2815 wpisów.
Dzisiaj Rada Powiatu podjęła uchwałę o nadaniu imienia Lecha Wierusza Specjalnemu Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu w Świebodzinie. Za tydzień, w piątek 4 grudnia, w Świebodzińskim Domu Kultury nastąpi oficjalne i uroczyste nadanie imienia i wręczenie ośrodkowi sztandaru z podobizną Doktora.
Dzisiaj Rada Powiatu podjęła uchwałę o nadaniu imienia Lecha Wierusza Specjalnemu Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu w Świebodzinie. Za tydzień, w piątek 4 grudnia, w Świebodzińskim Domu Kultury nastąpi oficjalne i uroczyste nadanie imienia i wręczenie ośrodkowi sztandaru z podobizną Doktora.... Collapse
Wspaniała wiadomość. Szkoda, że nie mogę uczestniczyć w tak wspaniałej uroczystości. Pozdrawiam
Wspaniała wiadomość. Szkoda, że nie mogę uczestniczyć w tak wspaniałej uroczystości.
Pozdrawiam... Collapse
Pozdrawiam... Collapse
Nie długo minie miesiąc mojej pracy w LORO-ogólnie jestem zadowolona 😉 Współpraca z Panią dr jak i personelem oddziału Rehabilitacji układa się na razie dobrze. Satysfakcja z wykonywanej pracy z każdym dniem jest coraz większa 🙂 Kiedy pojawiłam się w LORO ogólnie było duże zdziwienie ze strony personelu medycznego jak i administracyjnego,że przekwalifikowałam się z pacjentki w pracownika ośrodka :)Przykładem... Dowiedz się więcej
Nie długo minie miesiąc mojej pracy w LORO-ogólnie jestem zadowolona 😉
Współpraca z Panią dr jak i personelem oddziału Rehabilitacji układa się na razie dobrze.
Satysfakcja z wykonywanej pracy z każdym dniem jest coraz większa 🙂
Kiedy pojawiłam się w LORO ogólnie było duże zdziwienie ze strony personelu medycznego jak i administracyjnego,że przekwalifikowałam się z pacjentki w pracownika ośrodka :)Przykładem może być pewne zdarzenie.Otóż w 4 dniu mojej pracy w Caritasie jeden z lekarzy po tym jak mnie zobaczył w gabinecie lekarskim w białym fartuchu z wrażenia zbladł,stwierdzając,że z wrażenia to chyba się przewróci.
Mieszkanie mam w dawnych warsztatach ortopedycznych-warunki ogólnie są dobre,przede wszystkim dużym atutem jest że do pracy mam bardzo blisko-1 minuta drogi 🙂
Oprócz pracy w LORO co 2 tygodnie jeżdżę do domu,do Łodzi na studia podyplomowe-kierunek po części związany jest trochę z medycyną :)Choć są to moje już ostatnie zrywy naukowe :)Mimo dużych odległości,które pokonuję PKP co 2 tygodnie są też i plusy długich podróży :)Ostatnio,tzn.w niedzielę,kiedy wsiadałam w Kutnie do docelowego już pociągu do Świebodzina-kiedy znalazłam swój przedział i miejsce(wymagana była wcześniejsza rezerwacja)jakież było moje ogromne zdziwienie,kiedy zobaczyłam we własnej osobie dyrektor ZSS przy LORO,czyli p.Ewa 🙂
Niesamowity przypadek,i jak widać spotkać można się wszędzie 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Agnieszka... Collapse
Współpraca z Panią dr jak i personelem oddziału Rehabilitacji układa się na razie dobrze.
Satysfakcja z wykonywanej pracy z każdym dniem jest coraz większa 🙂
Kiedy pojawiłam się w LORO ogólnie było duże zdziwienie ze strony personelu medycznego jak i administracyjnego,że przekwalifikowałam się z pacjentki w pracownika ośrodka :)Przykładem może być pewne zdarzenie.Otóż w 4 dniu mojej pracy w Caritasie jeden z lekarzy po tym jak mnie zobaczył w gabinecie lekarskim w białym fartuchu z wrażenia zbladł,stwierdzając,że z wrażenia to chyba się przewróci.
