Księga wpisów

Zapraszamy, bądź z nami -> dodaj swój nowy wpis ...

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone jako * są wymagane.
Twój adres E-mail nie zostanie upubliczniony.
Ze względów bezpieczeństwa zapisaliśmy adres IP: 3.149.24.143.
Może się tak zdarzyć, że wpis będzie widoczny w Księdzie gości dopiero po tym jak go przejrzymy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania, usuwania, lub nie publikowania wpisów.
2815 wpisów.
GABRIELA GOŚCINIAK GABRIELA GOŚCINIAK napisał/a 14 września 2012 o 00:00
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników Zlotu Opty w Opolu. Nie mogę być z Wami w tym roku (brak urlopu). Życzę dużo,dużo słońca podczas zwiedzania Opola i Brzegu i czekam na zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników Zlotu Opty w Opolu.
Nie mogę być z Wami w tym roku (brak urlopu).
Życzę dużo,dużo słońca podczas zwiedzania Opola i Brzegu i czekam na zdjęcia.... Collapse
Beata Sowa (Brzostowska) Beata Sowa (Brzostowska) z Gryfice napisał/a 13 września 2012 o 00:00
Również nie mogę zawitać na ziemię opolską. Wrześniowe terminy dla osób pracujących w szkole, często niestety odpadają. Gdy byłam 4 lata temu w Katowicach, wykorzystałam dni opieki nad dzieckiem. Teraz moi chłopcy  na tyle się postarzeli, że z wolnego nici. W szkole oprócz wakacji i ferii (których nam wszyscy zazdroszczą!) urlop na żądanie nie przysługuje. Czekam więc na zdjęcia i... Dowiedz się więcej
Również nie mogę zawitać na ziemię opolską. Wrześniowe terminy dla osób pracujących w szkole, często niestety odpadają. Gdy byłam 4 lata temu w Katowicach, wykorzystałam dni opieki nad dzieckiem. Teraz moi chłopcy  na tyle się postarzeli, że z wolnego nici. W szkole oprócz wakacji i ferii (których nam wszyscy zazdroszczą!) urlop na żądanie nie przysługuje.
Czekam więc na zdjęcia i relacje ze Zlotu. Wszystkim życzę udanego pobytu i wielu wrażeń - Beata... Collapse
Roma Łoza Roma Łoza z Opole napisał/a 12 września 2012 o 00:00
Bardzo mi przykro, bo myślałam, że jednak przyjedziesz. Miejsce do spania jest zapewnione. Szkoda. Trzymaj za mnie, jako organizatora, kciuki, bo strasznie się steresuję. Robię to pierwszy raz, ale kiedyś musi być ten pierwszy ... 🙂 Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w przyszłym roku!
Bardzo mi przykro, bo myślałam, że jednak przyjedziesz. Miejsce do spania jest zapewnione. Szkoda. Trzymaj za mnie, jako organizatora, kciuki, bo strasznie się steresuję. Robię to pierwszy raz, ale kiedyś musi być ten pierwszy ... 🙂
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w przyszłym roku!... Collapse
Roma Łoza Roma Łoza z Opole napisał/a 11 września 2012 o 00:00
Moi drodzy, już tuż, tuż, coraz bliżej do komarów! Nie chcę już pisać nowego komunikatu, ale gdyby ktoś z przyjeżdżających na zlot jeszcze zaglądał na naszą stronę, to bardzo proszę o przywiezienie ze sobą legitymacji osób niepełnosprawnych albo zaświadczeń o niepełnosprawności (mogą być kopie). Potrzebne nam są do Muzeum Wsi Opolskiej - bilety są wtedy o połowę tańsze. Być może... Dowiedz się więcej
Moi drodzy,

już tuż, tuż, coraz bliżej do komarów!
Nie chcę już pisać nowego komunikatu, ale gdyby ktoś z przyjeżdżających na zlot jeszcze zaglądał na naszą stronę, to bardzo proszę o przywiezienie ze sobą legitymacji osób niepełnosprawnych albo zaświadczeń o niepełnosprawności (mogą być kopie). Potrzebne nam są do Muzeum Wsi Opolskiej - bilety są wtedy o połowę tańsze. Być może nie będą chcieli sprawdzać, ale lepiej być przygotowanym.

