Artykuł w tygodniku

Przełazy (gm. Lubrza).
29.09.2004 r.

Więzy na całe życie dzięki ludziom wyjątkowej wrażliwości
Szkoła mądrego dzieciństwa – dziedzictwem kilku pokoleń

Profesor Jan Sobociński. Profesor, nauczyciel, wychowawca, mentor i przyjaciel. Na spotkanie z Nim niektórzy czekali aż cały rok, inni nawet trzydzieści lat, ale gdy przyjechał wszyscy chcieli Go nosić na rękach po pałacu swojego dzieciństwa.Wszyscy, to znaczy ludzie z całej Polski i Europy: stale uśmiechnięta Basia z Łodzi, która z pacjentki przeobraziła się w lekarza, szefujący im Andrzej – wielka Figura w warszawskim hotelu Mariott, sympatyczny Zenek z Wrocławia – pasjonat żagli, Zośka z „Wysokich obcasów” Gazety Wyborczej, która mówiła o sobie podczas zlotu – Koń Koordynator, i Maria – Koń Pociągowy (przepraszam Panią za to niezgrabne i nieprofesjonalne określenie!), która wzięła na siebie z Zosią ciężar organizacji tak udanego zlotu, Sonia i jej mąż Józek z Pragi czeskiej, Pani Profesor nadzw. dr hab. Ewa Zeyland-Malawka z Gdańska, która pięćdziesiąt lat temu „zapomniała się” przy „swoich dzieciach” na kilka lat właśnie w Przełazach, Ania ze Świebodzina, pełna uroku i wdzięku, nie pozwalająca innym o sobie zapominać, i … można by tak długo jeszcze i długo przedstawiać.

Zloty Grupy „Opty” im. Z. Teligi, a później Stowarzyszenia im. dra Lecha Wierusza, pod którego okiem i ramionami wyrosło, odbywają się co roku już od trzydziestu lat. Za każdym razem gdzie indziej w Polsce, ale okrągłe rocznice zawsze „blisko macierzy”, jak to powiedział Zbyszek Łyczakowski, czyli w Przełazach lub Łagowie, to znaczy – u nas.

No cóż, wszyscy (znowu to okropne słowo „wszyscy” – wybaczcie Optymiści!), zaskoczyli się wzajemnie. Lek. Barbara Zakrzewska-Dryńska szepnęła skromnie do ucha naszego reportera: – Nasze spotkania powinny być wzorem dla tych „pięknych i zdrowych”, którzy przy nas – kulawcach – okazują się tak bardzo smutni i chorzy. Komputerowiec, autor witryny internetowej Grupy Opty dodał: – Rozproszyliśmy się po całej Europie i świecie. Łączą nas Przełazy i nasz Profesor. A prezes Medyński nakazał: – W lutym spotkamy się Wszyscy w Świebodzinie na 90. urodzinach naszego Profesora. – Cieszę się bardzo, że moi pacjenci sprzed pół wieku znajdują radość w zabawie, śpiewie, kontakcie z ludźmi, że są ludźmi spełnionymi – podsumowała spotkanie u gościnnego Michała Chromińskiego prof. Ewa Zeyland.