2815 wpisów.
Był sobie XXIII Zlot Makuwygów. Coś jakby pomiędzy 17 a 26 dniem lipca bieżącego roku na polanie wśród brzózek i sosen... W pierwszym od kuchni namiocie - wreszcie docelowym, własnym – mieszkał Jutrzenka. Ładny namiot szybko stał się jednak centrum rybołówstwa i bez ceregielemonii stracił miejsce w konkursie czystości. Dzięki Lechowi zaopatrzenie było na czas, rozbijanie i zwijanie obozu –... Dowiedz się więcej
Był sobie XXIII Zlot Makuwygów. Coś jakby pomiędzy 17 a 26 dniem lipca bieżącego roku na polanie wśród brzózek i sosen...
W pierwszym od kuchni namiocie - wreszcie docelowym, własnym – mieszkał Jutrzenka. Ładny namiot szybko stał się jednak centrum rybołówstwa i bez ceregielemonii stracił miejsce w konkursie czystości. Dzięki Lechowi zaopatrzenie było na czas, rozbijanie i zwijanie obozu – ręce i nogi. Siatkarsko wybujany w Polsce…Dzięki, Lechu!
W drugim namiocie w tym roku mieszkał zastępowy zastępu II Waldek z Kasią i Trojaczki z Korą. Miał być wielki wigwam, nie wyszło. Namiot się skurczył (pewnie przez Kazia albo jego brata Jasia). Ale Kora była zadowolona. Akcja Wojtka mająca na celu wywiezienie Waldka na środek jeziora tylko w części się powiodła – na jezioro trafiła słynna łódka, która częściej jest przyczepą bagażową niż wodnym środkiem do spławiania Waldka. No tak, ale ta pogoda rzeczywiście…Wejdź do szafy i gadaj do rzeczy: rzeczy, wiście! Pa.
W trzecim namiocie Lodzia ze Zdzichem. To już 15 raz z nami…A gdy pierwszy raz Lodzia do nas przyjechała gotować na obozie, gdy zobaczyła bajzel pod wiatą, rozwalony jeszcze piec, brudne gary – chciała uciekać. Ale nie uciekła. Potem dojechała ku uciesze Wampira Agnieszka, Zdzichu poznał się z Bronkiem, piec przepełnił Lodzię magią na wylot i została. I niech tak zostanie. Dzięki, Lodziu. Dzięki, Zdzichu
W czwartym namiocie nieco spóźnieni Darek Oświt z Małgosią. Duża piątka za porządek w namiocie, Darek. Jednak brakowało Inez. Przed rokiem sympatycznie weszła na nasze podwórko, a w tym rządziły wspomnienia o niej. Jak mówi Mecenas, Darek to nasza rodzina, więc po kumotersku nie będę o nim za dużo gawędził, bo ludzie pomyślą lub powiedzą, że ho-ho! A tak na marginesie, w ten sam sposób Mecenas jest rodziną dla Darka, bo Ela, żona Jacka, jest chrzestną naszego Jędrka. I rodzina się rozwija…
W piątym namiocie Teściowa i Teść. To dziadkowie Patryka, którego chrzestnym jest Darek, a więc Jackowi rodzina rośnie. Zobaczymy, kto w tej rodzinie nie jest. Teściowie są w porzo. Gdy młodym siły brak, gdy młodym się nie chce wstać –teście są „debeście”- nni.
Pa.
Za Teściami mieszkało młode skrzydło Bebechów, Michael i Albert. Cisi jak mnisi, mili. Nie śpiewali na festiwalu, ale cóż – mieli inne zainteresowania. Najbardziej zaimponowali mi, gdy trzeba było załadować auto i je potem rozładować. Oczywiście, to młodość, ale młodość nie musi oznaczać chęci. Zatem…mamy i tatów chwalimy. Hej.
