2815 wpisów.
Zatem....bliżej! Żal, że LORO nie wystawi ekipy na obóż do lasu. Żal, że nie ma Swoich..., dla których Dh Janik rozpoczął to Dzieło w Niesulicach 34 lata temu (i jeszcze wcześniej). Ale trzymamy fason zlotowo. A przed zlotem obóz dla dziewczyn z mojego pułku, którym być może przez las i naszą polankę uda się wyjść kiedyś na prostą drogę. Terminy... Dowiedz się więcej
Zatem....bliżej! Żal, że LORO nie wystawi ekipy na obóż do lasu. Żal, że nie ma Swoich..., dla których Dh Janik rozpoczął to Dzieło w Niesulicach 34 lata temu (i jeszcze wcześniej). Ale trzymamy fason zlotowo. A przed zlotem obóz dla dziewczyn z mojego pułku, którym być może przez las i naszą polankę uda się wyjść kiedyś na prostą drogę. Terminy się potwierdzają: rozbijanie obozu - 24-27.06, obóz - 28.06 - 14.07, urodziny Agaty - 17.07 i zlot całą gębą 18-27.07.br.
Będę prosić - już proszę! - o wsparcie obozu, ale nr konta nie ustaliłem( TZN czy Ośrodek), przepraszam. W najbliższym tygodniu podam. Przez Tow. Zapobiegania Narkomanii złożyliśmy projekty do Województwa i Miasta Stołecznego(kasa, Misiu, kasa!) ale - jak zwykle - nic nie wiadomo. A obóz musi się rozkręcić.
Janek Klucznik pracuje, ale po raz trzydziesty piąty będzie wbijał śledzie do namiotów (mówi, że to lubi). Jutrzenka poleruje swego Mesia i już ustawia auto w Gubinie ( nie ruszać!) na parkingu twarzą w kierunku Niesulic. Gabriel jeszcze ustawia terminy, ale zaraz potem, zaraz za mną, do roboty lista się kończy. Będę prosić Teścia, bo to lubi, ale...No jeszcze wychowawca, nasz niesulicki,obozowy Łukasz. Czy jeszcze kogoś znajdę?
Zaproszenia na zlot pocztą elektroniczną prześlę imiennie. Czekam na Was, ale chcę się połapać z całością, zorganizować wszystko i wytrwać, więc nie oczekujcie ode mnie, że zaproszenia będę rzucać na wiatr. Nie jestem w stanie otworzyć rąk i zapraszać, zapraszać, zapraszać. Nasze możliwości organizacyjne są mierzalne i ja ich nie przekroczę. Jeśli ktoś chce je przekraczać bez mojej wiedzy i zgody, nie będzie tolerancji. Te słowa wynikają z poczucia odpowiedzialności. Wiek pięknego harcerskiego lata między Niesłyszem i Złotym Potokiem, który zaczął się w 1974 roku, ma trwać (to nie może być koniec)..do końca świata i jeszcze par dni dłużej (ktoś musi to przecież posprzątać).
Szczegóły w osobistych listach emaliowanych. Do miłego. Pa. Lechu
Ps.Wciąż oczekuję na korespondencję.Bo może niepotrzebnie myślę (jak Wy?), że tęsknię.... Collapse
Będę prosić - już proszę! - o wsparcie obozu, ale nr konta nie ustaliłem( TZN czy Ośrodek), przepraszam. W najbliższym tygodniu podam. Przez Tow. Zapobiegania Narkomanii złożyliśmy projekty do Województwa i Miasta Stołecznego(kasa, Misiu, kasa!) ale - jak zwykle - nic nie wiadomo. A obóz musi się rozkręcić.
Janek Klucznik pracuje, ale po raz trzydziesty piąty będzie wbijał śledzie do namiotów (mówi, że to lubi). Jutrzenka poleruje swego Mesia i już ustawia auto w Gubinie ( nie ruszać!) na parkingu twarzą w kierunku Niesulic. Gabriel jeszcze ustawia terminy, ale zaraz potem, zaraz za mną, do roboty lista się kończy. Będę prosić Teścia, bo to lubi, ale...No jeszcze wychowawca, nasz niesulicki,obozowy Łukasz. Czy jeszcze kogoś znajdę?
