Księga wpisów

Zapraszamy, bądź z nami -> dodaj swój nowy wpis ...

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone jako * są wymagane.
Twój adres E-mail nie zostanie upubliczniony.
Ze względów bezpieczeństwa zapisaliśmy adres IP: 52.14.6.41.
Może się tak zdarzyć, że wpis będzie widoczny w Księdzie gości dopiero po tym jak go przejrzymy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania, usuwania, lub nie publikowania wpisów.
2815 wpisów.
kociubaj ciurcius kociubaj ciurcius z Słupsk napisał/a 4 września 2011 o 00:00
Witam kochani,człowiek tonący łapie się brzytwy!!ja mam problem i szukam leku dla mojej mamy! to są krople do oczu o nazwie RESTASIS, mama miała przeszczep rogówki tydzień przed wigilią, ma odrzut przeszczepu, poruszyłam pół świata!! lek ten dostępny jest tylko w usa!! chore!!!!
Witam kochani,człowiek tonący łapie się brzytwy!!ja mam problem i szukam leku dla mojej mamy! to są krople do oczu o nazwie RESTASIS, mama miała przeszczep rogówki tydzień przed wigilią, ma odrzut przeszczepu, poruszyłam pół świata!! lek ten dostępny jest tylko w usa!! chore!!!!... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 4 września 2011 o 00:00
Kochani, jeżeli ktoś ma możliwość pomóc Małgosi Radynie w zdobyciu leku dla Jej mamy, to proszę o napisanie maila na prezes@opty.info wówczas podamy telefon na kontakt bezpośredni do Małgosi. Wiem, że Mama  otrzymała dwie recepty na ten lek  /jest to jakaś pochodna cyclosporyny/ ponoć kosztuje ok 100 dol. Mają to być tylko krople do oczu, a sprawa jest bardzo pilna,... Dowiedz się więcej
Kochani,
jeżeli ktoś ma możliwość pomóc Małgosi Radynie w zdobyciu leku dla Jej mamy, to proszę o napisanie maila na prezes@opty.info wówczas podamy telefon na kontakt bezpośredni do Małgosi.
Wiem, że Mama  otrzymała dwie recepty na ten lek  /jest to jakaś pochodna cyclosporyny/ ponoć kosztuje ok 100 dol. Mają to być tylko krople do oczu, a sprawa jest bardzo pilna, bo jeszcze można uratować przeszczep jednak wiadomo, że tylko drogą prywatną można zyskać ten czas.
pozdrawiam Ela... Collapse
Teresa Nikonczuk(z LORO Prusinska) Teresa Nikonczuk(z LORO Prusinska) z Bremen-Blumenthal, Niemcy napisał/a 4 września 2011 o 00:00
Kochana Malgosiu, skontaktuj sie z hurtownia lekow w Warszawie: Specjalistyczna Hurtownia Farmaceutyczna Trade-Pharm Sp.zo.o. ul.Ratuszowa 11 bud.5 lok.413,414 03-450 Warszawa Tel. +48 227413025       +48  224923440 Fax:+48 227413026 E-mail: biuro@tradepharm.pl Powodzenia.Pozdrawiam OPTYmistycznie.
Kochana Malgosiu,
skontaktuj sie z hurtownia lekow w Warszawie:

Specjalistyczna Hurtownia Farmaceutyczna
Trade-Pharm Sp.zo.o.

ul.Ratuszowa 11 bud.5
lok.413,414
03-450 Warszawa
Tel. +48 227413025
      +48  224923440
Fax:+48 227413026
E-mail: biuro@tradepharm.pl

