Księga wpisów

Zapraszamy, bądź z nami -> dodaj swój nowy wpis ...

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone jako * są wymagane.
Twój adres E-mail nie zostanie upubliczniony.
Ze względów bezpieczeństwa zapisaliśmy adres IP: 216.73.216.85.
Może się tak zdarzyć, że wpis będzie widoczny w Księdzie gości dopiero po tym jak go przejrzymy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania, usuwania, lub nie publikowania wpisów.
2846 wpisów.
Jadwiga Markur/Jagoda Gajlun/ Jadwiga Markur/Jagoda Gajlun/ z piękny Szczecin napisał/a 7 sierpnia 2006 o 00:00
Witam serdecznie. Zenku dziękuję za zaproszenie do Wrocławia. Nie przyjadę bo.... nie mam kierowcy-opiekuna. Ciągle szukam osoby odpowiedzialnej / nie tylko na wyjazd ale i do życia/życzę wszystkim samej pogody ducha i zdrowia                                                Jadzia/ Jagoda/
Witam serdecznie.
Zenku dziękuję za zaproszenie do Wrocławia.
Nie przyjadę bo.... nie mam kierowcy-opiekuna. Ciągle szukam osoby odpowiedzialnej / nie tylko na wyjazd ale i do życia/życzę wszystkim samej pogody ducha i zdrowia
                                               Jadzia/ Jagoda/... Collapse
Renata Szymonek ( Paraszkiewicz ) Renata Szymonek ( Paraszkiewicz ) z Zabrze napisał/a 5 sierpnia 2006 o 00:00
Kochani! Tak bardzo mi przykro że nie mogę jechać do Wrocławia na Zjazd ale 07.09.06r. idę do szpitala na kolejną operację. Tym razem będzie to endoproteza biodra. Może za rok się uda. Prezesie na stronę OPTY zaglądam nawet i kilka razy dziennie. Dzięki niej znalazłam koleżanki, które jak ja są operowanymi skoliozami i możemy podzielić się życiowymi doświadczeniami. W czasie... Dowiedz się więcej
Kochani! Tak bardzo mi przykro że nie mogę jechać do Wrocławia na Zjazd ale 07.09.06r. idę do szpitala na kolejną operację. Tym razem będzie to endoproteza biodra. Może za rok się uda. Prezesie na stronę OPTY zaglądam nawet i kilka razy dziennie. Dzięki niej znalazłam koleżanki, które jak ja są operowanymi skoliozami i możemy podzielić się życiowymi doświadczeniami. W czasie wakacji udało się nam spotkać choć mieszkamy w różnych częściach Polski. Zebrałam się też na odwagę i odwiedziłam dr Szulca. Tego nie da się opisać. Mimo że dr jest osobą chorą przyjoł mnie z otwartymi rękami. To człowiek dusza ciągle żyjący naszymi problemami udzielający nam darmowych konsultacji medycznych, którego drzwi są otwarte na każdy nasz problem. Dziś takich lekarzy już nie ma. Tak bardzo bym chciała aby dr Szulc napisał wspomnienia ze swojej pracy w LORO. To była by wspaniała lektura. Wielokrotnie czytam i oglądam zdjęcia umieszczone na stronie. Brak moich wpisów to tylko efekt zmęczenia codziennym życiem.  Za dużo pracuję, za mało zarabiam, ale dziś to przecież krajowa norma. Podejrzewam że takich osób jak ja jest więcej. Nie piszemy ale nie ma dnia aby nie zajrzeć na stronę OPTY. Podziwiam Waszą pracę i bardzo proszę róbcie to dalej bo ja już nie mogę wyobrazić sobie życia bez OPTY. Pozdrawiam....Renata ... Collapse
edyta edyta z zielona gora napisał/a 1 sierpnia 2006 o 00:00
Jeszcze może iskierka w piecu, jeszcze niektórzy tam są, a my już tesknimy! Julka śpiewa Jagódki, Ada - Mały obóz, razem Makuwygi. Do zobaczenia.
