Księga wpisów

Zapraszamy, bądź z nami -> dodaj swój nowy wpis ...

 
 
 
 
 
 
Pola oznaczone jako * są wymagane.
Twój adres E-mail nie zostanie upubliczniony.
Ze względów bezpieczeństwa zapisaliśmy adres IP: 18.224.73.124.
Może się tak zdarzyć, że wpis będzie widoczny w Księdzie gości dopiero po tym jak go przejrzymy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania, usuwania, lub nie publikowania wpisów.
2815 wpisów.
Adela Zielińska Adela Zielińska z Poznań napisał/a 27 września 2007 o 00:00
Kochani ! Żałuję bardzo, że kolejny raz będziecie bawili się bez mojego udziału. Obiecuję sobie, że jest to już ostatni raz. U nas goracy okres przeprowadzamy się do wymarzonego białego domku. Zaawansowanie prac budowlanych nie wskazuje, że nastąpi to za dwa miesiące ( nie mamy wyboru, mieszkanie sprzedane).Oprócz tego ważne wydarzenie - Matura !. Zdrowie w normie. W pracy zawodowej... Dowiedz się więcej
Kochani ! Żałuję bardzo, że kolejny raz będziecie bawili się bez mojego udziału. Obiecuję sobie, że jest to już ostatni raz. U nas goracy okres przeprowadzamy się do wymarzonego białego domku. Zaawansowanie prac budowlanych nie wskazuje, że nastąpi to za dwa miesiące ( nie mamy wyboru, mieszkanie sprzedane).Oprócz tego ważne wydarzenie - Matura !. Zdrowie w normie. W pracy zawodowej bez zmian. Tyle o nas. Gorąco pozdrawiam wszystkich OPTYMISTÓW i życzę wielu, wspaniałych przeżyć. Ada... Collapse
Hala Hala z Dinslaken napisał/a 27 września 2007 o 00:00
Halo. Kolejne spotkanie starych i nowych przyjaciół w trakcie. Ja również dołączam się do pozdrowień  i życzę wszystkim praskim Zlotowiczom wspaniałej pogody (przede wszystkim ducha), owocnych rozmów i wiele wiele radości oraz nie zapomnianych wrażeń z pobytu w„złotym“ mieście.
Halo. Kolejne spotkanie starych i nowych przyjaciół w trakcie. Ja również dołączam się do pozdrowień  i życzę wszystkim praskim Zlotowiczom wspaniałej pogody (przede wszystkim ducha), owocnych rozmów i wiele wiele radości oraz nie zapomnianych wrażeń z pobytu w„złotym“ mieście.... Collapse
Ania Bohdan Wasilkiewicz Ania Bohdan Wasilkiewicz z Międzyrzecz - Legionowo napisał/a 25 września 2007 o 00:00
Drodzy Zlotowicze. Jeśli ktos chce i uważa to za stosowane. Każdy może sobie wykupić ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków za granicą. Koszt takiego ubezpieczenia jest niski. Ja za ubezpieczenie 2 osób na 4dni w PZU zapłaciłem 22 zł. (11zł za osobę)
Drodzy Zlotowicze.
Jeśli ktos chce i uważa to za stosowane.
Każdy może sobie wykupić ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków za granicą.
Koszt takiego ubezpieczenia jest niski.
Ja za ubezpieczenie 2 osób na 4dni w PZU zapłaciłem 22 zł. (11zł za osobę)... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 20 września 2007 o 00:00
Mili tegoroczni Zlotowicze w Pradze, jeżeli posiadacie legitymacje inwal. czy rent. Sonia prosi aby je zabrac ze soba, bo mogą się przydać na ulgi przy wejściówkach itp. Również przypominamy, że druga część raty na zlot tj. 180 zł powinna być wymieniona na korony i tylko korony będą zbierane przez Andrzeja. Serdecznie pozdrawiamy i do zobaczenia na trasie, my dosiadamy we... Dowiedz się więcej
Mili tegoroczni Zlotowicze w Pradze,
