Księga wpisów

Zapraszamy, bądź z nami -> dodaj swój nowy wpis ...

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone jako * są wymagane.
Twój adres E-mail nie zostanie upubliczniony.
Ze względów bezpieczeństwa zapisaliśmy adres IP: 3.145.8.2.
Może się tak zdarzyć, że wpis będzie widoczny w Księdzie gości dopiero po tym jak go przejrzymy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania, usuwania, lub nie publikowania wpisów.
2815 wpisów.
Joanna Antczak Joanna Antczak z zielona góra napisał/a 19 sierpnia 2006 o 00:00
Hm... zrobiłam dziś smalec...chyba z potrzeby serca:)...wiem, wiem, dziwne to serce:) ale zwykłe, sentymentalne...zjadłam tylko małą piętkę; tez sentymentlną... resztę smalcu zostawiam na wieczorki wspominkowe-takie niesulickie, z tymi co czują podobnie... uściski! pa!
Hm...
zrobiłam dziś smalec...chyba z potrzeby serca:)...wiem, wiem, dziwne to serce:) ale zwykłe, sentymentalne...zjadłam tylko małą piętkę; tez sentymentlną... resztę smalcu zostawiam na wieczorki wspominkowe-takie niesulickie, z tymi co czują podobnie...
uściski! pa!... Collapse
Ryszard Anyszko Ryszard Anyszko z Świebodzin napisał/a 19 sierpnia 2006 o 00:00
To jest właśnie to, o czym  myślałem. To powinno chwycić, jest takie demokratyczne i pozwala pogłębiać więzi, które czas zaciera. Ja w każdym razie wypełnie ankietę i zachęcam do tego innych.
To jest właśnie to, o czym  myślałem. To powinno chwycić, jest takie demokratyczne i pozwala pogłębiać więzi, które czas zaciera. Ja w każdym razie wypełnie ankietę i zachęcam do tego innych.... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Międzyrzecz napisał/a 17 sierpnia 2006 o 00:00
Zanim zrobię odprawę milczków, słów parę o tym, co minęło...Po raz pierwszy w lesie nad jeziorem Niesłysz pojawiło się aż 40 rasowych krasnoludków. Same ananasy, kilka wisienek! Żeby o nich opowiedzieć,  poszedłem nawet na rozmowę do samego Gupiego. On przez cały zlot dokładnie przyglądał się, kto z kim i jak się bawi, kto udaje niegrzecznego, a kto jest nim naprawdę(w... Dowiedz się więcej
Zanim zrobię odprawę milczków, słów parę o tym, co minęło...Po raz pierwszy w lesie nad jeziorem Niesłysz pojawiło się aż 40 rasowych krasnoludków. Same ananasy, kilka wisienek! Żeby o nich opowiedzieć,  poszedłem nawet na rozmowę do samego Gupiego. On przez cały zlot dokładnie przyglądał się, kto z kim i jak się bawi, kto udaje niegrzecznego, a kto jest nim naprawdę(w przebraniu). On doskonale zapamiętał siedząc grzecznie na moim nowym namiocie, kto je cały obiad,a  kto wybrzydza na polędwicę, kto wyrzuca papierki po cukierkach do worka, a kto zostawia pod stołem, kto siusia w tojtoju Waldka, a kto tam gdzie trzeba. I po rozmowie z Gupim dziś opowiem Wam, co w trawie piszcz...ało. Jeśli chcecie posłuchać..., napiszcie. Chętnie to Wam opowiem, ale nie wypada się wymądrzać bez uprzedzenia. Jeśli napiszecie choć słówko, otwieram notes Gupiego i opowiadam. Tylko żebym nie czekał do lipca...Pozdrawiamy i zacieramy ręce i kły złośliwosci( i jak w to uwierzyć? - zapytała Żaba)( A Łyżka na to - Niemożliwe!)...Pa. Lechu( W miarę możliwości proszę odczytać tekst przesłania naszym najmłodszym. Tylko na nich jeszcze można liczyć w naszych kojących okolicznościach przyrody.Echhhhhhh!....... Collapse
kika kika napisał/a 16 sierpnia 2006 o 00:00
   Wielkie  dziękuję, za zaproszenie do Niesulic, zarówno w swoim jak i Ciurciusia imieniu!!!    Dlaczego się nie pojawiłyśmy??? Tak czasami bywa. Dokładnie to ciekawi dowiedzą się wkrótce, a co niech będzie trochę nutki, na tych stronach, tajemniczości.   Jestem w trakcie myślenia na razie jak to pozostałym przedstawić....ale uwaga...już wkrótce odsłona pierwsza...                          na razie!... Dowiedz się więcej
   Wielkie  dziękuję, za zaproszenie do Niesulic, zarówno w swoim jak i Ciurciusia imieniu!!!