Do zobaczenia w czwartek:)... Collapse
Marcin Iwanicki Marcin Iwanicki z Krasnystaw napisał/a 11 września 2012 o 00:00
Kochani OPTYMIŚCI z przykrością muszę donieść, że w tym roku również nie będę mógł uczestniczyć w Zlocie. Dopiero teraz się odzywam bo myślałem, że pewne sprawy potoczą się inaczej. Życzę Wam wielu wspaniałych przeżyć rozmów i chwil spędzonych razem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę na pewno. Pozdrawiam Wszystkich gorąco
Kochani OPTYMIŚCI z przykrością muszę donieść, że w tym roku również nie będę mógł uczestniczyć w Zlocie. Dopiero teraz się odzywam bo myślałem, że pewne sprawy potoczą się inaczej. Życzę Wam wielu wspaniałych przeżyć rozmów i chwil spędzonych razem.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku będę na pewno.
Pozdrawiam Wszystkich gorąco... Collapse
Bernadeta Otto Bernadeta Otto z Poznań napisał/a 9 września 2012 o 00:00
Drodzy  OPTY-miści ! Czas tak szybko upływa a Wy już za cztery dni będziecie razem. Jest mi przykro, że po raz kolejny nie będę mogła uczestniczyć w zlocie. Tym razem ciężka choroba mojego ojca uniemożliwia mi jakikolwiek wyjazd z Poznania. Wszystkim uczestnikom życzę wspaniałych przeżyć , miłej zabawy i słonecznej pogody. Pozdrawiam Was gorąco. Benia z rodzinką
Drodzy  OPTY-miści !
Czas tak szybko upływa a Wy już za cztery dni będziecie razem. Jest mi przykro, że po raz kolejny nie będę mogła uczestniczyć w zlocie. Tym razem ciężka choroba mojego ojca uniemożliwia mi jakikolwiek wyjazd z Poznania.
Wszystkim uczestnikom życzę wspaniałych przeżyć , miłej zabawy i słonecznej pogody.
Pozdrawiam Was gorąco. Benia z rodzinką... Collapse
Agnieszka Ślęzak Agnieszka Ślęzak z Częstochowa napisał/a 9 września 2012 o 00:00
Nad jeziorem! Oj, nawet komarów zazdroszczę Wam. Będzie piękna pogoda, bo prognozy wspaniałe. Jak zawsze będę czekała na zdjęcia i Wasze wpisy po Zlocie. Bezpiecznych dojazdów i powrotów i przede wszystkich tej samej atmosfery zlotowej. Pozdrawiam Wszystkich gorąco z Częstochowy Agnieszka
Nad jeziorem! Oj, nawet komarów zazdroszczę Wam. Będzie piękna pogoda, bo prognozy wspaniałe. Jak zawsze będę czekała na zdjęcia i Wasze wpisy po Zlocie. Bezpiecznych dojazdów i powrotów i przede wszystkich tej samej atmosfery zlotowej. Pozdrawiam Wszystkich gorąco z Częstochowy Agnieszka... Collapse
Roma Łoza Roma Łoza z Opole napisał/a 7 września 2012 o 00:00
Dzień dobry, to prawda, ja już w gotowości bojowej, bo to już za momencik... Mam nadzieję, że nikt nie będzie żałował, że przyjechał. Otoczenie mamy przepiękne - mieszkamy w lesie - prawie jak w Niesulicach, tyle, że namiocików ani bud kempingowych tym razem nie będzie. Czekam na Was! Około godziny 16.00 w czwartek będziemy mogli się zakwaterować, w pokojach są... Dowiedz się więcej
Dzień dobry,