Mieszkanie mam w dawnych warsztatach ortopedycznych-warunki ogólnie są dobre,przede wszystkim dużym atutem jest że do pracy mam bardzo blisko-1 minuta drogi 🙂
Oprócz pracy w LORO co 2 tygodnie jeżdżę do domu,do Łodzi na studia podyplomowe-kierunek po części związany jest trochę z medycyną :)Choć są to moje już ostatnie zrywy naukowe :)Mimo dużych odległości,które pokonuję PKP co 2 tygodnie są też i plusy długich podróży :)Ostatnio,tzn.w niedzielę,kiedy wsiadałam w Kutnie do docelowego już pociągu do Świebodzina-kiedy znalazłam swój przedział i miejsce(wymagana była wcześniejsza rezerwacja)jakież było moje ogromne zdziwienie,kiedy zobaczyłam we własnej osobie dyrektor ZSS przy LORO,czyli p.Ewa 🙂
Niesamowity przypadek,i jak widać spotkać można się wszędzie 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Agnieszka... Collapse
Witam Wszystkich! Błogą mamy ciszę na stronie. A przecież jesień i długie wieczory. Drogi Prezesie gdzie obiecane zdjęcia z pielgrzymki? Ja zdałam już pierwszy egzamin w tym semestrze a zostało mi ich jeszcze 5 i obrona. Oczywiście praca ciągle w pisaniu. Bardzo mozolnie mi to idzie ale malutkimi kroczkami do przodu. Ciągle marzę o odpoczynku ale to może w przyszłe... Dowiedz się więcej
Witam Wszystkich!
Błogą mamy ciszę na stronie. A przecież jesień i długie wieczory. Drogi Prezesie gdzie obiecane zdjęcia z pielgrzymki? Ja zdałam już pierwszy egzamin w tym semestrze a zostało mi ich jeszcze 5 i obrona. Oczywiście praca ciągle w pisaniu. Bardzo mozolnie mi to idzie ale malutkimi kroczkami do przodu. Ciągle marzę o odpoczynku ale to może w przyszłe wakacje.
Agnieszko jak tam praca w LORO. Czekamy na wieści.
Pozdrawiam Wszystkich... Collapse
Błogą mamy ciszę na stronie. A przecież jesień i długie wieczory. Drogi Prezesie gdzie obiecane zdjęcia z pielgrzymki? Ja zdałam już pierwszy egzamin w tym semestrze a zostało mi ich jeszcze 5 i obrona. Oczywiście praca ciągle w pisaniu. Bardzo mozolnie mi to idzie ale malutkimi kroczkami do przodu. Ciągle marzę o odpoczynku ale to może w przyszłe wakacje.
Agnieszko jak tam praca w LORO. Czekamy na wieści.
Pozdrawiam Wszystkich... Collapse
Renatko, Drodzy Moi, Niestety drogi nasze z Elą nie wiodły wszędzie ale podczas ostatniego wojażowania ( 07.11-15.11) w ramach opóźnionych Wszystkich Świętych odwiedziliśmy nie tylko groby ale i szereg bliskich nam przyjaciół, był Sopot, Gdańsk, Koszalin, Białogard, Inowrocław, Toruń, Bydgoszcz i to w ciągu tygodniowego wyjazdu do Eli rodziny. Mieliśmy ze sobą album ze zdjęciami, niestety tylko 300-oma. Materiał z... Dowiedz się więcej
Renatko, Drodzy Moi,
Niestety drogi nasze z Elą nie wiodły wszędzie ale podczas ostatniego wojażowania ( 07.11-15.11) w ramach opóźnionych Wszystkich Świętych odwiedziliśmy nie tylko groby ale i szereg bliskich nam przyjaciół, był Sopot, Gdańsk, Koszalin, Białogard, Inowrocław, Toruń, Bydgoszcz i to w ciągu tygodniowego wyjazdu do Eli rodziny. Mieliśmy ze sobą album ze zdjęciami, niestety tylko 300-oma. Materiał z wędrówki po Ziemi Świętej już przekazaliśmy do zbiorowego opracowania Zbyszkowi. To jest ponad 3000 zdjęć, to ogrom pracy, bądźcie cierpliwi. Jeszcze nie wiem czy wszystko będzie na stronie, czy w postaci DVD. To już Zbyszka pomysły i fachowość.