Zaproszenia na zlot pocztą elektroniczną prześlę imiennie. Czekam na Was, ale chcę się połapać z całością, zorganizować wszystko i wytrwać, więc nie oczekujcie ode mnie, że zaproszenia będę rzucać na wiatr. Nie jestem w stanie otworzyć rąk i zapraszać, zapraszać, zapraszać. Nasze możliwości organizacyjne są mierzalne i ja ich nie przekroczę. Jeśli ktoś chce je przekraczać bez mojej wiedzy i zgody, nie będzie tolerancji. Te słowa wynikają z poczucia odpowiedzialności. Wiek pięknego harcerskiego lata między Niesłyszem i Złotym Potokiem, który zaczął się w 1974 roku, ma trwać (to nie może być koniec)..do końca świata i jeszcze par dni dłużej (ktoś musi to przecież posprzątać).
Szczegóły w osobistych listach emaliowanych. Do miłego. Pa. Lechu
Ps.Wciąż oczekuję na korespondencję.Bo może niepotrzebnie myślę (jak Wy?), że tęsknię.... Collapse
My również tęsknimy.... Paulinka z Patrykiem już obmyślają wszelkiego rodzaju atrakcje dla wszystkich dzieci, poczynając od założenia sklepiku poprzez kółka zainteresowań takie jak plastyczne, teatralne i przyrodnicze. Ach zapomniałabym Patryk planuje jeszcze założyć świetlicę. Pozdrawiamy ciepło Zatory
My również tęsknimy....
Paulinka z Patrykiem już obmyślają wszelkiego rodzaju atrakcje dla wszystkich dzieci, poczynając od założenia sklepiku poprzez kółka zainteresowań takie jak plastyczne, teatralne i przyrodnicze.
Ach zapomniałabym Patryk planuje jeszcze założyć świetlicę.
Pozdrawiamy ciepło
Zatory... Collapse
Paulinka z Patrykiem już obmyślają wszelkiego rodzaju atrakcje dla wszystkich dzieci, poczynając od założenia sklepiku poprzez kółka zainteresowań takie jak plastyczne, teatralne i przyrodnicze.
Ach zapomniałabym Patryk planuje jeszcze założyć świetlicę.
Pozdrawiamy ciepło
Zatory... Collapse
Witam! Piszę tutaj licząc na Waszą pomoc. W wakacje chciałabym się wybrać z rodziną na kilka dni w okolice Łagowa i jeśli to będzie możliwe zajrzeć na jeden wieczór na zlot. Nie dane mi było do tej pory dotrzeć tam (miałam pojechać w 1979 r., ale będąc w gipsie po zabiegu, kilka dni przed wyjazdem, połknęłam drucik od aparatu ortodontycznego... Dowiedz się więcej
Witam!
Piszę tutaj licząc na Waszą pomoc. W wakacje chciałabym się wybrać z rodziną na kilka dni w okolice Łagowa i jeśli to będzie możliwe zajrzeć na jeden wieczór na zlot. Nie dane mi było do tej pory dotrzeć tam (miałam pojechać w 1979 r., ale będąc w gipsie po zabiegu, kilka dni przed wyjazdem, połknęłam drucik od aparatu ortodontycznego i rodzice mnie nie puścili), ale z tego co mogę wyczytać na naszej stronie jeździ tam co najmniej kilka osób z którymi mijałam się w LORO. Miło byłoby się spotkać, może mnie pamiętają? Może więc znacie adresy sprawdzonych kwater, pensjonatów w okolicy gdzie można by się zatrzymać? Czekam na podpowiedź.
Mam też drugą prośbę do Optymistów z Warszawy lub mających coś wspólnego ze stolicą. Może znacie kogoś kto wynajmuję mieszkania studentom? Poszukuję jakiegoś lokum dla mojego syna Jaśka (i jego 2-3 kolegów), którzy od października rozpoczynają studia na Uniwersytecie. Najlepsze byłoby mieszkanie 2-3 pokojowe, w okolicach centrum lub blisko linii metra. Wiem, że jeszcze do października jest dużo czasu, ale myślę, że lepiej o tym pomyśleć wcześniej, tym bardziej, że Jasiek i jego koledzy to laureaci olimpiad przedmiotowych i indeksy na studia mają już praktycznie w kieszeni. Byłabym bardzo wdzięczna za jakąś informację na ten temat. Z góry dziękuję. Pozdrawiam serdecznie z wiosennych Gryfic - Beata.... Collapse
Piszę tutaj licząc na Waszą pomoc. W wakacje chciałabym się wybrać z rodziną na kilka dni w okolice Łagowa i jeśli to będzie możliwe zajrzeć na jeden wieczór na zlot. Nie dane mi było do tej pory dotrzeć tam (miałam pojechać w 1979 r., ale będąc w gipsie po zabiegu, kilka dni przed wyjazdem, połknęłam drucik od aparatu ortodontycznego i rodzice mnie nie puścili), ale z tego co mogę wyczytać na naszej stronie jeździ tam co najmniej kilka osób z którymi mijałam się w LORO. Miło byłoby się spotkać, może mnie pamiętają? Może więc znacie adresy sprawdzonych kwater, pensjonatów w okolicy gdzie można by się zatrzymać? Czekam na podpowiedź.