Siódmy namiot to Roma, Rafał i Robert. Kupili sobie działkę i namiot po innej stronie polany, ale przyssało ich do sąsiadów i koniec. Chałupę wynajęli i pozostali w tutejszym ADM-ie. Przyjechali w środę, 15.07. Przyłapałem ich na zatoce i tam z uporem zostali na noc. Przyjechali do obozowiska w czwartek, ale ich sypialnia namiotowa była w naprawie…Spali pod swoim namiotem na materacach bez sypialni…Robert zebrał dużo dobrych ocen…
Ósmy namiot to odwieczni sąsiedzi Romy, Babece. Tzn. w sumie jeden były(była) Babec + dwa Jarosze. No, proszę! Marta w tym roku dała popis tańca - flic modern dance – na festiwalu zlotowym, tata Janusz jak zwykle weekend’owo, a Ewa wiecznie spała.Wiwat Resko.... Collapse
W pierwszym od kuchni namiocie - wreszcie docelowym, własnym – mieszkał Jutrzenka. Ładny namiot szybko stał się jednak centrum rybołówstwa i bez ceregielemonii stracił miejsce w konkursie czystości. Dzięki Lechowi zaopatrzenie było na czas, rozbijanie i zwijanie obozu – ręce i nogi. Siatkarsko wybujany w Polsce…Dzięki, Lechu!
W drugim namiocie w tym roku mieszkał zastępowy zastępu II Waldek z Kasią i Trojaczki z Korą. Miał być wielki wigwam, nie wyszło. Namiot się skurczył (pewnie przez Kazia albo jego brata Jasia). Ale Kora była zadowolona. Akcja Wojtka mająca na celu wywiezienie Waldka na środek jeziora tylko w części się powiodła – na jezioro trafiła słynna łódka, która częściej jest przyczepą bagażową niż wodnym środkiem do spławiania Waldka. No tak, ale ta pogoda rzeczywiście…Wejdź do szafy i gadaj do rzeczy: rzeczy, wiście! Pa.
W trzecim namiocie Lodzia ze Zdzichem. To już 15 raz z nami…A gdy pierwszy raz Lodzia do nas przyjechała gotować na obozie, gdy zobaczyła bajzel pod wiatą, rozwalony jeszcze piec, brudne gary – chciała uciekać. Ale nie uciekła. Potem dojechała ku uciesze Wampira Agnieszka, Zdzichu poznał się z Bronkiem, piec przepełnił Lodzię magią na wylot i została. I niech tak zostanie. Dzięki, Lodziu. Dzięki, Zdzichu
W czwartym namiocie nieco spóźnieni Darek Oświt z Małgosią. Duża piątka za porządek w namiocie, Darek. Jednak brakowało Inez. Przed rokiem sympatycznie weszła na nasze podwórko, a w tym rządziły wspomnienia o niej. Jak mówi Mecenas, Darek to nasza rodzina, więc po kumotersku nie będę o nim za dużo gawędził, bo ludzie pomyślą lub powiedzą, że ho-ho! A tak na marginesie, w ten sam sposób Mecenas jest rodziną dla Darka, bo Ela, żona Jacka, jest chrzestną naszego Jędrka. I rodzina się rozwija…
W piątym namiocie Teściowa i Teść. To dziadkowie Patryka, którego chrzestnym jest Darek, a więc Jackowi rodzina rośnie. Zobaczymy, kto w tej rodzinie nie jest. Teściowie są w porzo. Gdy młodym siły brak, gdy młodym się nie chce wstać –teście są „debeście”- nni.
Pa.
Za Teściami mieszkało młode skrzydło Bebechów, Michael i Albert. Cisi jak mnisi, mili. Nie śpiewali na festiwalu, ale cóż – mieli inne zainteresowania. Najbardziej zaimponowali mi, gdy trzeba było załadować auto i je potem rozładować. Oczywiście, to młodość, ale młodość nie musi oznaczać chęci. Zatem…mamy i tatów chwalimy. Hej.
Siódmy namiot to Roma, Rafał i Robert. Kupili sobie działkę i namiot po innej stronie polany, ale przyssało ich do sąsiadów i koniec. Chałupę wynajęli i pozostali w tutejszym ADM-ie. Przyjechali w środę, 15.07. Przyłapałem ich na zatoce i tam z uporem zostali na noc. Przyjechali do obozowiska w czwartek, ale ich sypialnia namiotowa była w naprawie…Spali pod swoim namiotem na materacach bez sypialni…Robert zebrał dużo dobrych ocen…
Ósmy namiot to odwieczni sąsiedzi Romy, Babece. Tzn. w sumie jeden były(była) Babec + dwa Jarosze. No, proszę! Marta w tym roku dała popis tańca - flic modern dance – na festiwalu zlotowym, tata Janusz jak zwykle weekend’owo, a Ewa wiecznie spała.Wiwat Resko.... Collapse
Witam, Teresko, samodzielnie możemy umieszczać zdjęcia w swoim profilu w bazie kontaktów. Widzę, że jesteś tam wpisana, więc po zalogowaniu się system Ci podpowie jak umieścić zdjęcia. Natomiast jeżeli masz więcej zdjęć np. z LORO i chcesz je zamieścić na stronie, to proszę napisz krótkie komentarze i prześlij na internetowy adres OPTY, my zamieścimy je w rubryce wspomnienia. Serdecznie pozdrawiam... Dowiedz się więcej
Witam,
Teresko, samodzielnie możemy umieszczać zdjęcia w swoim profilu w bazie kontaktów. Widzę, że jesteś tam wpisana, więc po zalogowaniu się system Ci podpowie jak umieścić zdjęcia.