   Dlaczego się nie pojawiłyśmy???
Tak czasami bywa. Dokładnie to ciekawi dowiedzą się wkrótce, a co niech będzie trochę nutki, na tych stronach, tajemniczości.
  Jestem w trakcie myślenia na razie jak to pozostałym przedstawić....ale uwaga...już wkrótce odsłona pierwsza...
                         na razie!
                                      a tak swoją drogą, to czy ktoś chce wiedzieć? hm...?... Collapse
Joanna Antczak Joanna Antczak z Zielona Góra napisał/a 14 sierpnia 2006 o 00:00
Dwa tygodnie minęły, a zdaje się, że dopiero chwilka a jednocześnie, że miesiące-dziwna mieszanina uczuć?odczuć? Cieszę się, że znów mogłm być i  pozytywnie naładować akumulator na cały rok... Są takie miejsca, co dają siłę. Oby starczyło nam jej... żebyśmy znów mogli być... razem...przy ogniu, w pieśni... Dziękuję...Do zobaczenia
Dwa tygodnie minęły, a zdaje się, że dopiero chwilka a jednocześnie, że miesiące-dziwna mieszanina uczuć?odczuć? Cieszę się, że znów mogłm być i  pozytywnie naładować akumulator na cały rok... Są takie miejsca, co dają siłę. Oby starczyło nam jej... żebyśmy znów mogli być... razem...przy ogniu, w pieśni...
Dziękuję...Do zobaczenia... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 10 sierpnia 2006 o 00:00
Witam, na Harcerzy zawsze można liczyć, a jeszcze jak wydany został rozkaz, to jestem spokojna o  iespokój naszej strony. Leszku może to będzie nowa sprawność - onus za pisaną aktywność. Serdecznie pozdrawiam Maku Opty Wygów /niektórym się myli kto jest kto, a to po prostu My z LORO/ Ela Medyńska
Witam, na Harcerzy zawsze można liczyć, a jeszcze jak wydany został rozkaz, to jestem spokojna o  iespokój naszej strony. Leszku może to będzie nowa sprawność - onus za pisaną aktywność. Serdecznie pozdrawiam Maku Opty Wygów /niektórym się myli kto jest kto, a to po prostu My z LORO/ Ela Medyńska... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Międzyrzecz napisał/a 10 sierpnia 2006 o 00:00
Ja poważnie będę sprawdzać i odnotowywać wpisy na tej stronie. Jak inaczej pogadać?Zagląda tu codziennie ponoć 60 osób. Za friko nie ma już nic, trzeba napisać jedno zdanie, dwa pozdrowienia i serfować. U mnie cyferki, liczę te słupki wpływów i wypływów. " kupić drogo, sprzedać tanio i jeszcze na tym zarobić" - no, właśnie...Spotkać się, zjeść dobrze, zaplacić śmiesznie, w... Dowiedz się więcej
Ja poważnie będę sprawdzać i odnotowywać wpisy na tej stronie. Jak inaczej pogadać?Zagląda tu codziennie ponoć 60 osób. Za friko nie ma już nic, trzeba napisać jedno zdanie, dwa pozdrowienia i serfować. U mnie cyferki, liczę te słupki wpływów i wypływów. " kupić drogo, sprzedać tanio i jeszcze na tym zarobić" - no, właśnie...Spotkać się, zjeść dobrze, zaplacić śmiesznie, w coś zainwestować i jeszcze żeby zostało....Spotkaliśmy się, zjedliśmy minimum 2 świnie, zainwestowaliśmyw nowe trzy namioty sprowadzone przez Ola i mamy oszczędności już na ok. 1,5 zlotu lub...Pa. Lechu... Collapse
Elżbieta Piotrowska Elżbieta Piotrowska z szczecin napisał/a 9 sierpnia 2006 o 00:00