Mam też drugą prośbę do Optymistów z Warszawy lub mających coś wspólnego ze stolicą. Może znacie kogoś kto wynajmuję mieszkania studentom? Poszukuję jakiegoś lokum dla mojego syna Jaśka (i jego 2-3 kolegów), którzy od października rozpoczynają studia na Uniwersytecie. Najlepsze byłoby mieszkanie 2-3 pokojowe, w okolicach centrum lub blisko linii metra. Wiem, że jeszcze do października jest dużo czasu, ale myślę, że lepiej o tym pomyśleć wcześniej, tym bardziej, że Jasiek i jego koledzy to laureaci olimpiad przedmiotowych i indeksy na studia mają już praktycznie w kieszeni. Byłabym bardzo wdzięczna za jakąś informację na ten temat. Z góry dziękuję. Pozdrawiam serdecznie z wiosennych Gryfic - Beata.... Collapse
Cześć Roma tak szłaś , szłaś , i pewnikiem doszłaś na polane w Nisulicach Dziadek wielkie dzięki za piekne fotki polany pozdrawiam wszystkich optymistów Bodzio.M
Cześć Roma
tak szłaś , szłaś , i pewnikiem doszłaś na polane w Nisulicach
Dziadek wielkie dzięki za piekne fotki polany
pozdrawiam wszystkich optymistów
Bodzio.M... Collapse
tak szłaś , szłaś , i pewnikiem doszłaś na polane w Nisulicach
Dziadek wielkie dzięki za piekne fotki polany
pozdrawiam wszystkich optymistów
Bodzio.M... Collapse
Witam Was moi drodzy, i długi weekend za nami. Pogoda była niezła. Jak wyszłam z domu w czwartek o 11.00, to wróciłam dopiero w sobotę o 22.00, ale przyjemnie spędziłam wszystkie dni i żałuję, że to już koniec. Ale za 2 tygodnie znowu będzie krótszy tydzień pracy. Osobiście, to żyję już Niesulicami. Najchętniej pojechałabym już teraz i została do tego... Dowiedz się więcej
Witam Was moi drodzy,
i długi weekend za nami. Pogoda była niezła. Jak wyszłam z domu w czwartek o 11.00, to wróciłam dopiero w sobotę o 22.00, ale przyjemnie spędziłam wszystkie dni i żałuję, że to już koniec. Ale za 2 tygodnie znowu będzie krótszy tydzień pracy.
Osobiście, to żyję już Niesulicami. Najchętniej pojechałabym już teraz i została do tego 27 lipca, wtedy może miałabym dość, bo zlotu zawsze mi jest za mało, to chyba kropla w morzu tego, co potrzebuję i myślę, że inni też. Najważniejsze jednak, że jest ta kropelka...
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)... Collapse
i długi weekend za nami. Pogoda była niezła. Jak wyszłam z domu w czwartek o 11.00, to wróciłam dopiero w sobotę o 22.00, ale przyjemnie spędziłam wszystkie dni i żałuję, że to już koniec. Ale za 2 tygodnie znowu będzie krótszy tydzień pracy.
Osobiście, to żyję już Niesulicami. Najchętniej pojechałabym już teraz i została do tego 27 lipca, wtedy może miałabym dość, bo zlotu zawsze mi jest za mało, to chyba kropla w morzu tego, co potrzebuję i myślę, że inni też. Najważniejsze jednak, że jest ta kropelka...
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)... Collapse
kochani ,pozdrawiam i pamietam o was i nigdy nie zapomnę ,ale na swoje wytłumaczenie mogę napisać że naprawdę ciężko pracuję i nie mam kiedy....pprzepraszam..
kochani ,pozdrawiam i pamietam o was i nigdy nie zapomnę ,ale na swoje wytłumaczenie mogę napisać że naprawdę ciężko pracuję i nie mam kiedy....pprzepraszam..... Collapse
Witam Kochani,jestem starsztm pacjentem LORO szukam mojej sympatji z roku 1971 o imieniu Małgosia.Chodziliśmy do 8-ej klasy brunetka,bardzo ładna,na wózku była wzorową uczennicą.Pisaliśmy ze sobą kilkanaśćie lat,proszę o pomoc.Bardzo wszystkich pozdrawiam,Zbyszek.