Powodzenia.Pozdrawiam OPTYmistycznie.... Collapse
Agnieszka K. Agnieszka K. z Świebodzin napisał/a 3 września 2011 o 00:00
Smutne wieści płyną z Leszna...Głębokie wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych Jasia S.-zlot we Wrocławiu w 2006r.-to było moje jedyne i zarazem ostatnie spotkanie ze wspaniałym człowiekiem,niezwykle ciepłym i serdecznym ś.p. J.Szczęchem. Informacja dosłownie z ostatniej chwili dla osób wybierających się na zlot do Drohiczyna-Dworzec Autobusowy STADION w Warszawie z którego były odjazdy do DROHICZYNA został ZLIKWIDOWANY od 1 września... Dowiedz się więcej
Smutne wieści płyną z Leszna...Głębokie wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych Jasia S.-zlot we Wrocławiu w 2006r.-to było moje jedyne i zarazem ostatnie spotkanie ze wspaniałym człowiekiem,niezwykle ciepłym i serdecznym ś.p. J.Szczęchem.

Informacja dosłownie z ostatniej chwili dla osób wybierających się na zlot do Drohiczyna-Dworzec Autobusowy STADION w Warszawie z którego były odjazdy do DROHICZYNA został ZLIKWIDOWANY od 1 września 2011r.
Przez przypadek weszłam na stronę :

http://www.pksbilety.pl/

gdzie na samym dole strony drobnym drukiem jest informacja o likwidacji dworca.
Zadzwoniłam przed kilkoma minutami do przewoźnika w Sokołowie Podlaskim,który wykonywał do 31 sierpnia b.r. kursy z Warszawy D.A.Stadion do Drohiczyna,i uzyskałam z kasy biletowej następujące informacje:
autobusy z Warszawy do Siemiatycz przez DROHICZYN są nadal,tylko,że odjazdy obecnie  z Warszawy Wschodniej,wjazd od ul.Lubelskiej,w tygodniu o następujących godzinach:
07.15,13.00,14.15,17.15.