Bardzo się ucieszyłam kiedy znalazłam tą stronę internetową.Jestem dawną pacjentką LORO. W Świebodzinie przebywałam dwa razy w latach 1974/75 i 77/78. Jestem skoliotyczką operował mnie dr. Krzysztof Szulc. w tamtych latach nazywałam się Zaborska, może odedzwie sie ktoś kto przebywał w tamtym czasie na oddziale Ort. II? A możę ktoś kto kończył wtedy ósmą klasę naszym wychowawcą był p. Jan... Dowiedz się więcej
Bardzo się ucieszyłam kiedy znalazłam tą stronę internetową.Jestem dawną pacjentką LORO. W Świebodzinie przebywałam dwa razy w latach 1974/75 i 77/78. Jestem skoliotyczką operował mnie dr. Krzysztof Szulc. w tamtych latach nazywałam się Zaborska, może odedzwie sie ktoś kto przebywał w tamtym czasie na oddziale Ort. II? A możę ktoś kto kończył wtedy ósmą klasę naszym wychowawcą był p. Jan Klucznik. Pozdrawiam Wszystkich gorąco, i bardzo się cieszę z tej strony.... Collapse
Lech Paczkowski Lech Paczkowski z Międzyrzecz napisał/a 9 sierpnia 2006 o 00:00
To ja, Lechu się nazywam.Dalej parafrazując...Dziękuję i dziękuję - ja tych słów nadużywam...I mam powód, 20 zlot Makuwygów odbył się, a lista podziękowań długa. Zacznę od Jasia Klucznika - bez zbędnych słów - dzięki, Jasiu. Chorągiew Zielonogórska - dh L. Kornoszowi dziękuję za wsparcie, media i duży trwały jeszcze cień szaro-zielonego harcerstwa w harcerskim lesie w Niesulicach. Dh Mariuszowi ze... Dowiedz się więcej
To ja, Lechu się nazywam.Dalej parafrazując...Dziękuję i dziękuję - ja tych słów nadużywam...I mam powód, 20 zlot Makuwygów odbył się, a lista podziękowań długa. Zacznę od Jasia Klucznika - bez zbędnych słów - dzięki, Jasiu. Chorągiew Zielonogórska - dh L. Kornoszowi dziękuję za wsparcie, media i duży trwały jeszcze cień szaro-zielonego harcerstwa w harcerskim lesie w Niesulicach. Dh Mariuszowi ze Zbąszynia za rejsy dla naszych dzieci - dzieki. Nadleśnictwu za zaufanie i pilnowanie dla nas tego lasu.Lodzi i  Zdzichowi za zdrowe i smaczne żarcie. Jutrzenka...Nazajutrz, dzięki Ci. Od paru ładnych lat wspiera nas sobą, swoimi narzędziami i zakupowcem marki renault.Dh Janikowi dziękuję, że nas jeszcze "znajduje" w tym leśnym przedszkolu.Jeśli o kimś zapomniałem, przepraszam i dziękuję...ja tych słów wciąż używam...Przypominam o rozkazie L11/06 - raz w miesiącu jedno zdanie na opty.info.Karolina Brózda już rozliczona.Zrobię to też z innymi i głośno napiszę, kto się nie doezwał...Regularni wpadacze mogą liczyć na bonusy. Pozdrawiam naszych bliskich i naszych bliższych - i tych opty-, i tych bardziej. Agata robi "pa", a najmlodszym na zlocie był Oktawiusz Alicji i Bartka Chomiczewskich(?)(10 tygodni). Pa.Lechu... Collapse
Jadwiga Markur/Jagoda Gajlun/ Jadwiga Markur/Jagoda Gajlun/ z piękny Szczecin napisał/a 7 sierpnia 2006 o 00:00
Witam serdecznie. Zenku dziękuję za zaproszenie do Wrocławia. Nie przyjadę bo.... nie mam kierowcy-opiekuna. Ciągle szukam osoby odpowiedzialnej / nie tylko na wyjazd ale i do życia/życzę wszystkim samej pogody ducha i zdrowia                                                Jadzia/ Jagoda/
Witam serdecznie.