to prawda, ja już w gotowości bojowej, bo to już za momencik...
Mam nadzieję, że nikt nie będzie żałował, że przyjechał. Otoczenie mamy przepiękne - mieszkamy w lesie - prawie jak w Niesulicach, tyle, że namiocików ani bud kempingowych tym razem nie będzie.
Czekam na Was! Około godziny 16.00 w czwartek będziemy mogli się zakwaterować, w pokojach są czajniki i po jednym ręczniku dla każdego. Na życzenie pokoiki mogą być sprzątane codziennie.
Pozdrawiam tych, którzy przyjadą, jak również tych, co nie mogli i wszystkich zaglądających na tę stronę:)... Collapse
Roma Łoza Roma Łoza z Opole napisał/a 7 września 2012 o 00:00
A moskity są turawskie, a nie tarnawskie (bo jeszcze mi ludzie nie trafią), gdyż miejscowość nazywa się TURAWA. Dokoła nas będą trzy jeziora turawskie: małe, średnie i duże. Nasz ośrodek położony jest nad Dużym Jeziorem Turawskim. Pa:)
A moskity są turawskie, a nie tarnawskie (bo jeszcze mi ludzie nie trafią), gdyż miejscowość nazywa się TURAWA. Dokoła nas będą trzy jeziora turawskie: małe, średnie i duże. Nasz ośrodek położony jest nad Dużym Jeziorem Turawskim.
Pa:)... Collapse
Urszula Rękoś Urszula Rękoś z Sława napisał/a 7 września 2012 o 00:00
Malutki lapsusik wkradł się w moim wpisie, ale Roma czuwa. Swoją drogą, moskity jakie by nie były, nie mają z nami szans. I tym opty-mistycznym akcentem, do widzenia się u Romy. Ula.
Malutki lapsusik wkradł się w moim wpisie, ale Roma czuwa. Swoją drogą, moskity jakie by nie były, nie mają z nami szans. I tym opty-mistycznym akcentem, do widzenia się u Romy. Ula.... Collapse
Urszula Rękoś Urszula Rękoś z Sława napisał/a 6 września 2012 o 00:00
Już za niedługo, już za momencik, moskity tarnawskie odczują,że Optymiści są na nie odporni.  Do miłego zobaczenia. Pozdrawiam wszystkich, Ula.
Już za niedługo, już za momencik, moskity tarnawskie odczują,że Optymiści są na nie odporni.  Do miłego zobaczenia. Pozdrawiam wszystkich, Ula.... Collapse
Kornelia P Kornelia P napisał/a 5 września 2012 o 00:00
Wlasnie na TVP Kultura skonczył się film Okruch lustra z 1978 roku który opowiada o dzieciach ze skoliozą , na wózkach Szpitalu w Konstancinie Nie oglądałam od początku ale przez moment pomysłalam czy to nie o Świebodzinie 🙂 2 identyczne obrazki: gisowanie na wyciągu i jazda na kocykach jako ćwiczenie O tym juz zapomniałam 🙂 TVP Kultura czesto powtarza filmy... Dowiedz się więcej
Wlasnie na TVP Kultura skonczył się film Okruch lustra z 1978 roku który opowiada o dzieciach ze skoliozą , na wózkach Szpitalu w Konstancinie

Nie oglądałam od początku ale przez moment pomysłalam czy to nie o Świebodzinie 🙂

2 identyczne obrazki: gisowanie na wyciągu i jazda na kocykach jako ćwiczenie O tym juz zapomniałam 🙂