Telefon do Sokołowa Podlaskiego do informacji:
(25) 781-26-5... Collapse
Agnieszka K. Agnieszka K. napisał/a 3 września 2011 o 00:00
Poprawny nr tel.do informacji w Sokołowie Podlaskim(we wcześniejszym wpisie brak jednej cyfry): (25) 781 26 52
Poprawny nr tel.do informacji w Sokołowie Podlaskim(we wcześniejszym wpisie brak jednej cyfry):
(25) 781 26 52... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 29 sierpnia 2011 o 00:00
Kochani, przeczytajcie w dziale wspomnienia jak poetycko Jasiu Szczęch opisał swój pobyt na Zlocie Opty w Przełazach. Jasiu, zostałeś z nami w sercach ale również na stronie.
Kochani,
przeczytajcie w dziale wspomnienia jak poetycko Jasiu Szczęch opisał swój pobyt na Zlocie Opty w Przełazach.
Jasiu, zostałeś z nami w sercach ale również na stronie.... Collapse
Beata Kalińska Beata Kalińska napisał/a 28 sierpnia 2011 o 00:00
Pozdrawiam wszystkich uczestników zlotu w Drohiczynie.Żałuję, że nie będę mogła w nim uczestniczyć, ale dla nauczycieli ten  wrześniowy termin nie jest przyjazny 🙂 Gdyby to były wakacje...... Żałuję podwójnie, ponieważ chętnie nawiązałabym kontakt z OPTYMISTAMI ( szczególnie tymi wcześniej urodzonymi :):):) i chętnie pojechałabym do Drohiczyna , w którym nigdy nie byłam,a do którego czuję dziwny sentyment 🙂 Więc suma... Dowiedz się więcej
Pozdrawiam wszystkich uczestników zlotu w Drohiczynie.Żałuję, że nie będę mogła w nim uczestniczyć, ale dla nauczycieli ten  wrześniowy termin nie jest przyjazny 🙂
Gdyby to były wakacje...... Żałuję podwójnie, ponieważ chętnie nawiązałabym kontakt z OPTYMISTAMI ( szczególnie tymi wcześniej urodzonymi :):):) i chętnie pojechałabym do Drohiczyna , w którym nigdy nie byłam,a do którego czuję dziwny sentyment 🙂 Więc suma sumarum  wiem,że cos fajnego przeszło mi koło nosa.Zatem jeszcze raz pozdrawiam
i życzę Wam wszystkiego dobrego
Beata Kalińska... Collapse
Andrzej Medyński Andrzej Medyński z Warszawa napisał/a 28 sierpnia 2011 o 00:00
Moi Drodzy, Dotarła do nas z opóźnieniem przykra wiadomość, że nasz kolega Janek Szczęch nie żyje. Zmarł 24 sierpnia, a pogrzeb odbył się w Lesznie 27 sierpnia. Nie znamy szczegółów. To zaskakująca wiadomość. Janku ja tak marzyłem o zlocie w Lesznie i Ty miałeś go organizować, a jak jeszcze byś nam zamówił lot balonem, to byłaby dopiero atrakcja.  -  Jak... Dowiedz się więcej
Moi Drodzy,
Dotarła do nas z opóźnieniem przykra wiadomość, że nasz kolega Janek Szczęch nie żyje. Zmarł 24 sierpnia, a pogrzeb odbył się w Lesznie 27 sierpnia. Nie znamy szczegółów. To zaskakująca wiadomość. Janku ja tak marzyłem o zlocie w Lesznie i Ty miałeś go organizować, a jak jeszcze byś nam zamówił lot balonem, to byłaby dopiero atrakcja.  -  Jak mogłeś tak niespodziewanie odejść. Byłeś tylko kilka razy na zlotach, niewielu z nas było z Tobą w LORO, ale ująłeś nas delikatnością, spokojem i pogodą ducha. Żegnaj.
Rodzinie składamy szczere wyrazy współczucia.
Andrzej i Ela Medyńscy... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 23 sierpnia 2011 o 00:00
Witam, Jacek, komandor Zlotu Opty w Drohiczynie powrócił już z zagranicznego urlopu. W tym tygodniu jedzie do Drohiczyna i będzie chciał ustalić rezerwację miejsc noclegowych, dlatego bardzo gorąco prosimy osoby, które jeszcze nie zadeklarowały ostatecznie swojego udziału jak również nie wpłaciły pieniędzy na konto aby to zrobiły lub poinformowały Jacka o swojej decyzji. Chętnych informujemy, że jeszcze można się zgłosić... Dowiedz się więcej
Witam,
Jacek, komandor Zlotu Opty w Drohiczynie powrócił już z zagranicznego urlopu.
W tym tygodniu jedzie do Drohiczyna i będzie chciał ustalić rezerwację miejsc noclegowych, dlatego bardzo gorąco prosimy osoby, które jeszcze nie zadeklarowały ostatecznie swojego udziału jak również nie wpłaciły pieniędzy na konto aby to zrobiły lub poinformowały Jacka o swojej decyzji.

Chętnych informujemy, że jeszcze można się zgłosić na ten niezwykle ciekawy zlot w miejscu gdzie nas jeszcze nie było.