Ale w ogóle to dzieje się sporo ciekawych rzeczy, np w Bydgoszczy u Waldka odbyło sie spotkanie Rady Starszych Makuwygów z podsumowaniem tegorocznej akcji i planami na rok przyszły. Akurat zajechaliśmy do Waldków gdy Koleżeństwo się zjeżdżało. Chyba napiszą nam więcej o spotkaniu.
Aha! Mam obecnie w opracowaniu ciekawy materiał o pani Albinie Konoplickiej. Proszę jeśli macie zdjęcia o przesłanie skanów, to wzbogaci publikację. Też można jeszcze uzupełnić zdjęciami publikację o Rodzinie Państwa Kotwickich. Sedrecznie pozdrawiam Andrzej z Elą Medyńscy.... Collapse
Niestety drogi nasze z Elą nie wiodły wszędzie ale podczas ostatniego wojażowania ( 07.11-15.11) w ramach opóźnionych Wszystkich Świętych odwiedziliśmy nie tylko groby ale i szereg bliskich nam przyjaciół, był Sopot, Gdańsk, Koszalin, Białogard, Inowrocław, Toruń, Bydgoszcz i to w ciągu tygodniowego wyjazdu do Eli rodziny. Mieliśmy ze sobą album ze zdjęciami, niestety tylko 300-oma. Materiał z wędrówki po Ziemi Świętej już przekazaliśmy do zbiorowego opracowania Zbyszkowi. To jest ponad 3000 zdjęć, to ogrom pracy, bądźcie cierpliwi. Jeszcze nie wiem czy wszystko będzie na stronie, czy w postaci DVD. To już Zbyszka pomysły i fachowość.
Ale w ogóle to dzieje się sporo ciekawych rzeczy, np w Bydgoszczy u Waldka odbyło sie spotkanie Rady Starszych Makuwygów z podsumowaniem tegorocznej akcji i planami na rok przyszły. Akurat zajechaliśmy do Waldków gdy Koleżeństwo się zjeżdżało. Chyba napiszą nam więcej o spotkaniu.
Aha! Mam obecnie w opracowaniu ciekawy materiał o pani Albinie Konoplickiej. Proszę jeśli macie zdjęcia o przesłanie skanów, to wzbogaci publikację. Też można jeszcze uzupełnić zdjęciami publikację o Rodzinie Państwa Kotwickich. Sedrecznie pozdrawiam Andrzej z Elą Medyńscy.... Collapse
Witam Wszystkich, no to już powiem, że zdjęć jest tak dużo, że musieliśmy sporządzić ich odpowiednie skatalogowanie. To wszystko poszło do Zbyszka, teraz Zbyszek ma największą robotę aby to połączyć, wybrać, przebrać, nagrać i przesłać uczestnikom pielgrzymki. Oczywiście pewien % będzie również jak przypuszczam umieszczony na stronie. Prywatnie dla potrzeb rodzinnych sporządziliśmy mały album fotograficzny i z nim ostatnio wojażowaliśmy... Dowiedz się więcej
Witam Wszystkich,
no to już powiem, że zdjęć jest tak dużo, że musieliśmy sporządzić ich odpowiednie skatalogowanie. To wszystko poszło do Zbyszka, teraz Zbyszek ma największą robotę aby to połączyć, wybrać, przebrać, nagrać i przesłać uczestnikom pielgrzymki. Oczywiście pewien % będzie również jak przypuszczam umieszczony na stronie. Prywatnie dla potrzeb rodzinnych sporządziliśmy mały album fotograficzny i z nim ostatnio wojażowaliśmy po Polsce. Mój tato nawet zważył go i okazało się, że to tylko 2 kg /natomiast jest to tylko 0,8 % całości zdjęć/.
Tak się złożyło, że przejeżdżając koło Bydgoszczy trafiliśmy na dość spore spotkanie Makuwygów u Waldków, prezes czujny co się dzieję za jego plecami ale przyjęli nas serdecznie, poczęstowali bigosem i nie tylko. To się nazywa mieć nosa bądź szczęście.