jeżeli posiadacie legitymacje inwal. czy rent.
Sonia prosi aby je zabrac ze soba, bo mogą się przydać na ulgi przy wejściówkach itp.
Również przypominamy, że druga część raty na zlot
tj. 180 zł powinna być wymieniona na korony i tylko korony będą zbierane przez Andrzeja.
Serdecznie pozdrawiamy i do zobaczenia na trasie, my dosiadamy we Wrocławiu.
Ela i Andrzej... Collapse
Zbigniew Łyczakowski Zbigniew Łyczakowski z Szczecin napisał/a 19 września 2007 o 00:00
Uwaga uczestnicy Zlotu OPTY w Pradze. Marek Żero,  jako organizator autokarowego wyjazdu do Pragi,  przekazuje zainteresowanym osobom następującą informację: - wyjazd autokaru ze Szczecina do Pragi w nocy                 27.09.2007 (czwartek) - zbiórki w miejscowościach wg następującego planu:   02.00 - Szczecin, Oś. Słoneczne   03.00 - Gorzów Wlkp., obok Katedry   04.00 - Międzyrzecz, Rynek   05.00... Dowiedz się więcej
Uwaga uczestnicy Zlotu OPTY w Pradze.
Marek Żero,  jako organizator autokarowego wyjazdu do Pragi,  przekazuje zainteresowanym osobom następującą informację:
- wyjazd autokaru ze Szczecina do Pragi w nocy
                27.09.2007 (czwartek)
- zbiórki w miejscowościach wg następującego planu:
  02.00 - Szczecin, Oś. Słoneczne
  03.00 - Gorzów Wlkp., obok Katedry
  04.00 - Międzyrzecz, Rynek
  05.00 - Świebodzin, LORO
  06.30 - Poznań, dworzec PKP
  10.00 - Wrocław, dworzec PKP
  16.00 - Praga - Zlot OPTY
Do spotkania na zbiórce i Zlocie.
pozdrawiam
ZŁ... Collapse
Józefa Jurzec dawniej Zięba Józefa Jurzec dawniej Zięba z Rabka-zdroj napisał/a 13 września 2007 o 00:00
Chciałabym nawiazać  kontakt z osobami ,które były w latach 1973-1974 i 1981 na ort 2 .Szczególnie chciałabym odnależć moją  bliska koleżankę z tamtych lat -Grazynę Krzaczkowska
Chciałabym nawiazać  kontakt z osobami ,które były w latach 1973-1974 i 1981 na ort 2 .Szczególnie chciałabym odnależć moją  bliska koleżankę z tamtych lat -Grazynę Krzaczkowska... Collapse
Teresa Karpol Teresa Karpol z Szczecin napisał/a 10 września 2007 o 00:00
Kochani OPTYMIŚCI chciałam podzielić się z Wami smutną dla mnie wiadomością. Otóż 07 września odszedł do Pana - po krótkiej, ale ciężkiej chorobie - mój najukochańszy, najwspanialszy ŚP M?Ż Rysiu. Dla mnie i dla moich bliskich jest to ogromna strata, gdyż był niezwykłym człowiekiem, a przy tym bardzo skromnym i pogodnym. Dnia 12 września o godzinie 11:00 w naszej Bazylice... Dowiedz się więcej
Kochani OPTYMIŚCI chciałam podzielić się z Wami smutną dla mnie wiadomością. Otóż 07 września odszedł do Pana - po krótkiej, ale ciężkiej chorobie - mój najukochańszy, najwspanialszy ŚP M?Ż Rysiu. Dla mnie i dla moich bliskich jest to ogromna strata, gdyż był niezwykłym człowiekiem, a przy tym bardzo skromnym i pogodnym. Dnia 12 września o godzinie 11:00 w naszej Bazylice Katedralnej zostanie odprawiona Msza św. pogrzebowa, a o 12:30 zostanie pochowany na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie. Jeśli możecie, westchnijcie chociaż w godzinie ostatniej drogi do Pana! Ośmielam się prosić o modlitwę za spokój Jego duszy.
Wiem, że muszę być silna i żyć dla moich synów, ale na dzień dzisiejszy serce mam rozdarte z bólu, po stracie tak bliskiej mi OSOBY. Łzom nie ma końca :(((((