TVP Kultura czesto powtarza filmy wiec napewno bedzie niedługo znów


Więcej o filmie
http://www.filmweb.pl/film/Okruch+lustra-1978-147050... Collapse
beata kalinska beata kalinska z cieszyn napisał/a 23 sierpnia 2012 o 00:00
Dziękuję Kika. I przepraszam Panie Lechu za zbytnią poufałość.
Dziękuję Kika. I przepraszam Panie Lechu za zbytnią poufałość.... Collapse
kika kika napisał/a 22 sierpnia 2012 o 00:00
Beata ma rację... Czytałoby się Lechu, oj czytało, a ty już skończyłeś.
Beata ma rację...
Czytałoby się Lechu, oj czytało, a ty już skończyłeś.... Collapse
beata kalinska beata kalinska napisał/a 17 sierpnia 2012 o 00:00
Czasem zaglądam tu z ciekawości,czasem bardziej z powodów sentymenhttp://www.opty.info/captcha.phptalnych.W sanatorium byłam krótko,choć wtedy wydawało mi się, że długo.Może byłam zbyt smutną,zbyt szarą,podłużną i małomówną dziewczyną.Może.. Pewnie gdzieś przegapiłam te Wasze zloty,spotkania itp.Ale cieszę się, że jestescie ,spotykacie się ,przyjaźnicie.Lubię poczytać o Waszych przyjacielskich relacjach. Tym razem jednak chciałam pogratulować Lechowi świetnego, lekkiego pióra.Kolego piszesz prawdziwie, dowcipnie i zajefajnie( z góry... Dowiedz się więcej
Czasem zaglądam tu z ciekawości,czasem bardziej z powodów sentymenhttp://www.opty.info/captcha.phptalnych.W sanatorium byłam krótko,choć wtedy wydawało mi się, że długo.Może byłam zbyt smutną,zbyt szarą,podłużną i małomówną dziewczyną.Może..
Pewnie gdzieś przegapiłam te Wasze zloty,spotkania itp.Ale cieszę się, że jestescie ,spotykacie się ,przyjaźnicie.Lubię poczytać o Waszych przyjacielskich relacjach.
Tym razem jednak chciałam pogratulować Lechowi świetnego, lekkiego pióra.Kolego piszesz prawdziwie, dowcipnie i zajefajnie( z góry przepraszam za to "młodzieżowe' słówko,ale mimo szczerech chęci nie udało mi sie wymyslic lepszego)Czytanie takich tekstów to sama przyjemność.Dzięki.
Pozdrowienia dla Wszystkich:)
b.... Collapse
Lechu Lechu z Warszawa napisał/a 16 sierpnia 2012 o 00:00
Już po zlocie. Minął. Pogoda dopisała. Lodzia ze Zdzicem jak zwykle na medal. Naszych jakby kilkanaście osób mniej. Komary jeszcze latają w Irlandii, Wampir za fajerą nie zdążył dojechać, Marzena Żarowy ze zwierzyńcem, Kluba nie dostała urlopu, Babecowy Jasiu tylko pozdrawia, Stasiakowa chwilowo nie gotowa, Jaruszewska kocha i pamięta, ale nie może, Chlorka czyta "niusy", ale nie weszła na orbitę... Dowiedz się więcej
Już po zlocie. Minął. Pogoda dopisała. Lodzia ze Zdzicem jak zwykle na medal. Naszych jakby kilkanaście osób mniej. Komary jeszcze latają w Irlandii, Wampir za fajerą nie zdążył dojechać, Marzena Żarowy ze zwierzyńcem, Kluba nie dostała urlopu, Babecowy Jasiu tylko pozdrawia, Stasiakowa chwilowo nie gotowa, Jaruszewska kocha i pamięta, ale nie może, Chlorka czyta "niusy", ale nie weszła na orbitę choćby z jednym sms'em, Reguła stchórzyła - po tylu latach nie umiała się spakować, Ela Gąsior pewnie nie chce już się męczyć pionierskimi warunkami, Jędrek miał obóz, Waldek z familią byli tylko 5 dni, Olo bez Elwiry i bez chłopaków, Kazik 5 dni bez Oli i Halinki, jego brat Jaś z Hanią i Norbertem tylko 5 dni, Roma z Rafałem, ale bez Roberta. .Jolki Michalik ani widu, ani słychu, Michalaka też czas pożarł. Gdzie Mister Zub? Gwiżdżu dziadkuje i ciągle problemy go gonią. Boguś Michalski, Doktor Bandyk, Walkowska, Gonzo, Bętlewski, Siura, Grela? Jurek z Ireną Jaszczakowie gościli nas na kajakach u siebie, co najbardziej zapamiętał chyba Grzegorz Tomas - w lesie ich nie było. Romanowska robi interesy-widać i na facebooku. Dziachanka w Warszawie w dobrym stanie, bo z daleka od lasu. Paprzycka babciuje całą osobowością i przyległymi potencjałami. Agnieszka Ryś prowadzi obozy językowo-taneczne w Przełazach. Coraz mniej nas na Polanie, ale też wyraźnie coraz mniej nas w Nas. Nie ma ciągłości, nie ma świeżej krwi, nie ma nowych pokoleń naszych z sanatorium. Rodzą się dzieci - po sztuce na rok! Czasem słychać o Naszym Wnuku, ale to się nazywa zmierzch! Bronimy się - sporo przyczep zamiast namiotów, nawet Baśka do zdjęcia wciąga już brzuch... I więcej chłopaków na rybach niż w zatoce na plaży pośród łań.
Zmierzch też jest dla ludzi, oby było uczucie w sercu! Inaczej będzie nas jeszcze mniej. A potem...
"Potem już nie ma prawie nic
tylko jedna myśl się błąka:
czy stanie czas, co goni nas,
czy zdmuchnie nas z powierzchni rąk?"