Jeszcze może iskierka w piecu, jeszcze niektórzy tam są, a my już tesknimy! Julka śpiewa Jagódki, Ada - Mały obóz, razem Makuwygi. Do zobaczenia.... Collapse
Karolina Brózda Karolina Brózda z Łódź napisał/a 31 lipca 2006 o 00:00
Chociaż tylko na niecałe dwa dni, ale znów byłam w Niesulicach. Dziękuję za pamięć, za zaproszenie, za te kilkanaście godzin z Wami. Oby to trwało 🙂
Chociaż tylko na niecałe dwa dni, ale znów byłam w Niesulicach. Dziękuję za pamięć, za zaproszenie, za te kilkanaście godzin z Wami. Oby to trwało :)... Collapse
T.J.Teodzieccy T.J.Teodzieccy napisał/a 29 lipca 2006 o 00:00
Sto lat już nie pisałem. U nas czas płynie dwa razy szybciej. 16,04,br wydaliśmy naszą córkę za mąż. Czekamy na wnuka Witolda. Radość oczekiwania przerywana była 3x pobytami Marci w szpitalu. Ale wszystko dobrze się skończyło. Baliśmy się bardzo. 7 lipca Terenia miała operację na przepuklinę - już jest ok. Tydzię temu Teściowa miała operację na zespolenie biodra (81 lat).... Dowiedz się więcej
Sto lat już nie pisałem. U nas czas płynie dwa razy szybciej. 16,04,br wydaliśmy naszą córkę za mąż. Czekamy na wnuka Witolda. Radość oczekiwania przerywana była 3x pobytami Marci w szpitalu. Ale wszystko dobrze się skończyło. Baliśmy się bardzo. 7 lipca Terenia miała operację na przepuklinę - już jest ok. Tydzię temu Teściowa miała operację na zespolenie biodra (81 lat). Pracy Ful. Tydzień temu przyleciał Zbyszek z Agnieszką (narzeczona) na 2 tygodnie urlopu. Jutro mamy spotkanie zapoznawcze z rodziną Agnieszki. Fajnie jak dzieciaki się urządzają a przy okazji organizują nam czas. Słowem na nic nie ma czasu. Wszystkim Wam życzymy tego co u nas. Nie dawno dzieci były małe. Gdzie się podziało te 30 lat.
   T.J.... Collapse
Ela Medyńska Ela Medyńska z Warszawa napisał/a 27 lipca 2006 o 00:00
Kochani, właśnie trwa w Niesulicach kolejny Zlot Makuwygów.Słyszałam, że jest dużo dzieci (a mówią, że się wyludniamy), wiele atrakcyjnych imprez, które niezmordowanie serwują Jaszczakowie, spływy kajakowe, wycieczki rowerowe no i przy takiej pogodzie woda, woda, woda.. Mieliśmy jak co roku też tam być, już w styczniu na tę okoliczność zarezerwowaliśmy turnus w Przełazach, jako, że ze względu na stan zdrowia... Dowiedz się więcej
Kochani, właśnie trwa w Niesulicach kolejny Zlot Makuwygów.Słyszałam, że jest dużo dzieci (a mówią, że się wyludniamy), wiele atrakcyjnych imprez, które niezmordowanie serwują Jaszczakowie, spływy kajakowe, wycieczki rowerowe no i przy takiej pogodzie woda, woda, woda..
Mieliśmy jak co roku też tam być, już w styczniu na tę okoliczność zarezerwowaliśmy turnus w Przełazach, jako, że ze względu na stan zdrowia od kilku lat (od kiedy wyeksploatowała się przyczepa Doktora Wierusza) jesteśmy na tzw przy obozie.
Jednak los za pośrednictwem Spółdzielni mieszkaniowej zgotował nam w tym czasie duży remont w mieszkaniu i tym sposobem Andrzej obecnie przebywa na planowanym urlopie i odpoczywa przy remoncie.
Pozytywne okoliczności to odnowione nieco mieszkanie i wysłanie dzisiaj 190 powiadomień o Zlocie Opty we wrześniu (8-10) we Wrocławiu.
Tegoroczny komandor Zenek Sokół niezwykle przejęty precyzyjnie przygotowuje nasze kolejne spotkanie.
Na dniach ukaże się szczegółowa informacja w internecie.
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich Opty-internautów i Sympatyków
Ela i Andrzej... Collapse
kika kika napisał/a 20 lipca 2006 o 00:00
Kochani! Mamy wspaniałe lato. Nie wiem jak wy ale ja i cała moja rodzina uwielbiamy słońce - chce się żyć! Wreszcie upragnione wyjazdy do różnych wymarzonych miejsc! Podzielmy się naszymi wędrówkami czy to po Polsce czy Świecie! Spisujmy wspomnienia czy nawet jakieś krótkie, zachęcające pozostałych opisy miejsc jakie zwiedzamy! Przecież warto Polska iŚwiat są takie piękne. Może gdzieś jest taniej,... Dowiedz się więcej
Kochani!