Witam Kochani,jestem starsztm pacjentem LORO szukam mojej sympatji z roku 1971 o imieniu Małgosia.Chodziliśmy do 8-ej klasy brunetka,bardzo ładna,na wózku była wzorową uczennicą.Pisaliśmy ze sobą kilkanaśćie lat,proszę o pomoc.Bardzo wszystkich pozdrawiam,Zbyszek.... Collapse
Wszystkim Optymistą udanego majowego wekenndu. Pozdrawiam z Międzyrzecza. Bogdan
Jestem,żyję i pamiętam o czym wkrótce napiszę.
Jestem,żyję i pamiętam o czym wkrótce napiszę.... Collapse
Witajcie Kochani w pięnką wiosenną pogodę! Słoneczko wyszło z za chmur, mam nadzieję, że nie chwilowo lecz na zawsze. Czego Wam i sobie życzę. Wielki Weekend się zbliża. Co będziecie porabiać? Bo ja błogo leniuchować i może nadrobię trochę korespondencji. Oczywiście przepraszam Tych, którym obiecałam że będę ich zanudzać swoją osobą a tak na prawdę zamilkłam... Mam nadzieję, że... Dowiedz się więcej
Witajcie Kochani w pięnką wiosenną pogodę!
Słoneczko wyszło z za chmur, mam nadzieję, że nie chwilowo lecz na zawsze. Czego Wam i sobie życzę.
Wielki Weekend się zbliża. Co będziecie porabiać? Bo ja błogo leniuchować i może nadrobię trochę korespondencji. Oczywiście przepraszam Tych, którym obiecałam że będę ich zanudzać swoją osobą a tak na prawdę zamilkłam...
Mam nadzieję, że już teraz to zmienię. Życzę duuużżżooo słońca i miłych chwil.
Dominika... Collapse
Słoneczko wyszło z za chmur, mam nadzieję, że nie chwilowo lecz na zawsze. Czego Wam i sobie życzę.
Wielki Weekend się zbliża. Co będziecie porabiać? Bo ja błogo leniuchować i może nadrobię trochę korespondencji. Oczywiście przepraszam Tych, którym obiecałam że będę ich zanudzać swoją osobą a tak na prawdę zamilkłam...
Mam nadzieję, że już teraz to zmienię. Życzę duuużżżooo słońca i miłych chwil.
Dominika... Collapse
Zamarłam na widok ryby złowionej przez Panią Danusię! Kobieta i taaaaaka ryba! Brawo, też bym tak chciała. Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
Zamarłam na widok ryby złowionej przez Panią Danusię! Kobieta i taaaaaka ryba! Brawo, też bym tak chciała. Pozdrawiam serdecznie Agnieszka... Collapse
Danusiu Gratuluję pięknego szczupaka. Pozdrawiam Ciebie i resztę rodziny LORO Marcin
Uprzejmie zwracam się do wszystkich koleżanek i kolegów -byłych pacjentów ze Świebodzina ,którzy przebywali na leczeniu w okresie od 1954r. do 1960r. i posiadają zdjęcia z moim wizerunkiem ,żeby mi przesłali . Jest to jedyna dokumentacja z tego okresu by udowodnić ,że byłam pacjentką Ośrodka Rehabiliatycyjno-Ortopedycznego w Świebodzinie. . Niestety po 30 latach dokumentacja medyczna uległa likwidacji. Jedynym dowodem mogą... Dowiedz się więcej
Uprzejmie zwracam się do wszystkich koleżanek i kolegów -byłych pacjentów ze Świebodzina ,którzy przebywali na leczeniu w okresie od 1954r. do 1960r. i posiadają zdjęcia z moim wizerunkiem ,żeby mi przesłali . Jest to jedyna dokumentacja z tego okresu by udowodnić ,że byłam pacjentką Ośrodka Rehabiliatycyjno-Ortopedycznego w Świebodzinie. . Niestety po 30 latach dokumentacja medyczna uległa likwidacji. Jedynym dowodem mogą być zachowane zdjęcia u koleżanek i kolegów. Już jedno zdjęcie mam ze wspomnień Jadzi Markur znalezione w tym portalu. Jesli ktoś znajdzie zdjęcie to bardzo proszę o zeskanowanie na komputer i przesłanie na adres e-mail . Byłabym ogromnie wdzięczna. Powodem jest fakt ,że mam złożyc dokumenty medyczne i dowody pobytu , leczenia - dla placówki zagranicznej-ambasady. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.... Collapse
Kochani, dzięki za Waszą obecność na stronach OPTY.info, potwierdzeniem tej obecności są wpisy, relacje i baza kontaktów. Bez takich wirtualnych spotkań poprzez słowa lub zdjęcia - redakcja zaczynała wątpić w sens swojej pracy... Teraz jesteśmy zbudowani nowym duchem, którym powiało na tej stronie w ostatnim czasie. Dziękuję Leszkowi i Eli za twórczy ferment i ożywioną dyskusję. Cieszę się ogromnie, że... Dowiedz się więcej
Kochani,
dzięki za Waszą obecność na stronach OPTY.info, potwierdzeniem tej obecności są wpisy, relacje i baza kontaktów. Bez takich wirtualnych spotkań poprzez słowa lub zdjęcia - redakcja zaczynała wątpić w sens swojej pracy... Teraz jesteśmy zbudowani nowym duchem, którym powiało na tej stronie w ostatnim czasie. Dziękuję Leszkowi i Eli za twórczy ferment i ożywioną dyskusję.