Pogrążona w smutku i żalu Tereska z synami :Grzesiem i Michasiem.... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 10 września 2007 o 00:00
Tereniu Kochana, bardzo jest nam przykro, jesteś taka dzielna więc ufamy, że również w tej bardzo bolesnej dla Waszej Rodziny okoliczności  jaką jest odejście Rysia, Męża-Przyjaciela i Tatusia Chłopców Twoja dzielność pomoże Ci przetrwać najtrudniejsze chwile. A Twoja głęboka wiara i nasze serdeczne, poparte modlitwą wsparcie za Was Wszystkich oby było pomocą. Proszę przyjmijcie od nas głębokie wyrazy współczucia. Ela... Dowiedz się więcej
Tereniu Kochana, bardzo jest nam przykro, jesteś taka dzielna więc ufamy, że również w tej bardzo bolesnej dla Waszej Rodziny okoliczności  jaką jest odejście Rysia, Męża-Przyjaciela i Tatusia Chłopców Twoja dzielność pomoże Ci przetrwać najtrudniejsze chwile. A Twoja głęboka wiara i nasze serdeczne, poparte modlitwą wsparcie za Was Wszystkich oby było pomocą.
Proszę przyjmijcie od nas głębokie wyrazy współczucia.

Ela i Andrzej Medyńscy z rodziną... Collapse
Jadwiga Markur/ Jagoda/ Jadwiga Markur/ Jagoda/ z piękny Szczecin napisał/a 10 września 2007 o 00:00
DROGA TERENIU Jestem z Tobą /i całą rodziną /pogrążona w smutku. Tym bardziej, że kolegujemy się od lat świebodzińskich. Śp. Rysia znałam osobiście. Straciłaś męża tutaj na tej tułaczce ziemskiej,ale zyskałaś opiekuna tam na tamtym świecie gdzie wszyscy spotkamy się.Jeżeli mogę Ciebie pocieszyć to mój zmarły mąż/ 1,5 roku temu/ucieszysię ze spotkania z kolegą Rysiem. OJ KIEPSKO MI WYSZŁO POCIESZENIE... Dowiedz się więcej
DROGA TERENIU
Jestem z Tobą /i całą rodziną /pogrążona w smutku. Tym bardziej, że kolegujemy się od lat świebodzińskich. Śp. Rysia znałam osobiście. Straciłaś męża tutaj na tej tułaczce ziemskiej,ale zyskałaś opiekuna tam na tamtym świecie gdzie wszyscy spotkamy się.Jeżeli mogę Ciebie pocieszyć to mój zmarły mąż/ 1,5 roku temu/ucieszysię ze spotkania z kolegą Rysiem. OJ KIEPSKO MI WYSZŁO POCIESZENIE
Ty zostałaś a życie toczy się dalej Synowie potrzebują Ciebie. Ja też czekam na nasze sobotnie pogaduszki
Tereniu bądź dzielna
                                 Jadzia Markur/ Jagoda Gajlun/
                         z koleżanką Władzią Wolczak/ Markur/... Collapse
Zenek Sokół Zenek Sokół z Wrocław napisał/a 10 września 2007 o 00:00
Tereska !!! Składam najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia. Zenek Sokół
Tereska !!!
Składam najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia.
Zenek Sokół... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 4 września 2007 o 00:00
Witam Kochani, intencja Kiki jest całkowicie zrozumiała, też byśmy chcieli aby cały materiał na stronę był już opublikowany, jest tylu wspaniałych ludzi, o których warto i należy napisać,  jednak niestety przy bardzo nielicznej  jego obsłudze, wykonywanej w czasie ukradzionym z zaganianej codzienności musimy uzbroić się w cierpliwość i zadowolić  tym co jest, a może to  zmobilizuje tych, którym na sercu... Dowiedz się więcej
Witam Kochani, intencja Kiki jest całkowicie zrozumiała, też byśmy chcieli aby cały materiał na stronę był już opublikowany, jest tylu wspaniałych ludzi, o których warto i należy napisać,  jednak niestety przy bardzo nielicznej  jego obsłudze, wykonywanej w czasie ukradzionym z zaganianej codzienności musimy uzbroić się w cierpliwość i zadowolić  tym co jest, a może to  zmobilizuje tych, którym na sercu leży temat, zachęcamy do współpracy, to nasza strona i sami ją redagujemy.