Zenku dziękuję za zaproszenie do Wrocławia.
Nie przyjadę bo.... nie mam kierowcy-opiekuna. Ciągle szukam osoby odpowiedzialnej / nie tylko na wyjazd ale i do życia/życzę wszystkim samej pogody ducha i zdrowia
                                               Jadzia/ Jagoda/... Collapse
Renata Szymonek ( Paraszkiewicz ) Renata Szymonek ( Paraszkiewicz ) z Zabrze napisał/a 5 sierpnia 2006 o 00:00
Kochani! Tak bardzo mi przykro że nie mogę jechać do Wrocławia na Zjazd ale 07.09.06r. idę do szpitala na kolejną operację. Tym razem będzie to endoproteza biodra. Może za rok się uda. Prezesie na stronę OPTY zaglądam nawet i kilka razy dziennie. Dzięki niej znalazłam koleżanki, które jak ja są operowanymi skoliozami i możemy podzielić się życiowymi doświadczeniami. W czasie... Dowiedz się więcej
Kochani! Tak bardzo mi przykro że nie mogę jechać do Wrocławia na Zjazd ale 07.09.06r. idę do szpitala na kolejną operację. Tym razem będzie to endoproteza biodra. Może za rok się uda. Prezesie na stronę OPTY zaglądam nawet i kilka razy dziennie. Dzięki niej znalazłam koleżanki, które jak ja są operowanymi skoliozami i możemy podzielić się życiowymi doświadczeniami. W czasie wakacji udało się nam spotkać choć mieszkamy w różnych częściach Polski. Zebrałam się też na odwagę i odwiedziłam dr Szulca. Tego nie da się opisać. Mimo że dr jest osobą chorą przyjoł mnie z otwartymi rękami. To człowiek dusza ciągle żyjący naszymi problemami udzielający nam darmowych konsultacji medycznych, którego drzwi są otwarte na każdy nasz problem. Dziś takich lekarzy już nie ma. Tak bardzo bym chciała aby dr Szulc napisał wspomnienia ze swojej pracy w LORO. To była by wspaniała lektura. Wielokrotnie czytam i oglądam zdjęcia umieszczone na stronie. Brak moich wpisów to tylko efekt zmęczenia codziennym życiem.  Za dużo pracuję, za mało zarabiam, ale dziś to przecież krajowa norma. Podejrzewam że takich osób jak ja jest więcej. Nie piszemy ale nie ma dnia aby nie zajrzeć na stronę OPTY. Podziwiam Waszą pracę i bardzo proszę róbcie to dalej bo ja już nie mogę wyobrazić sobie życia bez OPTY. Pozdrawiam....Renata ... Collapse
edyta edyta z zielona gora napisał/a 1 sierpnia 2006 o 00:00
Jeszcze może iskierka w piecu, jeszcze niektórzy tam są, a my już tesknimy! Julka śpiewa Jagódki, Ada - Mały obóz, razem Makuwygi. Do zobaczenia.