Natomiast jeżeli masz więcej zdjęć np. z LORO i chcesz je zamieścić na stronie, to proszę napisz krótkie komentarze i prześlij na internetowy adres OPTY, my zamieścimy je w rubryce wspomnienia.
Serdecznie pozdrawiam Ela... Collapse
Teresko, samodzielnie możemy umieszczać zdjęcia w swoim profilu w bazie kontaktów. Widzę, że jesteś tam wpisana, więc po zalogowaniu się system Ci podpowie jak umieścić zdjęcia.
Natomiast jeżeli masz więcej zdjęć np. z LORO i chcesz je zamieścić na stronie, to proszę napisz krótkie komentarze i prześlij na internetowy adres OPTY, my zamieścimy je w rubryce wspomnienia.
Serdecznie pozdrawiam Ela... Collapse
Niesulice dla mnie to piękny czas spędzony w gronie ludzi rozumiejących się bez słów. Bardzo ciepło, (bo też o tej porze tak jest) wspominam te chwile spędzone z dala od zgiełku spraw codziennych z gitarą i „odlotowym” głosem Wojtka oraz fajnym brzmieniem akordeonu Lecha w nowej piosence "Straaach". Jeździłam tam już jako dziecko, no może byłam już nastolatką - tak... Dowiedz się więcej
Niesulice dla mnie to piękny czas spędzony w gronie ludzi rozumiejących się bez słów. Bardzo ciepło, (bo też o tej porze tak jest) wspominam te chwile spędzone z dala od zgiełku spraw codziennych z gitarą i „odlotowym” głosem Wojtka oraz fajnym brzmieniem akordeonu Lecha w nowej piosence "Straaach".
Jeździłam tam już jako dziecko, no może byłam już nastolatką - tak pierwszy raz, kiedy powitałam ten las miałam lat 13 (to taka magiczna cyfra i był to też piątek), ale najważniejsze jest nie miejsce, lecz ludzie, którzy tworzą ten wspaniały klimat, do którego z przyjemnością
powracamy, co roku w to samo miejsce, choć w inne namioty.
I tyle.
Pozdrawiam Ania... Collapse
Jeździłam tam już jako dziecko, no może byłam już nastolatką - tak pierwszy raz, kiedy powitałam ten las miałam lat 13 (to taka magiczna cyfra i był to też piątek), ale najważniejsze jest nie miejsce, lecz ludzie, którzy tworzą ten wspaniały klimat, do którego z przyjemnością
powracamy, co roku w to samo miejsce, choć w inne namioty.
I tyle.
Pozdrawiam Ania... Collapse
Podpowiedzcie jak umieścić fotkę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Podpowiedzcie jak umieścić fotkę. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.... Collapse
Dzień dobry! Czy tu nikogo nie ma? Przez tydzień nikt się nie odezwał. Jakieś wrażenia z polany albo z innych miejsc od tych, co nie byli w magicznym lesie???? Ja już jestem podekscytowana Słubicami i Berlinem i nie mogę się doczekać - to już za niecały miesiąc. Pozdrawiam wszystkich letnio, ale pracująco, bo już, niestety, po urlopie! PA!
Dzień dobry!
Czy tu nikogo nie ma? Przez tydzień nikt się nie odezwał. Jakieś wrażenia z polany albo z innych miejsc od tych, co nie byli w magicznym lesie????
Ja już jestem podekscytowana Słubicami i Berlinem i nie mogę się doczekać - to już za niecały miesiąc.