Serdecznie pozdrawiam Elżbieta... Collapse
kika kika napisał/a 3 września 2007 o 00:00
Witajcie Kochani!   Mam w sercu nieopisane uczucia gdy czytam zyciorys...wspomnienia.. moje uczucia są bardzo kontrowersyjne. Nie abym kwestionowała wielkość kochanego Doktora. Bo, ci którzy czytali moje wspomnienia wiedzą, że znaczył dla mnie wiele.    Ale mam jakieś dziwne żale w sercu. Dlaczego tego życiorysu, tego wywiadu tych wspaniałych słów nie zobaczył doktor?    Niektórzy powiedzą, czepiasz się! Być może... Dowiedz się więcej
Witajcie Kochani!
  Mam w sercu nieopisane uczucia gdy czytam zyciorys...wspomnienia..
moje uczucia są bardzo kontrowersyjne. Nie abym kwestionowała wielkość kochanego Doktora. Bo, ci którzy czytali moje wspomnienia wiedzą, że znaczył dla mnie wiele.
   Ale mam jakieś dziwne żale w sercu. Dlaczego tego życiorysu, tego wywiadu tych wspaniałych słów nie zobaczył doktor?
   Niektórzy powiedzą, czepiasz się! Być może tak.
Ale takie jest moje odczucie.
   Ja rozumiem, spotykaliście się z nim rozmawialiście , teraz wspominacie ale osobiście uważam że te notki powinny znaleźć się o wiele szybciej.
   Dlaczego o tym piszę? Przecież nic już nie zmienimy-prawda?
   Może są jeszcze nie napisane słowa, które wartobyłoby teraz napisać? Aby potem nie było aż tyle żalu w sercu? Mam nadzieję, że rozumiecie moją intencję>
   Przepraszam, że znowu mieszam!
   Pozdrawiam wszystkich serdecznie
                                               kika... Collapse
kociubaj kociubaj napisał/a 3 września 2007 o 00:00
wpadła  kIka na stronę i odrazu coś się dzieje!! kikuś czuję to samo co ty!!!!!!!!JA OSOBIŚCIE CZUJĘ OGROMNY BÓL PO STRACIE MOJEGO DRUGIEGO OJCA!!!!!!NIESTETY JESTEŚMY JUŻ TAKIM POKOLENIEM ŻE TRZEBA SIĘ Z TYM POGODZIĆ, ŻE NASI NAJUKOCHA?SI LUDZIE  MUSZ? POWOLI ODEJŚ?,NIC NIE PORADZIMY! A ZOSTAŁA ICH TYLKO GARSTKA!!
wpadła  kIka na stronę i odrazu coś się dzieje!! kikuś czuję to samo co ty!!!!!!!!JA OSOBIŚCIE CZUJĘ OGROMNY BÓL PO STRACIE MOJEGO DRUGIEGO OJCA!!!!!!NIESTETY JESTEŚMY JUŻ TAKIM POKOLENIEM ŻE TRZEBA SIĘ Z TYM POGODZIĆ, ŻE NASI NAJUKOCHA?SI LUDZIE  MUSZ? POWOLI ODEJŚ?,NIC NIE PORADZIMY! A ZOSTAŁA ICH TYLKO GARSTKA!!... Collapse
Ania Filip Bogdan Wasilkiewicz Ania Filip Bogdan Wasilkiewicz z Międzyrzecz - Legionowo napisał/a 30 sierpnia 2007 o 00:00
Dzien dobry. Pozdrowienia dla wszystkich co tu zaglądają, milego rozoczecia nowego roku szkolnego. Nas to też czeka.... w przyszłości. Znalazłem fajną stronek www  http://www.czechtourism.com/pol/pl/docs/holiday-tips/holiday-without-barriers/index.html 10 powodów dla osób niepełnosprawnych ruchowo, dla których warto spędzić wakacje w Republice Czeskiej. a także Praga bez barier http://www.czechtourism.com/pol/pl/docs/holiday-tips/holiday-without-barriers/reasons-why/02-prague/index.html Wiec widać że im zależy nawet na Polskich osobach niepełnosprawnych. Miłego dnia Bogdan
Dzien dobry.
Pozdrowienia dla wszystkich co tu zaglądają, milego rozoczecia nowego roku szkolnego. Nas to też czeka.... w przyszłości.
Znalazłem fajną stronek www 