Cieszę się ogromnie, że odnalazły nas i zaznaczyły swoją obecność nasze koleżanki i kolega z "żelaznego składu" OPTY: Danka Zalewska, Benia Otto oraz Boguś Maszewski. Liczymy na więcej i częściej...
Danka naprawdę łapie taaaaakie ryby, nawet wiem w którym miejscu, powinniśmy ją tam odwiedzić z wędkami. Benia mogłaby napisać nam wiele ciekawostek o Poznaniu, a Boguś o "wybuchowym" rozwoju Wrocławia.
Zachęcam do przeglądania zdjęć, które umieszczane są przez wpisujących się do bazy kontaktów. Polecam te ostatnio opublikowane przez Alinę Charzewską. To miły dokument naszych młodych lat...Kilka osób ma szansę odnaleźć siebie. W nagrodę Alinka otrzymuje od redakcji możliwość umieszczenie nieograniczonej ilości zdjęć na swojej podstronie :).
Przypomnę o wygodnej opcji przeglądania listy pacjentów i pracowników: po kliknięciu na tytuł ramki "Aktualizacja" - wpisy ustawią sie w odwróconej kolejności chronologicznej czyli począwszy od najnowszych.
pozdrawiam z deszczowego (ale pod napięciem) Szczecina
Zbyszek... Collapse
dzięki za Waszą obecność na stronach OPTY.info, potwierdzeniem tej obecności są wpisy, relacje i baza kontaktów. Bez takich wirtualnych spotkań poprzez słowa lub zdjęcia - redakcja zaczynała wątpić w sens swojej pracy... Teraz jesteśmy zbudowani nowym duchem, którym powiało na tej stronie w ostatnim czasie. Dziękuję Leszkowi i Eli za twórczy ferment i ożywioną dyskusję.
Cieszę się ogromnie, że odnalazły nas i zaznaczyły swoją obecność nasze koleżanki i kolega z "żelaznego składu" OPTY: Danka Zalewska, Benia Otto oraz Boguś Maszewski. Liczymy na więcej i częściej...
Danka naprawdę łapie taaaaakie ryby, nawet wiem w którym miejscu, powinniśmy ją tam odwiedzić z wędkami. Benia mogłaby napisać nam wiele ciekawostek o Poznaniu, a Boguś o "wybuchowym" rozwoju Wrocławia.
Zachęcam do przeglądania zdjęć, które umieszczane są przez wpisujących się do bazy kontaktów. Polecam te ostatnio opublikowane przez Alinę Charzewską. To miły dokument naszych młodych lat...Kilka osób ma szansę odnaleźć siebie. W nagrodę Alinka otrzymuje od redakcji możliwość umieszczenie nieograniczonej ilości zdjęć na swojej podstronie :).