Pozdrawiam wszystkich letnio, ale pracująco, bo już, niestety, po urlopie! PA!... Collapse
Czy tu nikogo nie ma? Przez tydzień nikt się nie odezwał. Jakieś wrażenia z polany albo z innych miejsc od tych, co nie byli w magicznym lesie????
Ja już jestem podekscytowana Słubicami i Berlinem i nie mogę się doczekać - to już za niecały miesiąc.
Pozdrawiam wszystkich letnio, ale pracująco, bo już, niestety, po urlopie! PA!... Collapse
Niestety to już jest koniec i nic tego nie zmieni - od wczoraj jestem w pracy, ale sercem, duchem i myślami - na polanie. To nic, że pogoda była do kitu - ludzie i miejsce sprawiły to, że było super pogodnie i cudownie jak zawsze. Szkoda tylko, że znowu trzeba tęsknić ponad 300 dniówek i nocek. Ale póki co jeszcze... Dowiedz się więcej
Niestety to już jest koniec i nic tego nie zmieni - od wczoraj jestem w pracy, ale sercem, duchem i myślami - na polanie. To nic, że pogoda była do kitu - ludzie i miejsce sprawiły to, że było super pogodnie i cudownie jak zawsze. Szkoda tylko, że znowu trzeba tęsknić ponad 300 dniówek i nocek. Ale póki co jeszcze przed nami OPTY, więc kolejne niezapomniane chwile, a potem przyjdzie już tylko czekać...
Pozdrawiam gorąco!
W Opolu pogoda nieskazitelna od powrotu z Niesulic - a niech to!... Collapse
Pozdrawiam gorąco!
W Opolu pogoda nieskazitelna od powrotu z Niesulic - a niech to!... Collapse
Kochani, wczorajszy dzień spędziliśmy na Polanie w Niesulicach. Jak zawsze wspaniała atmosfera, wiele osób, chyba znowu około setki, trochę deszcz daje się we znaki, ale nie zmienia to faktu, że życie obozowe i różne atrakcje są w toku. Wczoraj był spływ kajakowy oczywiscie pod profesjonalną organizacją Jurka i Ireny Jaszczaków, kiedy w nocy ok 01 godziny odchodzilismy od ogniska, nadal... Dowiedz się więcej
Kochani,
wczorajszy dzień spędziliśmy na Polanie w Niesulicach. Jak zawsze wspaniała atmosfera, wiele osób, chyba znowu około setki, trochę deszcz daje się we znaki, ale nie zmienia to faktu, że życie obozowe i różne atrakcje są w toku. Wczoraj był spływ kajakowy oczywiscie pod profesjonalną organizacją Jurka i Ireny Jaszczaków, kiedy w nocy ok 01 godziny odchodzilismy od ogniska, nadal był prawie pełen komplet tym razem impreza pod patronatem Anny a raczej Trzech Anek. Zaraz znowu jedziemy żeby trochę powdychać tej atmosfery, jutro koniec i wielka robota dla WYTRWAŁYCH przy zwijaniu obozowiska, pozdrawiamy Ela i Andrzej... Collapse
wczorajszy dzień spędziliśmy na Polanie w Niesulicach. Jak zawsze wspaniała atmosfera, wiele osób, chyba znowu około setki, trochę deszcz daje się we znaki, ale nie zmienia to faktu, że życie obozowe i różne atrakcje są w toku. Wczoraj był spływ kajakowy oczywiscie pod profesjonalną organizacją Jurka i Ireny Jaszczaków, kiedy w nocy ok 01 godziny odchodzilismy od ogniska, nadal był prawie pełen komplet tym razem impreza pod patronatem Anny a raczej Trzech Anek. Zaraz znowu jedziemy żeby trochę powdychać tej atmosfery, jutro koniec i wielka robota dla WYTRWAŁYCH przy zwijaniu obozowiska, pozdrawiamy Ela i Andrzej... Collapse
Wpadłam na chwilę do domu między wakacyjnymi wyprawami, by w skrzynce znaleźć zaproszenie na wrześniowy ZLOT. Serdecznie dziękuję. Niestety w tym roku sprawy rodzinne(choroba teściowej) nie pozwolą mi spotkać się z Wami. Ogromnie żałuję. Za rok wstawię się na pewno! Już teraz życzę Wam niezapomnianych chwil i wzruszeń w gronie przyjaciół. W te dni będę myślami z Wami. Pozdrawiam wszystkich... Dowiedz się więcej
Wpadłam na chwilę do domu między wakacyjnymi wyprawami, by w skrzynce znaleźć zaproszenie na wrześniowy ZLOT. Serdecznie dziękuję. Niestety w tym roku sprawy rodzinne(choroba teściowej) nie pozwolą mi spotkać się z Wami. Ogromnie żałuję. Za rok wstawię się na pewno! Już teraz życzę Wam niezapomnianych chwil i wzruszeń w gronie przyjaciół. W te dni będę myślami z Wami. Pozdrawiam wszystkich Optymistów gorąco. Agnieszka... Collapse
Wszystkim uczesnikom kolejnego zlotu w brzozowym lesie, którzy spią już na waliskach i pod namiotami. Odliczają godziny i minuty do kolejnego spotkania i wspólnego śpiewania. Życzymy słońca i dobrego kremu do opalania. Zdrowego głosu do śpiewania, na ognisku i nie tylko. Dobrej zupy z kotła co jak pamiętam zawsze jest słodka. Tęsknie za wami i lasem stale i to już... Dowiedz się więcej
Wszystkim uczesnikom kolejnego zlotu w brzozowym lesie, którzy spią już na waliskach i pod namiotami.