Serdecznie pozdrawiam Elzbieta i Andrzej również... Collapse
no to już powiem, że zdjęć jest tak dużo, że musieliśmy sporządzić ich odpowiednie skatalogowanie. To wszystko poszło do Zbyszka, teraz Zbyszek ma największą robotę aby to połączyć, wybrać, przebrać, nagrać i przesłać uczestnikom pielgrzymki. Oczywiście pewien % będzie również jak przypuszczam umieszczony na stronie. Prywatnie dla potrzeb rodzinnych sporządziliśmy mały album fotograficzny i z nim ostatnio wojażowaliśmy po Polsce. Mój tato nawet zważył go i okazało się, że to tylko 2 kg /natomiast jest to tylko 0,8 % całości zdjęć/.
Tak się złożyło, że przejeżdżając koło Bydgoszczy trafiliśmy na dość spore spotkanie Makuwygów u Waldków, prezes czujny co się dzieję za jego plecami ale przyjęli nas serdecznie, poczęstowali bigosem i nie tylko. To się nazywa mieć nosa bądź szczęście.
Serdecznie pozdrawiam Elzbieta i Andrzej również... Collapse
Dziekujemy za pamiec i przepiekne kartki ze zlotow - w Slubicach i Ziemi Swietej. Mozemy sobie tylko przypomniec albo wyobrazic atmosfere jaka takim spotkaniom towarzyszy. Przezywalismy je po swojemu tutaj. Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie.
Dziekujemy za pamiec i przepiekne kartki ze zlotow - w Slubicach i Ziemi Swietej. Mozemy sobie tylko przypomniec albo wyobrazic atmosfere jaka takim spotkaniom towarzyszy. Przezywalismy je po swojemu tutaj. Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie.... Collapse
Witam wszystkich 🙂 Z belki-Listy-Różne jest LIST W SPRAWIE POST-POLIO Trochę mnie przeraziła ta odpowiedz po niżej-a dokładnie te 7%-Czy to prawda ?,bo kiedyś mogłem zginać nogę leżąc na brzuchu a teraz nie.To była jedyna pozycja w której mogłem ją podnieść. CZY PPS JEST CHOROB? POSTĘPUJĄC? ? PPS nie jest ani postępujące, ani nie jest chorobą. PPS jest spowodowane zmęczeniem... Dowiedz się więcej
Witam wszystkich 🙂
Z belki-Listy-Różne jest
LIST W SPRAWIE POST-POLIO
Trochę mnie przeraziła ta odpowiedz po niżej-a dokładnie te 7%-Czy to prawda ?,bo kiedyś mogłem zginać nogę leżąc na brzuchu a teraz nie.To była jedyna pozycja w której mogłem ją podnieść.
CZY PPS JEST CHOROB? POSTĘPUJĄC? ?
PPS nie jest ani postępujące, ani nie jest chorobą. PPS jest spowodowane zmęczeniem organizmu wywołanym przez zbyt duże przeciążenia zbyt małej liczby neuronów - przerośniętych i uszkodzonych przez wirus poliomyelitis. Jednakże stwierdzono, że u osób po przebytym polio, z nieleczonym osłabieniem mięśni, każdego roku ginie około 7% funkcjonujących, przepracowanych neuronów ruchowych.... Collapse
Z belki-Listy-Różne jest
LIST W SPRAWIE POST-POLIO
Trochę mnie przeraziła ta odpowiedz po niżej-a dokładnie te 7%-Czy to prawda ?,bo kiedyś mogłem zginać nogę leżąc na brzuchu a teraz nie.To była jedyna pozycja w której mogłem ją podnieść.
CZY PPS JEST CHOROB? POSTĘPUJĄC? ?