http://www.czechtourism.com/pol/pl/docs/holiday-tips/holiday-without-barriers/index.html

10 powodów dla osób niepełnosprawnych ruchowo, dla których warto spędzić wakacje w Republice Czeskiej.

a także Praga bez barier
http://www.czechtourism.com/pol/pl/docs/holiday-tips/holiday-without-barriers/reasons-why/02-prague/index.html

Wiec widać że im zależy nawet na Polskich osobach niepełnosprawnych.
Miłego dnia
Bogdan... Collapse
Agnieszka (Kyrcz) Ślęzak Agnieszka (Kyrcz) Ślęzak napisał/a 30 sierpnia 2007 o 00:00
Tej jesieni miał mnie odwiedzić w Częstochowie Nasz Kochany Doktor Szulc. Rozmawialiśmy o tym spotkaniu w wielkanocny poranek. Zadzwoniłam, usłyszałam zadowolony głos- A to ty! Tak bardzo chciał kolejny raz pojechać na Jasną Górę. Tyle mi o tym opowiadał rok temu, kiedy we wrześniu gościł mnie w swoim mieszkaniu w Świebodzinie. Rozmawiał z lekarzami jak ustawić dializy, by ten wyjazd... Dowiedz się więcej
Tej jesieni miał mnie odwiedzić w Częstochowie Nasz Kochany Doktor Szulc. Rozmawialiśmy o tym spotkaniu w wielkanocny poranek. Zadzwoniłam, usłyszałam zadowolony głos- A to ty! Tak bardzo chciał kolejny raz pojechać na Jasną Górę. Tyle mi o tym opowiadał rok temu, kiedy we wrześniu gościł mnie w swoim mieszkaniu w Świebodzinie. Rozmawiał z lekarzami jak ustawić dializy, by ten wyjazd był możliwy. Kiedy w kwietniu pytałam jak się czuje Jego żona żartował - Jak ma się czuć z takim inwalidą jak ja, podpiera mnie z każdej strony. Kochany Doktor, był moim drugim Ojcem. Pamiętam pierwszą wizytę u Niego. Była krótka. Operacja! I to szybko! Będzie dobrze! A potem pojawiał się zawsze tam, gdzie był potrzebny. Zawsze. Kiedy siostra odziałowa zaprowadziła mnie po przyjęciu do mojej sali, Doktor Szulc był tam po minucie. Polecił mojej współlokatorce pokazać mojej Mamie gips. A kiedy Mama na ten widok niemal zamarła i zapytała, czy w tym można wytrzymać poklepał ją z uśmiechem po ramieniu. Pamiętam jak z bukietem pachnącego groszku pędziłam potem w tym gipsowym pudle, by w dzień wypisu podziękować Mu za wszystko. Pamiętam jak powiedział - Ucz się dobrze! A za parę miesięcy tuż po zdjęciu tej gipsowej zbroi zjawił się przy lustrze na oddziale i zapytał - No jak, może być? W sercu mam żywy obraz Pana Doktora sprzed paru miesięcy. Widzę jak wsiada do samochodu i przejeżdża tuż pod oknami LORO. Jak otwiera mi drzwi do swojego mieszkania, jak wyjmuje zeszyty ze spisem pacjentek, moich koleżanek, jak idę parę kroków na Nim w niedzielę do kościoła. Uśmiechnięty, mimo choroby. Nigdy nie zapomnę jego ciepłego głosu. Jestem o Niego spokojna, bo wiem że na pewno jest teraz w Niebie, na pewno!... Collapse