Przypomnę o wygodnej opcji przeglądania listy pacjentów i pracowników: po kliknięciu na tytuł ramki "Aktualizacja" - wpisy ustawią sie w odwróconej kolejności chronologicznej czyli począwszy od najnowszych.
pozdrawiam z deszczowego (ale pod napięciem) Szczecina
Zbyszek... Collapse
Witam wszystkich! To prawda co po kolei każdy tu pisze, ja też zaglądam tu codziennie, nawet czasami kilka razy i wściekałam się, że długo po świętach nikt nic nie pisał, ale sama taka mądra byłam i nawet popularnych pozdrowień nie "naskrobałam". Aż wstyd! Zbychu, zrób tak, że jak już ktoś wejdzie na księgę wpisów, to nie będzie mógł wyjść bez... Dowiedz się więcej
Witam wszystkich!
To prawda co po kolei każdy tu pisze, ja też zaglądam tu codziennie, nawet czasami kilka razy i wściekałam się, że długo po świętach nikt nic nie pisał, ale sama taka mądra byłam i nawet popularnych pozdrowień nie "naskrobałam". Aż wstyd! Zbychu, zrób tak, że jak już ktoś wejdzie na księgę wpisów, to nie będzie mógł wyjść bez napisania czegokolwiek - ha,ha,ha! Oczywiście żartuję - nic na siłę, jesteśmy przecież dorośli i jak Lechu napisał "mamy wspólną, podobno ciepłą przeszłość". To prawda, jak sami tego wszystkiego nie podtrzymamy, to "umrzemy śmiercią naturalną", a to byłoby straszne!
Ale z drugiej strony - nie wierzę w to, to niemożliwe, bo zawsze znajdzie się ktoś (czytaj: Ela, Lechu), kto nie da nam zaniknąć.... Ale to nie o to chodzi, sami musimy wiedzieć, czy chcemy dbać i zabiegać o to, co mamy... chyba warto, a raczej na pewno!
Moi drodzy, myślę, że niebawem się spotkamy, skoro Lechu "sypie" już terminami. Ja, osobiście nie mogę się już doczekać, z przyjemnością i łezką w oku obejrzałam wczoraj marcowe zdjęcia Ewy i Jana z naszych ukochanych Niesulic. Chciałam też w imieniu mojej córki, która w zasadzie 2 tygodnie temu stała się pełnoletnia, poprosić wujka Lecha o oddzielne zaproszenie dla niej do Niesulic. Myślę, że Daria nie czuje się upoważniona odzywać na tej stronie, ale na pewno zrobi to osobiście, bo tak jej poradzę. W końcu po co mamy te telefony, co nie, Lechu?
Lechu, jeżeli chodzi o obóz w zeszłym roku, to Ty już tyle razy nam dziękowałeś, że naprawdę więcej nie musisz. Jak trzeba będzie, to i w tym roku się coś wymyśli.
Poza tym u mnie, jak wiecie, od zeszłego roku wiele zmian - wszystko obróciło się o 180 stopni - całe moje życie i nie tylko moje, ale szczegóły latem - na żywo!
Maja rośnie - dzięki Lechu za ten zwrot - Romo Babciu Łozo - osobiście wolę być mamusią mamusi i niech tak zostanie. Chyba jeszcze nie potrafię się do tego przyzwyczaić i jakoś mi ta babcia nie leży... A wszystko przez Andrzeja Z., który jak kończyłam w Niesulicach 40-tkę, to nazwał mnie właśnie... Babcią!
W przyszłą niedzielę, czyli 27 kwietnia mamy chrzciny, umieszczę w końcu tutaj jakieś zdjęcia, bo przecież może jednak nie każdy wchodzi na Naszą Klasę.
I jeszcze ze świeżych wiadomości - na feriach zimowych w lutym byłyśmy z Chlorką w Sopocie u Gosi i Darka w kamienicy na rogu nad sklepem z butami i było odjazdowo!!!
Pozdrowienia dla wszystkich wchodzących piszących i wchodzących nie piszących!!!... Collapse
To prawda co po kolei każdy tu pisze, ja też zaglądam tu codziennie, nawet czasami kilka razy i wściekałam się, że długo po świętach nikt nic nie pisał, ale sama taka mądra byłam i nawet popularnych pozdrowień nie "naskrobałam". Aż wstyd! Zbychu, zrób tak, że jak już ktoś wejdzie na księgę wpisów, to nie będzie mógł wyjść bez napisania czegokolwiek - ha,ha,ha! Oczywiście żartuję - nic na siłę, jesteśmy przecież dorośli i jak Lechu napisał "mamy wspólną, podobno ciepłą przeszłość". To prawda, jak sami tego wszystkiego nie podtrzymamy, to "umrzemy śmiercią naturalną", a to byłoby straszne!