PPS nie jest ani postępujące, ani nie jest chorobą. PPS jest spowodowane zmęczeniem organizmu wywołanym przez zbyt duże przeciążenia zbyt małej liczby neuronów - przerośniętych i uszkodzonych przez wirus poliomyelitis. Jednakże stwierdzono, że u osób po przebytym polio, z nieleczonym osłabieniem mięśni, każdego roku ginie około 7% funkcjonujących, przepracowanych neuronów ruchowych.... Collapse
Witaj Januszu, niestety to prawda ale nie ma co się przerażać najlepiej poznać przeciwnika i zapobiegać jego złemu działaniu. proszę wejdź na stronę postpolio w rubryce LINKI i tam znajdziesz dużo materiału na ten temat. http://postpolio.ofoonr.lublin.pl serdecznie pozdrawiam Ela
Witaj Januszu,
niestety to prawda ale nie ma co się przerażać najlepiej poznać przeciwnika i zapobiegać jego złemu działaniu.
proszę wejdź na stronę postpolio w rubryce LINKI i tam znajdziesz dużo materiału na ten temat.
http://postpolio.ofoonr.lublin.pl
serdecznie pozdrawiam Ela... Collapse
niestety to prawda ale nie ma co się przerażać najlepiej poznać przeciwnika i zapobiegać jego złemu działaniu.
proszę wejdź na stronę postpolio w rubryce LINKI i tam znajdziesz dużo materiału na ten temat.
http://postpolio.ofoonr.lublin.pl
serdecznie pozdrawiam Ela... Collapse
Witaj Elu 🙂 BARDZO,BARDZO ci dziękuje za podanie mi tej strony jest tam bardzo dużo o mojej chorobie.Szkoda że zacząłem się nią interesować jak zaczęły się problemy z chodzeniem.A to powód;Z rok temu idąc,źle stanąłem i coś mnie zabolało w kolanie,nie mogłem zrobić kroku.Poszedłem do lekarza.Powiedział że to zwyrodnienie po przebytych operacjach.Dostałem kule i taką opaskę usztywniającą na kolano.Nie moglem... Dowiedz się więcej
Witaj Elu 🙂
BARDZO,BARDZO ci dziękuje za podanie mi tej strony jest tam bardzo dużo o mojej chorobie.Szkoda że zacząłem się nią interesować jak zaczęły się problemy z chodzeniem.A to powód;Z rok temu idąc,źle stanąłem i coś mnie zabolało w kolanie,nie mogłem zrobić kroku.Poszedłem do lekarza.Powiedział że to zwyrodnienie po przebytych operacjach.Dostałem kule i taką opaskę usztywniającą na kolano.Nie moglem dalej chodzić więc poszedłem do prywatnego lekarza,powiedział że to więzadła i skierował mnie na leczenie przez tydzień-(naświetlanie taką lampą i smarowanie kolana żelem).Pomogło po 3-miesiącach mogłem znowu chodzić bez kul i opaski.Byłem szczęśliwy!.Po paru miesiącach znowu to samo kule i opaska.Straciłem nadzieje w lekarzy,pisałem też do LORO ale nie dostałem żadnej odpowiedzi.Zacząłem się sam leczyć.Smarowałem kolano tym żelem i pomogło znowu zacząłem chodzić bez kul.Niestety opaski nie ściągam nawet na noc dlatego że niedawno ją ściągnąłem żeby lepiej spać i rano znowu kule przez co najmniej miesiąc.Teraz puki co jest dobrze ale ta opaska jest uciążliwa.Dlatego zacząłem się interesować moją chorobą i postanowiłem sam sobie pomóc.Ta strona którą podałaś pomoże mi zrozumieć co mi jest i jak z tym żyć.Pomogło mi też twoje zdanie ( poznać przeciwnika i zapobiegać jego złemu działaniu),dało mi to do myślenia.Jeszcze raz ci ogromnie dziękuje 🙂
Pozdrawiam Janusz.... Collapse