pozdrawiam Ela ... Collapse
Andrzej Medyński Andrzej Medyński z Warszawa napisał/a 7 sierpnia 2011 o 00:00
Kochani, To moje drugie podejście do wpisu, gdyż kilka dni temu nie udało mi się - słowo z obrazka skutecznie blokowało dostęp. Robię więc próbę i zaraz napiszę ponownie, skoro nawet Teresie z tak daleka się udało.  Amed
Kochani,
To moje drugie podejście do wpisu, gdyż kilka dni temu nie udało mi się - słowo z obrazka skutecznie blokowało dostęp. Robię więc próbę i zaraz napiszę ponownie, skoro nawet Teresie z tak daleka się udało.  Amed... Collapse
Jacek Teodziecki Jacek Teodziecki z Gorzów napisał/a 7 sierpnia 2011 o 00:00
Kochani. Planowałem wpaść do przełazów na parę godzin.Niestety wcześniej mieliśmy trzecie potężne włamanie.Tym razem do garaży. Bandyci zostawili nam samochody. Po kilkunastu godzinach udało się mi odzyskać skradzione sprzęty. Smutno nam, że od kiedy zachorowałem, państwo Medyńscy omijają nas wielkim łukiem. Pozdrawiam Wszystkich- podwójny Dziaadek Jacek.
Kochani. Planowałem wpaść do przełazów na parę godzin.Niestety wcześniej mieliśmy trzecie potężne włamanie.Tym razem do garaży. Bandyci zostawili nam samochody. Po kilkunastu godzinach udało się mi odzyskać skradzione sprzęty. Smutno nam, że od kiedy zachorowałem, państwo Medyńscy omijają nas wielkim łukiem. Pozdrawiam Wszystkich- podwójny Dziaadek Jacek.... Collapse
Andrzej Medyński Andrzej Medyński z Warszawa napisał/a 7 sierpnia 2011 o 00:00
No, sukces. Pozwólcie, że powrócę do lasu, to tylko tydzień, ale już tydzień, a ile przed nami. Wracając do domu dostaliśmy SMS o wyniku obrad "Co dalej". Gratulacje, szczególnie Basi, - Kobiety górą, tylko nas nie bijcie jak w "Seksmisji". Leszek z ekipą już sprzątnęli polanę, został sam jak palec tylko nasz piec. Cieszę się szczególnie, że doszło do choć... Dowiedz się więcej
No, sukces.
Pozwólcie, że powrócę do lasu, to tylko tydzień, ale już tydzień, a ile przed nami.
Wracając do domu dostaliśmy SMS o wyniku obrad "Co dalej". Gratulacje, szczególnie Basi, - Kobiety górą, tylko nas nie bijcie jak w "Seksmisji". Leszek z ekipą już sprzątnęli polanę, został sam jak palec tylko nasz piec.
Cieszę się szczególnie, że doszło do choć niezbędnego minimum w obchodach 50-lecia, czyli do spotkania pokoleń. Miło było powitać naszych pt. Opiekunów.
To był bardzo miły czas, szkoda, że pogoda nie pozwoliła na szersze spotkanie i dzieciaki nie za bardzo mogły poznać bliskich naszym sercom Pedagogów. Nic to , poprawimy jeszcze. Najstarszym harcerzem okazał się Pan Ryszard Anyszko, nawet miał ze sobą legitymację ZHP z lat 50-tych. Pani Stenia Łuczakowa też prowadziła drużyny poprzedniego harcerstwa, a z lat "nowożytnych była Pomocnica Druha Janika - Druhna  Zosia Żebrowska. Tuż po powstaniu Drużyny Harcerskiej, Druhna Janina Baczańska poprowadziła Drużynę Zuchów. Oj, dzieło się, dzieło!
Waldek negocjuje z Markiem Janikiem dostęp do kronik Szczepu, będących w gestii spadkobierców, jak się powiedzie wszystko opiszemy i rozbudujemy historię ZHP, by nie tylko na naszej stronie były zdjęcia ostatnich Zlotów Makuwygów. No to do roboty, ileż mamy jeszcze do zrobienia, pomóżcie! Włączajcie się. Opracowujcie materiały, po nas nie może zostać biała plama niebytu. Andrzej z Elą... Collapse
Andrzej Medyński Andrzej Medyński z Warszawa napisał/a 7 sierpnia 2011 o 00:00