Mamy wspaniałe lato. Nie wiem jak wy ale ja i cała moja rodzina uwielbiamy słońce - chce się żyć!
Wreszcie upragnione wyjazdy do różnych wymarzonych miejsc! Podzielmy się naszymi wędrówkami czy to po Polsce czy Świecie! Spisujmy wspomnienia czy nawet jakieś krótkie, zachęcające pozostałych opisy miejsc jakie zwiedzamy!
Przecież warto Polska iŚwiat są takie piękne. Może gdzieś jest taniej, weselej, piękniej a pozostali jeszcze o tym nie wiedzą!!!
  Udanych wakacji !!!
                            Dominika... Collapse
Alicja Maćkowska zd.Bielejun Alicja Maćkowska zd.Bielejun z Wejherowo napisał/a 11 lipca 2006 o 00:00
W LORO przebywałam w latach 1972-1974,jestem skoliotykiem,operował mnie dr Wierusz
W LORO przebywałam w latach 1972-1974,jestem skoliotykiem,operował mnie dr Wierusz... Collapse
Jadwiga Markur / Jagoda Gajlun/ Jadwiga Markur / Jagoda Gajlun/ z Piękny Szczecin napisał/a 7 lipca 2006 o 00:00
Witam Was Nadal jest mi bardzo smutno i ciężko, ciągle szukam kierowcy-opiekuna. Może ktoś z Was pomoże mi? Mam auto a siedzę w domu. Do smutku doszedł ból nogi/ rąk/ mam nadzieję że do śmierci dożyję Wiem, że po smutnych dniach przychodzi radość. CZEKAM CZEKAM i CZEKAM.                                               Pozdrawiam Jadzia/ JAGODA/
Witam Was
Nadal jest mi bardzo smutno i ciężko, ciągle szukam kierowcy-opiekuna. Może ktoś z Was pomoże mi? Mam auto a siedzę w domu. Do smutku doszedł ból nogi/ rąk/ mam nadzieję że do śmierci dożyję
Wiem, że po smutnych dniach przychodzi radość. CZEKAM
CZEKAM i CZEKAM.
                                              Pozdrawiam Jadzia/ JAGODA/... Collapse
Tomas Tomaszewicz Tomas Tomaszewicz z Nowy Tomyśl napisał/a 5 lipca 2006 o 00:00
Czuwaj druhny i druhowie!!! Dostałem zaproszenie!!!! - a to oznacza że "...już za chwilę, za małą chwileczkę chwycę plecak, rzucę szkolną teczkę, ruszę w długą - GDZIEŚ - W NIESULICKI LAAASSSSS!!!..." Muszę.... Do zobaczenia w Niesulicach.
Czuwaj druhny i druhowie!!!
Dostałem zaproszenie!!!! - a to oznacza że "...już za chwilę, za małą chwileczkę chwycę plecak, rzucę szkolną teczkę, ruszę w długą - GDZIEŚ - W NIESULICKI LAAASSSSS!!!..." Muszę....
Do zobaczenia w Niesulicach.... Collapse
Agnieszka Agnieszka z Łódź-obecnie LORO 🙂 napisał/a 20 czerwca 2006 o 00:00
Pozdrowienia ze Świebodzina z LORO 🙂
Pozdrowienia ze Świebodzina z LORO :)... Collapse
Bogdan Bogdan z Legionowo - Międzyrzecz napisał/a 15 czerwca 2006 o 00:00
Witam Ja zamiast spac, jak należy o tak późnej porze. To siedze i patrze w komuputer. Bardzo się ciesze że nasz obóz stanie w niesulickim lesie, tak jak ja go pamiętam od dawna. On tam zawsze był. Te brzozy , kuchnia pod gwiazdami. Pani Lodzia. Pomost, zloty potok. Namioty i ludzie, którzy kochają się spotykać. Moge powiedzieć że do spotkania... Dowiedz się więcej
Witam
Ja zamiast spac, jak należy o tak późnej porze. To siedze i patrze w komuputer.
Bardzo się ciesze że nasz obóz stanie w niesulickim lesie, tak jak ja go pamiętam od dawna. On tam zawsze był. Te brzozy , kuchnia pod gwiazdami. Pani Lodzia. Pomost, zloty potok. Namioty i ludzie, którzy kochają się spotykać.