Jeszcze może iskierka w piecu, jeszcze niektórzy tam są, a my już tesknimy! Julka śpiewa Jagódki, Ada - Mały obóz, razem Makuwygi. Do zobaczenia.... Collapse
Karolina Brózda Karolina Brózda z Łódź napisał/a 31 lipca 2006 o 00:00
Chociaż tylko na niecałe dwa dni, ale znów byłam w Niesulicach. Dziękuję za pamięć, za zaproszenie, za te kilkanaście godzin z Wami. Oby to trwało 🙂
Chociaż tylko na niecałe dwa dni, ale znów byłam w Niesulicach. Dziękuję za pamięć, za zaproszenie, za te kilkanaście godzin z Wami. Oby to trwało :)... Collapse
T.J.Teodzieccy T.J.Teodzieccy napisał/a 29 lipca 2006 o 00:00
Sto lat już nie pisałem. U nas czas płynie dwa razy szybciej. 16,04,br wydaliśmy naszą córkę za mąż. Czekamy na wnuka Witolda. Radość oczekiwania przerywana była 3x pobytami Marci w szpitalu. Ale wszystko dobrze się skończyło. Baliśmy się bardzo. 7 lipca Terenia miała operację na przepuklinę - już jest ok. Tydzię temu Teściowa miała operację na zespolenie biodra (81 lat).... Dowiedz się więcej
Sto lat już nie pisałem. U nas czas płynie dwa razy szybciej. 16,04,br wydaliśmy naszą córkę za mąż. Czekamy na wnuka Witolda. Radość oczekiwania przerywana była 3x pobytami Marci w szpitalu. Ale wszystko dobrze się skończyło. Baliśmy się bardzo. 7 lipca Terenia miała operację na przepuklinę - już jest ok. Tydzię temu Teściowa miała operację na zespolenie biodra (81 lat). Pracy Ful. Tydzień temu przyleciał Zbyszek z Agnieszką (narzeczona) na 2 tygodnie urlopu. Jutro mamy spotkanie zapoznawcze z rodziną Agnieszki. Fajnie jak dzieciaki się urządzają a przy okazji organizują nam czas. Słowem na nic nie ma czasu. Wszystkim Wam życzymy tego co u nas. Nie dawno dzieci były małe. Gdzie się podziało te 30 lat.
   T.J.... Collapse
Ela Medyńska Ela Medyńska z Warszawa napisał/a 27 lipca 2006 o 00:00
Kochani, właśnie trwa w Niesulicach kolejny Zlot Makuwygów.Słyszałam, że jest dużo dzieci (a mówią, że się wyludniamy), wiele atrakcyjnych imprez, które niezmordowanie serwują Jaszczakowie, spływy kajakowe, wycieczki rowerowe no i przy takiej pogodzie woda, woda, woda.. Mieliśmy jak co roku też tam być, już w styczniu na tę okoliczność zarezerwowaliśmy turnus w Przełazach, jako, że ze względu na stan zdrowia... Dowiedz się więcej
Kochani, właśnie trwa w Niesulicach kolejny Zlot Makuwygów.Słyszałam, że jest dużo dzieci (a mówią, że się wyludniamy), wiele atrakcyjnych imprez, które niezmordowanie serwują Jaszczakowie, spływy kajakowe, wycieczki rowerowe no i przy takiej pogodzie woda, woda, woda..
Mieliśmy jak co roku też tam być, już w styczniu na tę okoliczność zarezerwowaliśmy turnus w Przełazach, jako, że ze względu na stan zdrowia od kilku lat (od kiedy wyeksploatowała się przyczepa Doktora Wierusza) jesteśmy na tzw przy obozie.
Jednak los za pośrednictwem Spółdzielni mieszkaniowej zgotował nam w tym czasie duży remont w mieszkaniu i tym sposobem Andrzej obecnie przebywa na planowanym urlopie i odpoczywa przy remoncie.
Pozytywne okoliczności to odnowione nieco mieszkanie i wysłanie dzisiaj 190 powiadomień o Zlocie Opty we wrześniu (8-10) we Wrocławiu.
Tegoroczny komandor Zenek Sokół niezwykle przejęty precyzyjnie przygotowuje nasze kolejne spotkanie.
Na dniach ukaże się szczegółowa informacja w internecie.