Na rozbijaniu było nas całe mnóstwo. Robota szła jak należy. 21 osób. Janek z Kasią, Gosią, Kubą, Tomas z Markiem, jego kolegą, Andrzejem, Piotrem Bolikowymi Olką od Kurczów, Jutrzenka, Gabriel z Krzyśkiem, Legutki dwa i Szwaja, Hicek, ja, Łukasz z ośrodka z Warszawy,...(w miejsce kropek trzeba jeszcze wpisać dwie osoby). Naprawdę rekord świata w rozbijaniu, ale następnego dnia niepotrzebnie dostali labę i w poniedziałek, gdy się wszyscy rozjechali nagle okazało się, że nas z Łukaszem jest za mało. A Janek mówił, a Janek gonił.
Potem przyjechały dziewczyny. 34 sztuki - jedna w drugą Anioły. W większości naprawdę dobrze wykorzystały obóz. I pogoda w sumie dopisała, i rowery dobrze wykorzystane, i atmosfera w Toporowie rozwijająca skrzydła chyba wszystkim. Ale te burze! Noc. Stoisz i patrzysz i z refleksów, poświat, półcieni, przebarwień wśród odgłosów burzy z tyłu, z przodu, z góry, z lewej, z prawej - nagłych, jeszcze bardziej nagłych, wysokich, niskich - z powiewów wiatru i kolejnych fal deszczu często wzmacnianych posiłkami kropel prosto z wariujących drzew - chcesz wyczytać, co się zdarzy... I stoisz. I się boisz. A potem to wszystko cichnie, słyszysz, jak mocno ci wali serce, zaczynasz spokojnie oddychać, zaczynasz wykopywać rów, by odprowadzić wodę w końcu ze swojego namiotu, a ta Lady Whore wraca...
Po zlocie, po robocie. Czy warto było? Jasne, choć na pewno bym chciał w takich trudnych chwilach jak ta burza, nie być sam. Nowi komendanci ok. Baśka może trochę nienasycona, ale solowo trochę porządziła przed zlotem i po zlocie. Po zlocie jednak ciężko z pakowaniem. 9 osób i kupa roboty. Na początku lata wyciągasz z worów czyste i suche rzeczy. teraz trzeba to umyć, wytrzeć, wysuszyć i zwieźć. Ciężko być starym lub starszym i nie mieć już tyle siły co na przykład Andrzej i Kuba. 1 sierpnia skończyliśmy. 2 sierpnia Polana już tęskniła za Nami-nami.

Włączmy światła niemijania. Są chwile, gdy widać naszą przyjaźń, bliskość, ale każdego dnia tego nam trzeba. To nie jest zabójczy nałóg, wakacyjna przygoda, to jest przynajmniej 300 ml więcej na spirometrze( jeśli już muszę przyłożyć miarę, co na pewno najlepiej rozumieją skoliozy).

Włączmy światła niemijania. Idzie zmierzch. Pa. Lechu

Ps. Dzięki za wsparcie obozu - nie wszyscy chcą, by o nich mówić - tym mocniej : DZIĘKUJĘ!... Collapse
Anna Szwaja Anna Szwaja z Zielona Góra napisał/a 31 lipca 2012 o 00:00
     Śpieszmy się być szczęśliwi! Dni mijają tak szybko, życie jest krótkie , a Niesulice to mój kawałek nieba na ziemi, dobrze , że mam tak blisko.       W tym roku pogoda nie zawiodła, wszystko było tak jak miało być. Dużo słońca, mało deszczu, dużo śmiechu i  zabawy dobrej  i ognisk co drugi dzień do trzeciej nad ranem i wiele... Dowiedz się więcej
     Śpieszmy się być szczęśliwi! Dni mijają tak szybko, życie jest krótkie , a Niesulice to mój kawałek nieba na ziemi, dobrze , że mam tak blisko. 

     W tym roku pogoda nie zawiodła, wszystko było tak jak miało być. Dużo słońca, mało deszczu, dużo śmiechu i  zabawy dobrej  i ognisk co drugi dzień do trzeciej nad ranem i wiele osób na polanie w podobnym wieku, którzy spędzali ten niesamowity letni czas w sposób podobny.

     Ten las ma jednak swoją moc, ciągną do niego ci sami co rok. I choć na początku tego Zlotu było nas mniej, to kiedykolwiek przyjedziesz to jesteś mile widziany!        Ja byłam już w czwartek i też się cieszyli.

