Beata (Brzostowska) Sowa – Mój Świebodzin
Moi Drodzy!
No i odważyłam się! Już od jakiegoś czasu przymierzałam się, aby „coś” zrobić z moimi świebodzińskimi listami. Apel ogłoszony na stronie OPTY, tylko mnie zmobilizował. Listy przepisałam jeszcze w wakacje, teraz tylko sięgnęłam do zakamarków pamięci, aby napisać wszystko inne, co składa się na te swoiste wspomnienia. Przesyłam je z „duszą na ramieniu”. Przez prawie 30 lat nikt oprócz nadawcy i adresatów nie czytał tych listów! Myślę, że nie przydadzą się do publikacji pani Sobocińskiej, ale może nadają się do umieszczenia na „naszej stronie”. Z niecierpliwością czekam na opinię. Jeśli zaszłaby konieczność dokonania jakiś skrótów, zmian, proszę o możliwość autoryzacji przed publikacją. W przypadku niewykorzystania – proszę o odesłanie całości. Listy przepisywałam wiernie, łącznie z błędami stylistycznymi, gramatycznymi itp.
Pozdrawiam, życząc wszystkiego co dobre w 2006 roku – Beata (Brzostowska) Sowa.