Moge powiedzieć że do spotkania przyjaciół zostały już tylko godziny.... Collapse
Henryk Wcisło Henryk Wcisło napisał/a 7 czerwca 2006 o 00:00
Witaj Jagodo ! Bardzo mnie poruszyła Twoja wiadomość z 2 czerwca - wiem, jak Ci jest trudno.Ale nie możesz mówić, że jesteś "stara" - bo jesteś jeszcze młoda i wiele spraw przed Tobą - wiele się jeszcze dobrze może ułożyć - w każdym razie serdecznie Ci tego życzę ...
Witaj Jagodo !
Bardzo mnie poruszyła Twoja wiadomość z 2 czerwca - wiem, jak Ci jest trudno.Ale nie możesz mówić, że jesteś "stara" - bo jesteś jeszcze młoda i wiele spraw przed Tobą - wiele się jeszcze dobrze może ułożyć - w każdym razie serdecznie Ci tego życzę ...... Collapse
Joanna Antczak Joanna Antczak z Zielona Góra napisał/a 3 czerwca 2006 o 00:00
Heh...miałam jakiś przeczucie; zamiast się szykować, bo zaraz idziemy na ślub kuzyna, to ja do komputera... wejdę na opty i zobaczę, może coś już wiadomo no i proszę:) A więc do zobaczenia! (hehe:)jak mawiał jeden ie zaczyna się zdania od a więc), ale co tam... Dziękujemy! Ciepłe Pa!
Heh...miałam jakiś przeczucie; zamiast się szykować, bo zaraz idziemy na ślub kuzyna, to ja do komputera... wejdę na opty i zobaczę, może coś już wiadomo no i proszę:)
A więc do zobaczenia! (hehe:)jak mawiał jeden ie zaczyna się zdania od a więc), ale co tam...
Dziękujemy!
Ciepłe Pa!... Collapse
Jadwiga Markur / Jagoda Gajlun/ Jadwiga Markur / Jagoda Gajlun/ z przepiękny Szczecin napisał/a 2 czerwca 2006 o 00:00
Witajcie Jest mi bardzo ale to bardzo smutno, gdyż 24.04.06/ niecałe dwa miesiące temu/ ZMARł mój mąż Boguś Zostałam na starość/ 55 lat/sama .                                                     Jagoda
Witajcie
Jest mi bardzo ale to bardzo smutno, gdyż 24.04.06/ niecałe dwa miesiące temu/ ZMARł mój mąż Boguś Zostałam na starość/ 55 lat/sama .
                                                    Jagoda... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 2 czerwca 2006 o 00:00
Jagódko, jest nam badzo, bardzo przykro z powodu śmierci Twojego Męża Bogusia. Wiemy jak badzo był Tobie oddany i jak bardzo byliście ze sobą związani. Bądź nadal taka dzielna, w myślach i modlitwie wszyscy jesteśmy z Tobą  Ela i Andrzej
Jagódko, jest nam badzo, bardzo przykro z powodu śmierci Twojego Męża Bogusia. Wiemy jak badzo był Tobie oddany i jak bardzo byliście ze sobą związani. Bądź nadal taka dzielna, w myślach i modlitwie wszyscy jesteśmy z Tobą 
Ela i Andrzej... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Międzyrzecz napisał/a 2 czerwca 2006 o 00:00
Prawie premiera popremierowych wiwatów:yes, yes, yes! Możemy się spotkać w brzozowym lesie. Druh Lech z Zielonej oddzwonił, że.... Ale bez chaosu, przed spakowaniem plecaka uprać getry, wyrzucić zeszłoroczne igliwie ze śpiewnika. I nadąsać się po pachy w domu, by lasu już nie zanieczyszczać.Akcja charytatywna z hasłem: kubek(na 1 głowę), koc(na 1 rodzinę).Hasła przygodowe: rowery, "szyszkujemy"(niezbędne nici,igły, stare czyste skarpety, skarpetki,... Dowiedz się więcej
Prawie premiera popremierowych wiwatów:yes, yes, yes! Możemy się spotkać w brzozowym lesie. Druh Lech z Zielonej oddzwonił, że.... Ale bez chaosu, przed spakowaniem plecaka uprać getry, wyrzucić zeszłoroczne igliwie ze śpiewnika. I nadąsać się po pachy w domu, by lasu już nie zanieczyszczać.Akcja charytatywna z hasłem: kubek(na 1 głowę), koc(na 1 rodzinę).Hasła przygodowe: rowery, "szyszkujemy"(niezbędne nici,igły, stare czyste skarpety, skarpetki, skarpetulki).Instrumenty obowiązkowe.Pozdrawiam ozięble. Teraz Wy. Pa. Lechu... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Międzyrzecz itp. napisał/a 1 czerwca 2006 o 00:00