Odliczają godziny i minuty do kolejnego spotkania i wspólnego śpiewania.
Życzymy słońca i dobrego kremu do opalania.
Zdrowego głosu do śpiewania, na ognisku i nie tylko.
Dobrej zupy z kotła co jak pamiętam zawsze jest słodka.
Tęsknie za wami i lasem stale i to już chyba 10 raz. Łza się w oku zakręci że nie zaśpiewam z wami Makusynów.
Ale praca nie pozwala - w większości społeczna.
Trzymajcie się
ciepło i do usłyszenia może przez telefon.
Bogdan... Collapse
Odliczają godziny i minuty do kolejnego spotkania i wspólnego śpiewania.
Życzymy słońca i dobrego kremu do opalania.
Zdrowego głosu do śpiewania, na ognisku i nie tylko.
Dobrej zupy z kotła co jak pamiętam zawsze jest słodka.
Tęsknie za wami i lasem stale i to już chyba 10 raz. Łza się w oku zakręci że nie zaśpiewam z wami Makusynów.
Ale praca nie pozwala - w większości społeczna.
Trzymajcie się
ciepło i do usłyszenia może przez telefon.
Bogdan... Collapse
witam kochani!!! miałam w planie właśnie w tym roku pojawić się na polance, po latach ..ale niestety ,moja sunia yoreczka za dwa tygodnie będzie rodzić no i wyszło jak wyszło..przepraszam..ale na pewno sercem i duchem będę z Wami!!! pozdrawiam wszystkich i wiem że będzie super jak zawsze!!aż zazdroszczę Wam!!.....pamiętam jak kiedyś miałam wartę w nocy a Wy siedzieliście przy ognisku... Dowiedz się więcej
witam kochani!!! miałam w planie właśnie w tym roku pojawić się na polance, po latach ..ale niestety ,moja sunia yoreczka za dwa tygodnie będzie rodzić no i wyszło jak wyszło..przepraszam..ale na pewno sercem i duchem będę z Wami!!! pozdrawiam wszystkich i wiem że będzie super jak zawsze!!aż zazdroszczę Wam!!.....pamiętam jak kiedyś miałam wartę w nocy a Wy siedzieliście przy ognisku a chciałam być z Wami to zwinęłam flagę żeby jej nikt nie ukradł i wzięłam pod pazuchę ....i jak rozpakowałam się w Słupsku to była w torbie ...tak jej pilnowałam...pa!!!... Collapse
Kochani przesyłam ostatnie prośby Lecha z polanki !!!! Kto może, w miarę swoich możliwości, niech zapakuje zbędne koce i sztućce (zbędne rzeczy, które w domu mogą przeszkadzać, dostaną drugą szansę i z należytym pożytkiem zostaną wykorzystane w lesie) Poza tym pamiętajcie w tym roku o zdjęciach z p.Krysią Tyńską. Pozdrawiam wszystkich szykujących się do wyjazdu, JUSTYNA
Kochani przesyłam ostatnie prośby Lecha z polanki !!!!