Ale z drugiej strony - nie wierzę w to, to niemożliwe, bo zawsze znajdzie się ktoś (czytaj: Ela, Lechu), kto nie da nam zaniknąć.... Ale to nie o to chodzi, sami musimy wiedzieć, czy chcemy dbać i zabiegać o to, co mamy... chyba warto, a raczej na pewno!
Moi drodzy, myślę, że niebawem się spotkamy, skoro Lechu "sypie" już terminami. Ja, osobiście nie mogę się już doczekać, z przyjemnością i łezką w oku obejrzałam wczoraj marcowe zdjęcia Ewy i Jana z naszych ukochanych Niesulic. Chciałam też w imieniu mojej córki, która w zasadzie 2 tygodnie temu stała się pełnoletnia, poprosić wujka Lecha o oddzielne zaproszenie dla niej do Niesulic. Myślę, że Daria nie czuje się upoważniona odzywać na tej stronie, ale na pewno zrobi to osobiście, bo tak jej poradzę. W końcu po co mamy te telefony, co nie, Lechu?
Lechu, jeżeli chodzi o obóz w zeszłym roku, to Ty już tyle razy nam dziękowałeś, że naprawdę więcej nie musisz. Jak trzeba będzie, to i w tym roku się coś wymyśli.
Poza tym u mnie, jak wiecie, od zeszłego roku wiele zmian - wszystko obróciło się o 180 stopni - całe moje życie i nie tylko moje, ale szczegóły latem - na żywo!
Maja rośnie - dzięki Lechu za ten zwrot - Romo Babciu Łozo - osobiście wolę być mamusią mamusi i niech tak zostanie. Chyba jeszcze nie potrafię się do tego przyzwyczaić i jakoś mi ta babcia nie leży... A wszystko przez Andrzeja Z., który jak kończyłam w Niesulicach 40-tkę, to nazwał mnie właśnie... Babcią!
W przyszłą niedzielę, czyli 27 kwietnia mamy chrzciny, umieszczę w końcu tutaj jakieś zdjęcia, bo przecież może jednak nie każdy wchodzi na Naszą Klasę.
I jeszcze ze świeżych wiadomości - na feriach zimowych w lutym byłyśmy z Chlorką w Sopocie u Gosi i Darka w kamienicy na rogu nad sklepem z butami i było odjazdowo!!!
Pozdrowienia dla wszystkich wchodzących piszących i wchodzących nie piszących!!!... Collapse
Przesyłam wszystkim Optymistom wiosenne uściski z Częstochowy. Kochani nie jest źle. Przybywa nazwisk w bazie danych, wciąż poznajemy nowych miłych ludzi związanych z naszym sanatorium. Ja właśnie odważyłam się i napisałam do Eli Organy, Pani Eli, bo na ty jeszcze nie przeszłyśmy. Odpisała, mimo że nic o mnie nie wie. A ja o niej tyle,że też była w Świebodzinie i... Dowiedz się więcej
Przesyłam wszystkim Optymistom wiosenne uściski z Częstochowy. Kochani nie jest źle. Przybywa nazwisk w bazie danych, wciąż poznajemy nowych miłych ludzi związanych z naszym sanatorium. Ja właśnie odważyłam się i napisałam do Eli Organy, Pani Eli, bo na ty jeszcze nie przeszłyśmy. Odpisała, mimo że nic o mnie nie wie. A ja o niej tyle,że też była w Świebodzinie i mieszka w tym samym mieście co ja. Liczę,że sie spotkamy...I to są dowody na więź między nami wszystkimi, więź niezwykłą. Aga... Collapse
Ja dowiedziałam się o istnieniu strony OPTY z "naszej.."i dobrze.Prawie codziennie wchodzę na tę stronę,ale dzisiaj dopiero coś skreślam,nie narzekajcie,wiem że Wasze serca są dla siebie,nawet jeżeli tylko kilka osób pisze,ale zawsze są.Mój mąż Andrzej był pacjentem ośrodka i przez 28 lat naszego dotychczas małżeństwa,tyle się nasłuchałam o bliskich mu ludziach z tamtego okresu,ze wydaje mi się że znam już... Dowiedz się więcej