     Dziękuję za to co było i do zobaczenia jak mnie zaproszą za rok.... Collapse
kika kika z chwilowo-Maarssen napisał/a 27 lipca 2012 o 00:00
...Pani Renia...   pamiętam, Na R-II, przy wejściu na R-I, były takie drzwi i wejście do pomieszczenia, gdzie było parę szaf, dla-może najmłodszych? Ona tam z nami królowała, nam Matkowała, w sali pomagała, czasem ganiła, ale zawsze była....Gdzie Świebodzin z tamtych lat? Kto zabrał ówczesnym "wspaniałym" dzieciom bycie w bajce? Może w bajce z potworami, babajagami, wilkami, duchami. Ale jakże pouczającej... Dowiedz się więcej
...Pani Renia...   pamiętam, Na R-II, przy wejściu na R-I, były takie drzwi i wejście do pomieszczenia, gdzie było parę szaf, dla-może najmłodszych? Ona tam z nami królowała, nam Matkowała, w sali pomagała, czasem ganiła, ale zawsze była....Gdzie Świebodzin z tamtych lat? Kto zabrał ówczesnym "wspaniałym" dzieciom bycie w bajce? Może w bajce z potworami, babajagami, wilkami, duchami. Ale jakże pouczającej i z morałem?Pani RENIU, mało którą kobietę, opłakuje tyle dzieci...... Collapse
Alicja Chomiczewska- Jurkiewicz Alicja Chomiczewska- Jurkiewicz z Szczecin napisał/a 10 lipca 2012 o 00:00
CZAS PŁYNIE NIEUBŁAGANIE... Część naszych jest już w Niesulicach... wśród nich jest też nasz wspaniały KOwiec - Justynka Zatorska. Siedzi to biedaczysko w "Barze 24h" i myśli, myśli i myśli... A że swych myśli nie może wam wszystkim przekazać, to wkradają się one w moją głowę 😉 A ja przelewam je na klawiaturę... PROSZENI JESTEŚMY WSZYSCY O PRZYWIEZIENIE STARYCH, NIEPOTRZEBNYCH... Dowiedz się więcej
CZAS PŁYNIE NIEUBŁAGANIE...

Część naszych jest już w Niesulicach... wśród nich jest też nasz wspaniały KOwiec - Justynka Zatorska. Siedzi to biedaczysko w "Barze 24h" i myśli, myśli i myśli... A że swych myśli nie może wam wszystkim przekazać, to wkradają się one w moją głowę 😉 A ja przelewam je na klawiaturę...
PROSZENI JESTEŚMY WSZYSCY O PRZYWIEZIENIE STARYCH, NIEPOTRZEBNYCH FIRAN, ZASŁON CZY KO?CÓWEK MATERIAŁÓW ORAZ NICI, SZNURECZKÓW, WST?ŻEK, KORONEK...
Także kochani, robimy szybki przegląd szaf!!! I do zobaczenia na Polanie!!!
Mam nadzieję, że przestaną mnie dręczyć myśli Justy 😉
Alicja... Collapse
Agnieszka Ślęzak Agnieszka Ślęzak z Częstochowa napisał/a 8 lipca 2012 o 00:00
Nie zaglądałam jakiś czas na naszą stronę. Zawsze szukam nowych dobrych wiadomości. Nie mogę uwierzyć w to, co przeczytałam. Nie wiedziałam o chorobie Pani Ewy. Po śmierci mojego Taty ciężko mi myśleć o odchodzeniu. Boli, a czas tylko uczy żyć inaczej, gorzej. Kochanemu Dziadkowi i Jego córkom składam najszczersze wyrazy współczucia. Zapamiętam Panią Ewę jako jedną z najdroższych postaci z... Dowiedz się więcej
Nie zaglądałam jakiś czas na naszą stronę. Zawsze szukam nowych dobrych wiadomości. Nie mogę uwierzyć w to, co przeczytałam. Nie wiedziałam o chorobie Pani Ewy. Po śmierci mojego Taty ciężko mi myśleć o odchodzeniu. Boli, a czas tylko uczy żyć inaczej, gorzej. Kochanemu Dziadkowi i Jego córkom składam najszczersze wyrazy współczucia. Zapamiętam Panią Ewę jako jedną z najdroższych postaci z Sanatorium. I kto tu wie, o co w tym wszystkim chodzi? Niby coś tam wiadomo, a może i bardzo dużo, ale czy dlatego łatwiej jest się pogodzić ze śmiercią?... Collapse