BARDZO,BARDZO ci dziękuje za podanie mi tej strony jest tam bardzo dużo o mojej chorobie.Szkoda że zacząłem się nią interesować jak zaczęły się problemy z chodzeniem.A to powód;Z rok temu idąc,źle stanąłem i coś mnie zabolało w kolanie,nie mogłem zrobić kroku.Poszedłem do lekarza.Powiedział że to zwyrodnienie po przebytych operacjach.Dostałem kule i taką opaskę usztywniającą na kolano.Nie moglem dalej chodzić więc poszedłem do prywatnego lekarza,powiedział że to więzadła i skierował mnie na leczenie przez tydzień-(naświetlanie taką lampą i smarowanie kolana żelem).Pomogło po 3-miesiącach mogłem znowu chodzić bez kul i opaski.Byłem szczęśliwy!.Po paru miesiącach znowu to samo kule i opaska.Straciłem nadzieje w lekarzy,pisałem też do LORO ale nie dostałem żadnej odpowiedzi.Zacząłem się sam leczyć.Smarowałem kolano tym żelem i pomogło znowu zacząłem chodzić bez kul.Niestety opaski nie ściągam nawet na noc dlatego że niedawno ją ściągnąłem żeby lepiej spać i rano znowu kule przez co najmniej miesiąc.Teraz puki co jest dobrze ale ta opaska jest uciążliwa.Dlatego zacząłem się interesować moją chorobą i postanowiłem sam sobie pomóc.Ta strona którą podałaś pomoże mi zrozumieć co mi jest i jak z tym żyć.Pomogło mi też twoje zdanie ( poznać przeciwnika i zapobiegać jego złemu działaniu),dało mi to do myślenia.Jeszcze raz ci ogromnie dziękuje 🙂
Pozdrawiam Janusz.... Collapse
Agnieszko!Praca w LORO to cos wyjątkowego dla osób które były po ,,drugiej stronie"-nie doswiadczyłam tego ale mogę sobie wyobrazić.Życzę Ci zatem by każdy dnień pracy dawał ci wiele satysfakcji i radości. Serdecznie Cie pozdrawiam!
Agnieszko!Praca w LORO to cos wyjątkowego dla osób które były po ,,drugiej stronie"-nie doswiadczyłam tego ale mogę sobie wyobrazić.Życzę Ci zatem by każdy dnień pracy dawał ci wiele satysfakcji i radości. Serdecznie Cie pozdrawiam!... Collapse
Witaj Agnieszko, serdeczne gratulacje i życzenia abyś znalazła wiele satysfakcji i zadowolenia oraz serdeczności w swojej nowej pracy. Właściwie to ją rozpoczęłaś już tworząc swoją stronę internetową, widać w niej niebywałe zainteresowanie tematem i oddanie wszystkiemu co się wiązało z LORO. Trzymaj tak dalej, nie ma nic wspanialszego jak pasja, która staje się zawodem i chociaż czasami oczywiście będziesz miała... Dowiedz się więcej
Witaj Agnieszko,
serdeczne gratulacje i życzenia abyś znalazła wiele satysfakcji i zadowolenia oraz serdeczności w swojej nowej pracy. Właściwie to ją rozpoczęłaś już tworząc swoją stronę internetową, widać w niej niebywałe zainteresowanie tematem i oddanie wszystkiemu co się wiązało z LORO. Trzymaj tak dalej, nie ma nic wspanialszego jak pasja, która staje się zawodem i chociaż czasami oczywiście będziesz miała nawał pracy, to i tak zadowolenie pozostanie.
Jeszcze raz wszystkiego naj... naj...
Ela i Andrzej i wielu, wielu Optymistów... Collapse
serdeczne gratulacje i życzenia abyś znalazła wiele satysfakcji i zadowolenia oraz serdeczności w swojej nowej pracy. Właściwie to ją rozpoczęłaś już tworząc swoją stronę internetową, widać w niej niebywałe zainteresowanie tematem i oddanie wszystkiemu co się wiązało z LORO. Trzymaj tak dalej, nie ma nic wspanialszego jak pasja, która staje się zawodem i chociaż czasami oczywiście będziesz miała nawał pracy, to i tak zadowolenie pozostanie.
Jeszcze raz wszystkiego naj... naj...
Ela i Andrzej i wielu, wielu Optymistów... Collapse
Witaj Agnieszko! Gratuluję jeszcze raz i życzę wiele zadowolenia i satysfakcji w nowej pracy. Pozdrawiam serdecznie. Marcin
Witaj Agnieszko!
Gratuluję jeszcze raz i życzę wiele zadowolenia i satysfakcji w nowej pracy.
Pozdrawiam serdecznie.
Marcin... Collapse
Gratuluję jeszcze raz i życzę wiele zadowolenia i satysfakcji w nowej pracy.