Ja dowiedziałam się o istnieniu strony OPTY z "naszej.."i dobrze.Prawie codziennie wchodzę na tę stronę,ale dzisiaj dopiero coś skreślam,nie narzekajcie,wiem że Wasze serca są dla siebie,nawet jeżeli tylko kilka osób pisze,ale zawsze są.Mój mąż Andrzej był pacjentem ośrodka i przez 28 lat naszego dotychczas małżeństwa,tyle się nasłuchałam o bliskich mu ludziach z tamtego okresu,ze wydaje mi się że znam już kilka osób.Tak że jestem pewna że serca macie razem,a że pisanie nie wychodzi-narazie-to drobna sprawa,wszystko potrzebuje czasu(a czasami KOPA).Pozdrawiam Was Wszystkich i głowy do góry.Celina... Collapse
Serdecznie Wszystkich pozdrawiam . Jestem naprawde szczesliwa ze jest ta strona , jestem tu bardzo czesto , jak napisala Ela , nieraz po kilka razy dziennie.Niestety , musze przyznac sie do tego , ze ..... mimo iz na * moim * czacie *, po 50-tce, jestem od 6 lub 7 lat ( i mam przyjaciol na calym swiecie , a... Dowiedz się więcej
Serdecznie Wszystkich pozdrawiam . Jestem naprawde szczesliwa ze jest ta strona , jestem tu bardzo czesto , jak napisala Ela , nieraz po kilka razy dziennie.Niestety , musze przyznac sie do tego , ze ..... mimo iz na * moim * czacie *, po 50-tce, jestem od 6 lub 7 lat ( i mam przyjaciol na calym swiecie , a nie jest to przesada , bo jak zaczynalismy bylo nas kilka osob , nie to co dzis , i poznalismy sie naprawde , na zupelnie innych zasadach ), to jedno co potrafie z kompa to ....pieknie popsuc ha ha ha . Zbyszek Maly ( mam 2 Zbyszkow Meza i Syna . Ale jak wolalam Zbysiu obiad - slyszalu obydwa Zbysie , jak Zbysiu trzeba smieci wyniesc to oczywiscie .... zaden nie wiedzial o ktorego chodzi ha ha , wiec ponumerowalam maly i Duzy. Tylko Maly ma teraz 192 cm. ha ha i jest po Jednostkach Szybkiego Reagowania , ale dalej Malutki Mamusi synus ), syn naprawia oczywiscie , co pomruczy pod nosem to jego , ale tylko prosi , mamus Ty psuj raz na miesiac ha ha .Mi i tak jest to calkowicie obojetne , bo ja z tego nic nie rozumiem , a moje chlopaki mowia , ze jak cos jest bardziej skomplikowane od maszynki do mielenia miesa , to mam nie ruszac.
Serdecznie pozdrawiam jeszcze raz Wszystkich , mysle , ze mnie nie wygonicie i pozwolicie od czasu do czasu cos powiedziec.
Serdecznosci osobne dla Eli i Andrzeja , Oni wiedza o co chodzi Ewa.... Collapse
Serdecznie pozdrawiam jeszcze raz Wszystkich , mysle , ze mnie nie wygonicie i pozwolicie od czasu do czasu cos powiedziec.
Serdecznosci osobne dla Eli i Andrzeja , Oni wiedza o co chodzi Ewa.... Collapse
Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam. Nie nam daru pisania ale chcialam zwrocic uwage na imie Pani Piszczynskiej. Elu, wspominasz, ze uczestniczyla z Wami w spotkaniu, ale nie jestem taka pewna, czy to byla Barbara. Mowilo sie do Niej zawsze Pani Stasiu. Gdybyscie chcieli umiescic imie w ksiedze pamiatkowej albo w kronice nalezaloby sie chyba upewnic. U nas bez zmian, tylko... Dowiedz się więcej
Witam wszystkich i serdecznie pozdrawiam. Nie nam daru pisania ale chcialam zwrocic uwage na imie Pani Piszczynskiej. Elu, wspominasz, ze uczestniczyla z Wami w spotkaniu, ale nie jestem taka pewna, czy to byla Barbara. Mowilo sie do Niej zawsze Pani Stasiu. Gdybyscie chcieli umiescic imie w ksiedze pamiatkowej albo w kronice nalezaloby sie chyba upewnic. U nas bez zmian, tylko wnuczek nam rosnie a my za nim tesknimy. Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich... Collapse
Witam, tak Marysiu, masz rację była to Pani Stanisława, Andrzej mi sprostował, więc przepraszam za pomyłkę Rodzinę i wszystkich i cieszę się za reakcję z Ameryki, całuję Ela
Witam, tak Marysiu, masz rację była to Pani Stanisława, Andrzej mi sprostował, więc przepraszam za pomyłkę Rodzinę i wszystkich i cieszę się za reakcję z Ameryki, całuję Ela... Collapse