Już się dzisaij napisałem, ale technika nie była łaskawą i pewnie wypociny się nie ukażą.Zniknęły z ekranu, więc nie dojdą na stronę... A ja pisałem o tym, że jeszcze do jutra trzeba czekać na decyzję KCh Ziemi Lubuskiej w sprawie dla naszego kalecznego Stowarzyszenia ważnej - chcemy  sie spotkać w brzozowym lesie na polanie pod Dębcem, gdzie formalnie rządzi Zielona... Dowiedz się więcej
Już się dzisaij napisałem, ale technika nie była łaskawą i pewnie wypociny się nie ukażą.Zniknęły z ekranu, więc nie dojdą na stronę... A ja pisałem o tym, że jeszcze do jutra trzeba czekać na decyzję KCh Ziemi Lubuskiej w sprawie dla naszego kalecznego Stowarzyszenia ważnej - chcemy  sie spotkać w brzozowym lesie na polanie pod Dębcem, gdzie formalnie rządzi Zielona Góra( tak na marginesie: pod Świebodzinem w Niesulicach na ostatnich 10 spotkaniach coraz mniej Świebodzinian...). I gadalem jeszcze o tym, by uruchomić mechanizm, który utrwali na najbliższe 30 lat sposobność organizowania obozów ZHP pod patronatem LORO. Tyle lat można było, dlaczego nie teraz? A teraz patrzę na zdjęcie 51/208 z 2005 roku - strona opty.info - harcerstwo - zloty - zdjęcia. Na miły Bóg, kto dziś taaaaaaak normalnie wychowuje dzieci?....Pa. Lechu... Collapse
kika kika napisał/a 31 maja 2006 o 00:00
Nie, to niemożliwe!!! Niesulice muszą się powtórzyć, przecież wybieram się tam po raz pierwszy......po tylu latach!!! Pozdrowienia i uśmiech szczęścia przesyłam!
Nie, to niemożliwe!!!
Niesulice muszą się powtórzyć, przecież wybieram się tam po raz pierwszy......po tylu latach!!! Pozdrowienia i uśmiech szczęścia przesyłam!... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Międzyrzecz napisał/a 30 maja 2006 o 00:00
Minąl tydzien i nie ma pewności, czy spotkamy się w Niesulicach. Sprawa w rękach Komendy Chorągwi Lubuskiej ZHP, co ma zasadnicze baczenie na nasz( wyłacznie przez przyjażń nasz) teren wokół Dębca. To oni rządzą terenem i potrzebujemy ich zgody na zrobienie czegokolwiek na polance. A tak w ogóle czas na racjonalne rozwiązanie długoterminowe. Nie mogą skończyć się obozy. Może za... Dowiedz się więcej
Minąl tydzien i nie ma pewności, czy spotkamy się w Niesulicach. Sprawa w rękach Komendy Chorągwi Lubuskiej ZHP, co ma zasadnicze baczenie na nasz( wyłacznie przez przyjażń nasz) teren wokół Dębca. To oni rządzą terenem i potrzebujemy ich zgody na zrobienie czegokolwiek na polance. A tak w ogóle czas na racjonalne rozwiązanie długoterminowe. Nie mogą skończyć się obozy. Może za 10 lat nikt z nas nie spocznie pod namiotem, ale przecież są (i będą ) inni nasi - kaleczni jak my i zwariowani na punkcie harcerskiej przygody. Dla nich trzeba zostawić to coś, co nas gna tam. Zero marzeń, do roboty.Co? Myślę...Nie wiem...Nie znoszę niepewności, dlatego dzisiaj trzeba to zrobić. A jeśli nie, w końcu są inne środki wyrażania uczuć....33 sezon w Niesulicach... No, nie wiem. Może jutro coś błyśnie radośnie...Nie paqjcie się,chwila! "Bo to tylko pewnego rodzaju przykrość, gdy się nie jest kochanym - nieszczęściem jest, gdy się nie kocha"...(A.Saint-Exupery). Pa. Lechu z delegacją Gdyńską, Wodzisławską, Zielonogórską, Krośnieńską, Nowosolską, Wrocławską, Gorzowską, Szczecińską, Częstochowską, Opolską, Bytomsko-Zabrzańską, Barlinecką, Legnicko-Zduńskowolską, Bydgoską, Gdańską,Krakowską,Poznańską, Koszalińską, Warszawską.... Collapse