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich Opty-internautów i Sympatyków
Ela i Andrzej... Collapse
kika kika napisał/a 20 lipca 2006 o 00:00
Kochani! Mamy wspaniałe lato. Nie wiem jak wy ale ja i cała moja rodzina uwielbiamy słońce - chce się żyć! Wreszcie upragnione wyjazdy do różnych wymarzonych miejsc! Podzielmy się naszymi wędrówkami czy to po Polsce czy Świecie! Spisujmy wspomnienia czy nawet jakieś krótkie, zachęcające pozostałych opisy miejsc jakie zwiedzamy! Przecież warto Polska iŚwiat są takie piękne. Może gdzieś jest taniej,... Dowiedz się więcej
Kochani!
Mamy wspaniałe lato. Nie wiem jak wy ale ja i cała moja rodzina uwielbiamy słońce - chce się żyć!
Wreszcie upragnione wyjazdy do różnych wymarzonych miejsc! Podzielmy się naszymi wędrówkami czy to po Polsce czy Świecie! Spisujmy wspomnienia czy nawet jakieś krótkie, zachęcające pozostałych opisy miejsc jakie zwiedzamy!
Przecież warto Polska iŚwiat są takie piękne. Może gdzieś jest taniej, weselej, piękniej a pozostali jeszcze o tym nie wiedzą!!!
  Udanych wakacji !!!
                            Dominika... Collapse
Alicja Maćkowska zd.Bielejun Alicja Maćkowska zd.Bielejun z Wejherowo napisał/a 11 lipca 2006 o 00:00
W LORO przebywałam w latach 1972-1974,jestem skoliotykiem,operował mnie dr Wierusz
W LORO przebywałam w latach 1972-1974,jestem skoliotykiem,operował mnie dr Wierusz... Collapse
Jadwiga Markur / Jagoda Gajlun/ Jadwiga Markur / Jagoda Gajlun/ z Piękny Szczecin napisał/a 7 lipca 2006 o 00:00
Witam Was Nadal jest mi bardzo smutno i ciężko, ciągle szukam kierowcy-opiekuna. Może ktoś z Was pomoże mi? Mam auto a siedzę w domu. Do smutku doszedł ból nogi/ rąk/ mam nadzieję że do śmierci dożyję Wiem, że po smutnych dniach przychodzi radość. CZEKAM CZEKAM i CZEKAM.                                               Pozdrawiam Jadzia/ JAGODA/
Witam Was
Nadal jest mi bardzo smutno i ciężko, ciągle szukam kierowcy-opiekuna. Może ktoś z Was pomoże mi? Mam auto a siedzę w domu. Do smutku doszedł ból nogi/ rąk/ mam nadzieję że do śmierci dożyję
Wiem, że po smutnych dniach przychodzi radość. CZEKAM
CZEKAM i CZEKAM.
                                              Pozdrawiam Jadzia/ JAGODA/... Collapse
Tomas Tomaszewicz Tomas Tomaszewicz z Nowy Tomyśl napisał/a 5 lipca 2006 o 00:00
Czuwaj druhny i druhowie!!! Dostałem zaproszenie!!!! - a to oznacza że "...już za chwilę, za małą chwileczkę chwycę plecak, rzucę szkolną teczkę, ruszę w długą - GDZIEŚ - W NIESULICKI LAAASSSSS!!!..." Muszę.... Do zobaczenia w Niesulicach.
Czuwaj druhny i druhowie!!!
Dostałem zaproszenie!!!! - a to oznacza że "...już za chwilę, za małą chwileczkę chwycę plecak, rzucę szkolną teczkę, ruszę w długą - GDZIEŚ - W NIESULICKI LAAASSSSS!!!..." Muszę....
Do zobaczenia w Niesulicach.... Collapse
Agnieszka Agnieszka z Łódź-obecnie LORO 🙂 napisał/a 20 czerwca 2006 o 00:00
Pozdrowienia ze Świebodzina z LORO 🙂
Pozdrowienia ze Świebodzina z LORO :)... Collapse