Agnieszka Agnieszka z Łódź napisał/a 27 sierpnia 2007 o 00:00
25.08.07-Świebodzin I znów nadarzyła się okazja być w Świebodzinie-tym razem prosto znad morza,ze Świnoujścia pojawiłam się w LORO by odwiedzić znajomych między innymi syna i jego mamę znajomych u których mam zakwaterowanie.Tylko 4 godziny podróży samochodem i już widziałam znajome miejsca.I znów pojawiło się uczucie niedowierzania,że przebywam w drugim domu.Kiedy minęły pierwsze chwile radości,pierwsze rozmowy ze znajomymi w LORO,czym prędzej... Dowiedz się więcej
25.08.07-Świebodzin
I znów nadarzyła się okazja być w Świebodzinie-tym razem prosto znad morza,ze Świnoujścia pojawiłam się w LORO by odwiedzić znajomych między innymi syna i jego mamę znajomych u których mam zakwaterowanie.Tylko 4 godziny podróży samochodem i już widziałam znajome miejsca.I znów pojawiło się uczucie niedowierzania,że przebywam w drugim domu.Kiedy minęły pierwsze chwile radości,pierwsze rozmowy ze znajomymi w LORO,czym prędzej udałam się na spacer po Świebodzinie,i nie mogło zabraknąć wizyty wsród WIELKICH osób,którzy tworzyli CARITAS,dzięki którym mały Świebodzin stał się niemalże kolebką polskiej rehabilitacji.Po kilku minutach zadumy u grobu Waszego ukochanego doktora Wierusza zaczęłam szukać ostaniego miejsca spoczynku lekarza,którego nazywaliście OJCEM.Niestety nie udało mi się znaleźć grobu doktora,i pomyślałam,że zapytam sprzedawczynię zniczy,której stoisko znajduje się przy drugim wejściu na cmentarz(nie od strony osiedla Żaków).I kiedy wymieniłam nazwisko dr Krzysztofa Szulca-twarz tej kobiety nagle rozpromieniała,tym samym przypomniałam jej imię doktora,bo już czas zrobił swoje.I rozpoczęła podróż w czasie-wspominała między innymi dr Abłażej,dr Wierusza,dr Szulca,że to byli ludzie niezwykli,trudno jej było znależć nawet słowa na to jak pomagali każdemu,kto tylko zwrócił się do nich z pomocą.Bardzo ciepło wspominała dr Szulca jako niezwykle ciepłego,serdecznego człowieka,że teraz takich lekarzy już nie ma.Kobieta ta mimo,że nie była nigdy pacjentką LORO to wychowała się w Caritasie,gdyż jej mama była sprzątaczką ,i np.całe życie dr Abłażej znała z relacji mamy,której to Pani dr opowiadała wiele historii ze swojego życia.I tylko tak słuchałam i słuchałam jednoczesnie z nutką żalu,że nie było mi dane poznać tak WIELKICH ludzi.I już na sam koniec rozmowy-dostałam wskazówki w jakim kierunku mam się udać by odnaleźć grób Waszego Ojca-miejsce spoczynku niezwykle skromne.....