Kto może, w miarę swoich możliwości, niech zapakuje zbędne koce i sztućce (zbędne rzeczy, które w domu mogą przeszkadzać, dostaną drugą szansę i z należytym pożytkiem zostaną wykorzystane w lesie)
Poza tym pamiętajcie w tym roku o zdjęciach z p.Krysią Tyńską.
Pozdrawiam wszystkich szykujących się do wyjazdu,
JUSTYNA... Collapse
Kto może, w miarę swoich możliwości, niech zapakuje zbędne koce i sztućce (zbędne rzeczy, które w domu mogą przeszkadzać, dostaną drugą szansę i z należytym pożytkiem zostaną wykorzystane w lesie)
Poza tym pamiętajcie w tym roku o zdjęciach z p.Krysią Tyńską.
Pozdrawiam wszystkich szykujących się do wyjazdu,
JUSTYNA... Collapse
Pozdrawiam Wszystkich na POLANCE. Życzę dużo słońca i nie zapomnianych chwil. Do zobaczenia w Berlinie
Pozdrawiam Wszystkich na POLANCE. Życzę dużo słońca i nie zapomnianych chwil.
Do zobaczenia w Berlinie... Collapse
Do zobaczenia w Berlinie... Collapse
Wszystkim wybierajacym sie do LASU zyczymy milego spedzenia czasu, wymarzonej pogody i pogody ducha. Bawcie sie dobrze. Pozdrawiamy wszystkich.
Wszystkim wybierajacym sie do LASU zyczymy milego spedzenia czasu, wymarzonej pogody i pogody ducha. Bawcie sie dobrze. Pozdrawiamy wszystkich.... Collapse
Kochani nawet nie macie pojęcia, jak bardzo Wam wszystkim zazdroszczę, tego cudownego zapachu lasu, jeziora, ogniska i atmosfery która tam w tym magicznym miejscu panuje. życzę Wam wyśmienitej zabawy i pogody ps. jak dam radę to wpadnę choćby na chwilę, pozdrawiam gorąco:)))
Kochani nawet nie macie pojęcia, jak bardzo Wam wszystkim zazdroszczę, tego cudownego zapachu lasu, jeziora, ogniska i atmosfery która tam w tym magicznym miejscu panuje.
życzę Wam wyśmienitej zabawy i pogody
ps.
jak dam radę to wpadnę choćby na chwilę,
pozdrawiam gorąco:)))... Collapse
życzę Wam wyśmienitej zabawy i pogody
ps.
jak dam radę to wpadnę choćby na chwilę,
pozdrawiam gorąco:)))... Collapse
OTO NAJNOWSZE WIEŚCI OD LECHA: 1. DLA OSÓB, KTÓRE POSZUKUJĄ KONTA, NA KTÓRE NALEŻY DOKONA? WPŁATY ZA ZLOT: 31 1020 1185 0000 4102 0051 1147 2. JESZCZE RAZ PROSI O ZDJĘCIA Z KRYSI?, BARDZO MU ZALEŻY. Pozdrawiamy wszystkich, których spotkamy za kilka dni oraz tych, którzy w tym roku do nas nie dotrą.
OTO NAJNOWSZE WIEŚCI OD LECHA:
1. DLA OSÓB, KTÓRE POSZUKUJĄ KONTA, NA KTÓRE NALEŻY DOKONA? WPŁATY ZA ZLOT:
31 1020 1185 0000 4102 0051 1147
2. JESZCZE RAZ PROSI O ZDJĘCIA Z KRYSI?, BARDZO MU ZALEŻY.
Pozdrawiamy wszystkich, których spotkamy za kilka dni oraz tych, którzy w tym roku do nas nie dotrą.... Collapse
