarstwie domowym, oraz przystosowaniem mieszkania dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim.
Wszędzie napotykam bariery dzielące ludzi sprawnych i niepełnosprawnych jak nie architektoniczne to mamy trudności z komunikowaniem się, bo jak ma mnie zrozumieć laik, który nigdy nie miał kontaktu z osobami jak niedawno usłyszałam takie sformułowanie „pokrzywdzonymi przez los”. Ja się z tym nie zgadzam, bo mnie nie pokrzywdził los tylko lekarze. Mając ok. dwóch latek zostałam zaszczepiona na szczepionkę „Hainego Medina”, która wywołała u mnie tę chorobę.
Coraz bardziej staram się przełamywać swoje słabości w świecie, który najeżony jest barierami.
Byłabym wdzięczna o pomoc choć w niewielkim stopniu w spełnieniu moich marzeń.
Z wyrazami szacunku
Joanna Mazur
Przesyłam numer konta
PKO BANK POLSKI 72102037140000440200234542
Ps. Fundacje pomagają zazwyczaj dzieciom niepełnosprawnym a osobie dorosłej pozostaje tylko zęby w ścianę i modlić się że może kiedyś będzie lepiej co w naszym kraju jest nierealne.... Collapse
Ruda !!!! Nostalgia przemawia przez Ciebie, a tu taka radosna wiadomość, wszak zaczynacie nowe życie. G R A T U L A C J E ! ! ! od nas wszystkich
Ruda !!!! Nostalgia przemawia przez Ciebie, a tu taka radosna wiadomość, wszak zaczynacie nowe życie.
G R A T U L A C J E ! ! ! od nas wszystkich... Collapse
G R A T U L A C J E ! ! ! od nas wszystkich... Collapse
Potrzebuję pomocy , szukam osób z rocznika 1987-1995 które usuwały belkę
Potrzebuję pomocy , szukam osób z rocznika 1987-1995 które usuwały belkę... Collapse