Andrzej, Jacek, Andrzej, ... No to cyk, znów ja, bo Jacek mnie wywołał. Jacku, nie daliśmy rady dłużej przebywać na wyjeździe. Pobyt w lesie, kilka dni dojazdu spowodowało u mnie ogromne niedotlenienie, ja już jak cyborg muszę spać z odkurzaczem na twarz ( tj. aparat do wspomagania oddechu ), bo spada mi bardzo z uwagi na małą pojemnośc i bezdech... Dowiedz się więcej
Andrzej, Jacek, Andrzej, ...
No to cyk, znów ja, bo Jacek mnie wywołał. Jacku, nie daliśmy rady dłużej przebywać na wyjeździe. Pobyt w lesie, kilka dni dojazdu spowodowało u mnie ogromne niedotlenienie, ja już jak cyborg muszę spać z odkurzaczem na twarz ( tj. aparat do wspomagania oddechu ), bo spada mi bardzo z uwagi na małą pojemnośc i bezdech poziom tlenu i dłużej niż tydzień nie daję rady, zbyt źle się czuję. Ale od 1 lipca jestem wolny ( co prawda to mnie wykopali, to się nazywa likwidacja stanowiska na skutek reorganizacji ) i po wpasowaniu się w nowe skromniejsze ramy finansowe będziemy wiedzieli ile nam zostaje na podróżowanie. Wiem , ( pamiętam, - ach ta cukinia jeszcze mi sie śni ), że u Was wikt i tzw. opierunek zapewniony, więc niebawem. Tylko czy Wasze perypetie umożliwią Wam, czy choć Tobie Jacku przyjazd do Drohiczyna? Tam wszak nas jeszcze nie było! Czołem! No, Koledzy teraz Wy piszcie, tematów setki! Amed... Collapse
Teresa Nikonczuk(z LORO Prusinska) Teresa Nikonczuk(z LORO Prusinska) z Bremen-Blumenthal, Niemcy napisał/a 6 sierpnia 2011 o 00:00
Kochani, ilekroc wchodze na nasza strone OPTYmistow,wierze, ze zobacze na niej cos naszego,indywidualnego.Od 30.07.2011 widze wpis nr.1600 Kamila Stachurskiego;E-mail :kamilstachura.Zbyszku,nasza najwyzsza wirtuala silo,bardzo serdecznie Cie prosze (w pierwszej wolnej chwili jaka mozesz nam podarowac z Twojego intensywnego zycia), wyloguj prosze z naszej Optymistycznej Grupy tego z nas ,ktory sobie tego wyraznie zyczy.Jestesmy Stowarzyszeniem dobrowolnym i niewolnikow niepotrzebujemy.Jest nas  OPTYmistow jeszcze... Dowiedz się więcej
Kochani, ilekroc wchodze na nasza strone OPTYmistow,wierze, ze zobacze na niej cos naszego,indywidualnego.Od 30.07.2011 widze wpis nr.1600 Kamila Stachurskiego;E-mail :kamilstachura.Zbyszku,nasza najwyzsza wirtuala silo,bardzo serdecznie Cie prosze (w pierwszej wolnej chwili jaka mozesz nam podarowac z Twojego intensywnego zycia), wyloguj prosze z naszej Optymistycznej Grupy tego z nas ,ktory sobie tego wyraznie zyczy.Jestesmy Stowarzyszeniem dobrowolnym i niewolnikow niepotrzebujemy.Jest nas  OPTYmistow jeszcze tak wielu, ze z w/w PANEM KAMILEM z nr.137) czy bez niego bedziemy nadal cieszyc sie wspolnie naszym OPTYmistycznym istnieniem.Bardzo serdecznie pozdrawiam z Bremem.... Collapse
Teresa Nikonczuk(z LORO Prusinska) Teresa Nikonczuk(z LORO Prusinska) z Bremen-Blumenthal, Niemcy napisał/a 6 sierpnia 2011 o 00:00
Ps.Przepraszam serdecznie Pana, Panie Stachyra za znieksztalcenie Pana Nazwiska. Oczywiscie chodzi mi o usuniecie wpisu nr.137 p. Stachyra Kamil.
Ps.Przepraszam serdecznie Pana, Panie Stachyra za znieksztalcenie Pana Nazwiska. Oczywiscie chodzi mi o usuniecie wpisu nr.137 p. Stachyra Kamil.... Collapse
Agnieszka K. Agnieszka K. z Świebodzin napisał/a 3 sierpnia 2011 o 00:00
Wystarczyło tylko jedno popołudnie w Niesulicach,by sen trwał około 12 godzin bez dodatkowych środków jak Hydroxyzyna,itp. A 23 lipca 2011r.w Niesulicach było tak...: https://picasaweb.google.com/101554044322399750375/Filmy?authuser=0&authkey=Gv1sRgCMnQkeTytKrZWQ&feat=directlink#5636368340327356834 Pozdrawiam 🙂
Wystarczyło tylko jedno popołudnie w Niesulicach,by sen trwał około 12 godzin bez dodatkowych środków jak Hydroxyzyna,itp.
A 23 lipca 2011r.w Niesulicach było tak...:

https://picasaweb.google.com/101554044322399750375/Filmy?authuser=0&authkey=Gv1sRgCMnQkeTytKrZWQ&feat=directlink#5636368340327356834

Pozdrawiam :)... Collapse
Bohdan Ania Wasilkiewicz Bohdan Ania Wasilkiewicz z Międzyrzecz - Legionowo napisał/a 31 lipca 2011 o 00:00
Witam W Wawie pada. Piotruś z mamą w domu. Je i śpi, je, śpi, je i rośnie. Pozdrawiamy wszystkich co w Niesulicach żegnają się z polaną. I nic już nie będzie tak jak dawniej..... Wspomnienia zostaną w naszych sercach i na zdjęciach. Piec będzie zimny, a nasze głosy i ślady zostawimy na pamiątkę w lesie.
Witam
W Wawie pada. Piotruś z mamą w domu. Je i śpi, je, śpi, je i rośnie.
Pozdrawiamy wszystkich co w Niesulicach żegnają się z polaną.
I nic już nie będzie tak jak dawniej.....
Wspomnienia zostaną w naszych sercach i na zdjęciach.
Piec będzie zimny, a nasze głosy i ślady zostawimy na pamiątkę w lesie.... Collapse
stachyra stachyra napisał/a 30 lipca 2011 o 00:00
proszę o usunięcie mojego profilu z pozycji 137 Imie = kamil Nazwisko = Stachyra
proszę o usunięcie mojego profilu z pozycji 137

Imie = kamil
Nazwisko = Stachyra... Collapse
Bohdan Ania Wasilkiewicz Bohdan Ania Wasilkiewicz z Międzyrzecz - Legionowo napisał/a 24 lipca 2011 o 00:00
Po  sobotnim 23.07.2011 spotkaniu i ognisku. Został już popiół na polanie. I gorący żar w naszych sercach. Pozdrawiamy was na tej pięknej  leśnej polanie. A może zrzuta ........... i kupimy ją na własność??? ech marzenia marzenia Bogdan
Po  sobotnim 23.07.2011 spotkaniu i ognisku. Został już popiół na polanie. I gorący żar w naszych sercach.
Pozdrawiamy was na tej pięknej  leśnej polanie.
A może zrzuta ........... i kupimy ją na własność???
ech marzenia marzenia
Bogdan... Collapse
Bohdan Ania Wasilkiewicz Bohdan Ania Wasilkiewicz z Międzyrzecz - Legionowo napisał/a 22 lipca 2011 o 00:00
Witamy was Dziś przybył do naszego grona jeszcze jeden Optymista. Mały człowiek ale dobrze go już słychać. W piątek 22.07.2011 około 7 rano, urodził się Piotr Wasilkiewicz. Młodszy braciszek Filipa. Piotruś ma 3220gram i 52 cm. Mama Ania i Piotrek czuja się dobrze. Filip czuje się najlepiej, nakręcony zadowolony uśmiechnięty i grzeczny. Dużo pytań dlaczego...... Pozdrawiamy szczęśliwy Filip i Tata... Dowiedz się więcej
Witamy was
Dziś przybył do naszego grona jeszcze jeden Optymista. Mały człowiek ale dobrze go już słychać.
W piątek 22.07.2011 około 7 rano, urodził się Piotr Wasilkiewicz. Młodszy braciszek Filipa.
Piotruś ma 3220gram i 52 cm.
Mama Ania i Piotrek czuja się dobrze.
Filip czuje się najlepiej, nakręcony zadowolony uśmiechnięty i grzeczny.

Dużo pytań dlaczego......

Pozdrawiamy
szczęśliwy Filip i Tata Bogdan... Collapse