1. DLA OSÓB, KTÓRE POSZUKUJĄ KONTA, NA KTÓRE NALEŻY DOKONA? WPŁATY ZA ZLOT:
31 1020 1185 0000 4102 0051 1147
2. JESZCZE RAZ PROSI O ZDJĘCIA Z KRYSI?, BARDZO MU ZALEŻY.
Pozdrawiamy wszystkich, których spotkamy za kilka dni oraz tych, którzy w tym roku do nas nie dotrą.... Collapse
Pierwsze kroki na "POLANIE" postawione!!! Kuchnia pracuje na "pół gwizdka" bez Pani Lodzi, namiotów połowa, dwie brzozy złamane, "zatoka" bez stałych klientów... itd. Ale jest Lechu, jest sztandar, apel, hymn, są ludzie.... a to oznacza że "...jak tylko Ci cwaniacy, zabiorą się do pracy..." to "...już za chwilę, za małą chwileczkę ruszymy w długą..."- GDZIEŚ W NIESULICKI LAS:)))))))))) DO ZOBACZENIA... Dowiedz się więcej
Pierwsze kroki na "POLANIE" postawione!!! Kuchnia pracuje na "pół gwizdka" bez Pani Lodzi, namiotów połowa, dwie brzozy złamane, "zatoka" bez stałych klientów... itd. Ale jest Lechu, jest sztandar, apel, hymn, są ludzie.... a to oznacza że "...jak tylko Ci cwaniacy, zabiorą się do pracy..." to "...już za chwilę, za małą chwileczkę ruszymy w długą..."- GDZIEŚ W NIESULICKI LAS:)))))))))) DO ZOBACZENIA NA POLANIE !!!
PS. UWAGA !!! TYLKO NIE PRÓBUJCIE TEGO W DOMU !!! :)))
Pozdrawiam... Collapse
PS. UWAGA !!! TYLKO NIE PRÓBUJCIE TEGO W DOMU !!! :)))
Pozdrawiam... Collapse
Witam! Poszukuję mojej serdecznej, nie widzianej od prawie 10 lat koleżanki, Alicji Rubczyńskiej. Jeżeli macie Państwo z nią kontakt to bardzo proszę o przekazanie mojej wiadomości. Pozdrawiam
Witam! Poszukuję mojej serdecznej, nie widzianej od prawie 10 lat koleżanki, Alicji Rubczyńskiej. Jeżeli macie Państwo z nią kontakt to bardzo proszę o przekazanie mojej wiadomości. Pozdrawiam... Collapse
Podaję jeszcze cechy szczególne Alicji 🙂 kochała Michaela Jacksona, pochodziła z Sierpca, blondynka z dużymi oczami. Z góry dziękuję.
Podaję jeszcze cechy szczególne Alicji 🙂 kochała Michaela Jacksona, pochodziła z Sierpca, blondynka z dużymi oczami. Z góry dziękuję.... Collapse
Małgosiu! W Bazie kontaktów Sylwia Karnówka(Czaja) w swoich znajomych wymienia między innymi Alicję Rubczyńską-być może utrzymuje z nią kontakt-email do Sylwi: ; akuracik@o2.pl Pozdrawiam serdecznie:)
Małgosiu!
W Bazie kontaktów Sylwia Karnówka(Czaja) w swoich znajomych wymienia między innymi Alicję Rubczyńską-być może utrzymuje z nią kontakt-email do Sylwi: ; akuracik@o2.pl
Pozdrawiam serdecznie:)... Collapse
W Bazie kontaktów Sylwia Karnówka(Czaja) w swoich znajomych wymienia między innymi Alicję Rubczyńską-być może utrzymuje z nią kontakt-email do Sylwi: ; akuracik@o2.pl
Pozdrawiam serdecznie:)... Collapse
Weny nie ma ale mogę napisać, że kuchnia, namioty i toye stoją. Kabel wisi a rury leżą. Wszystko poszło zgodnie z TRADYCJĄ. Ekipę trzymającą władzę tworzył: Klan Jana K. i Lecha P.,Nadzieja (zmieniona i nie rozpoznana),Łukasz, Hicek, Piotr K.(Zośki), Gabryś i ja. Płocie z jeziora chętnie współpracowały i dały się łapać!
Weny nie ma ale mogę napisać, że kuchnia, namioty i toye stoją. Kabel wisi a rury leżą. Wszystko poszło zgodnie z TRADYCJĄ. Ekipę trzymającą władzę tworzył:
Klan Jana K. i Lecha P.,Nadzieja (zmieniona i nie rozpoznana),Łukasz, Hicek, Piotr K.(Zośki), Gabryś i ja.
Płocie z jeziora chętnie współpracowały i dały się łapać!... Collapse
Klan Jana K. i Lecha P.,Nadzieja (zmieniona i nie rozpoznana),Łukasz, Hicek, Piotr K.(Zośki), Gabryś i ja.
Płocie z jeziora chętnie współpracowały i dały się łapać!... Collapse