Pozdrowienia ze Świnujścia :)... Collapse
Zbigniew Łyczakowski Zbigniew Łyczakowski z Szczecin napisał/a 24 sierpnia 2007 o 00:00
Zachęcam wszystkich odwiedzających serwis Opty do samodzielnego umieszczania wybranych zdjęć przedstawiających np. autora i jego rodzinę, zdjęć z domu, z wakacji, z sanatorium itd.  Taką możliwość daje baza kontaktów. Użytkownik po zarejestrowaniu może samodzielnie edytować swój wpis oraz dodawać, opisywać lub usuwać zdjęcia. W ramach "promocji" znosimy limit ilościowy, ale oczywiście w granicach rozsądku :). Lechu dał dobry pomysł, wybrane... Dowiedz się więcej
Zachęcam wszystkich odwiedzających serwis Opty do samodzielnego umieszczania wybranych zdjęć przedstawiających np. autora i jego rodzinę, zdjęć z domu, z wakacji, z sanatorium itd.  Taką możliwość daje baza kontaktów. Użytkownik po zarejestrowaniu może samodzielnie edytować swój wpis oraz dodawać, opisywać lub usuwać zdjęcia.
W ramach "promocji" znosimy limit ilościowy, ale oczywiście w granicach rozsądku :).

Lechu dał dobry pomysł, wybrane zdjęcia z Niesulic chętnie umieścimy w katalogu LORO->Harcerstwo->Zloty->Zdjęcia. Tam znajdziecie również zdjęcia z lat poprzednich. Wciąż brakuje jednak roku 2006. Wiele osób już czeka na wspomnienia z lata 2007...

Przepraszam Druha Lecha za tegoroczną nieobecność na conajmniej jednej zbiórce niezwykłego obozowiska w Niesulicach. Obiecuję poprawę w przyszłości...

ZŁ... Collapse
Elżbieta Medyńska Elżbieta Medyńska z Warszawa napisał/a 23 sierpnia 2007 o 00:00
Witam, udało mi sie umieścić kilka zdjęć z Mateusza ślubu w bazie danych. pozdrawiam Elżbieta
Witam, udało mi sie umieścić kilka zdjęć z Mateusza ślubu w bazie danych. pozdrawiam Elżbieta... Collapse
Ela i Andrzej Medyńscy Ela i Andrzej Medyńscy z Warszawa napisał/a 22 sierpnia 2007 o 00:00
Kochani, dzięki za wszystkie miłe słowa i życzenia i te na stronie i te liczne, które wyjmujemy ze skrzynki pocztowej. Przekażemy Młodym jak wrócą z tygodniowego odpoczynku nad polskim morzem. W czasie ceremonii ślubnej byli ciągle roześmiani: a/ szczęśliwi b/ rozbawieni c/ zestresowani może wszystko razem. Było ślicznie i wspaniale zarówno w kościele jak i na weselu / 100 osób... Dowiedz się więcej
Kochani, dzięki za wszystkie miłe słowa i życzenia i te na stronie i te liczne, które wyjmujemy ze skrzynki pocztowej. Przekażemy Młodym jak wrócą z tygodniowego odpoczynku nad polskim morzem. W czasie ceremonii ślubnej byli ciągle roześmiani:
a/ szczęśliwi
b/ rozbawieni
c/ zestresowani
może wszystko razem.
Było ślicznie i wspaniale zarówno w kościele jak i na weselu / 100 osób / w bardzo ładnym ośrodku konferencyjno wczasowym Pod Sosnami w Osiecku, 60 km na południe od Warszawy. Bawiliśmy się do 5 rano.
Nam osobiście brakowało Twojego zespołu Tomku.
Niestety już we wtorek i w środę byliśmy na pogrzebach, więc weselny nastrój został nieco ostudzony.
Teraz rodzice Emilki remontują Mateusza mieszkanie i za kilkanaście dni będą na swoim. Postaram się kilka zdjęć umieścić we wpisach.
Pozdrawiamy rodzina Medyńskich... Collapse
Ania Filip Bogdan Wasilkiewicz Ania Filip Bogdan Wasilkiewicz z Legionowo - Międzyrzecz napisał/a 21 sierpnia 2007 o 00:00
Dla Mateusza Medyńskiego i Emili Kasperowicz wszystkiego najlepszego. Na nowej wspólnej drodze życia. Cieszymy się z wami waszym szczęściem. Zobaczycie jak ten czas szybko leci. 😉  (Przepraszamy że nie było nas z wami w kościołku, wracaliśmy z Międzyrzecza. Koniec urlopu) Dla Eli i Andrzeja też wszystkiego naj naj naj.
Dla Mateusza Medyńskiego i Emili Kasperowicz wszystkiego najlepszego. Na nowej wspólnej drodze życia. Cieszymy się z wami waszym szczęściem. Zobaczycie jak ten czas szybko leci. 😉  (Przepraszamy że nie było nas z wami w kościołku, wracaliśmy z Międzyrzecza. Koniec urlopu) Dla Eli i Andrzeja też wszystkiego naj naj naj.... Collapse