Pozdrawiam serdecznie.
Marcin... Collapse
Pierwszy dzień w pracy w LORO mam już za sobą.Zapytacie jak było?-było dobrze,choć rano pojawił się lekki rozstrój żołądka,ale to chyba z emocji.Wszystko minęło jak tylko weszłam do ośrodka.Było też dużo ciepłych słów ze strony Pani dr jak i s.oddziałowej z oddziału Neuroortopedii,gdzie od dzisiaj zaczęłam pracę. Powoli dzisiaj zostałam wprowadzona w swoje obowiązki jako sekretarki medycznej,jutro ciąg dalszy :)... Dowiedz się więcej
Pierwszy dzień w pracy w LORO mam już za sobą.Zapytacie jak było?-było dobrze,choć rano pojawił się lekki rozstrój żołądka,ale to chyba z emocji.Wszystko minęło jak tylko weszłam do ośrodka.Było też dużo ciepłych słów ze strony Pani dr jak i s.oddziałowej z oddziału Neuroortopedii,gdzie od dzisiaj zaczęłam pracę.
Powoli dzisiaj zostałam wprowadzona w swoje obowiązki jako sekretarki medycznej,jutro ciąg dalszy 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka... Collapse
Powoli dzisiaj zostałam wprowadzona w swoje obowiązki jako sekretarki medycznej,jutro ciąg dalszy 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszka... Collapse
Witam! Bardzo się cieszę, że cali i zdrowi powrócili do kraju Nasi Pielgrzymi. Mam nadzieję, że modlitwy za całe grono Opty zostały złożone. Czekam teraz na „relacje zdjęciowe”. Pozdrawiam
Witam!
Bardzo się cieszę, że cali i zdrowi powrócili do kraju Nasi Pielgrzymi. Mam nadzieję, że modlitwy za całe grono Opty zostały złożone. Czekam teraz na „relacje zdjęciowe”. Pozdrawiam
... Collapse
Bardzo się cieszę, że cali i zdrowi powrócili do kraju Nasi Pielgrzymi. Mam nadzieję, że modlitwy za całe grono Opty zostały złożone. Czekam teraz na „relacje zdjęciowe”. Pozdrawiam
... Collapse
Kochani, Benia i Krystian Otto z Poznania przesłali nam swój osobisty wybór zdjęć z naszego ostatniego Zlotu OPTY w Słubicach. Publikujemy je w katalogu FOTO->2000-2009->Słubice 09. (link http://www.opty.info/foto.php?id=102#dol) Przeżyjmy to jeszcze raz. Zapraszamy do przeglądu zdjęć, ciepłych wspomnień i wirtualnej wycieczki przez Berlin do LORO... Dziękujemy serdecznie autorom. pozdrowienia Zbyszek Ł.
Kochani,
Benia i Krystian Otto z Poznania przesłali nam swój osobisty wybór zdjęć z naszego ostatniego Zlotu OPTY w Słubicach. Publikujemy je w katalogu FOTO->2000-2009->Słubice 09. (link http://www.opty.info/foto.php?id=102#dol)
Przeżyjmy to jeszcze raz. Zapraszamy do przeglądu zdjęć, ciepłych wspomnień i wirtualnej wycieczki przez Berlin do LORO...
Dziękujemy serdecznie autorom.
pozdrowienia
Zbyszek Ł.... Collapse
Benia i Krystian Otto z Poznania przesłali nam swój osobisty wybór zdjęć z naszego ostatniego Zlotu OPTY w Słubicach. Publikujemy je w katalogu FOTO->2000-2009->Słubice 09. (link http://www.opty.info/foto.php?id=102#dol)
Przeżyjmy to jeszcze raz. Zapraszamy do przeglądu zdjęć, ciepłych wspomnień i wirtualnej wycieczki przez Berlin do LORO...
Dziękujemy serdecznie autorom.
pozdrowienia
Zbyszek Ł.... Collapse
Tak to prawda,co napisał Marcin. Wywiad z Panią Doktor Kotwicką i wszystko co robią dla OPTY Ela i Andrzej bezcenne. Bo choć do LORO możemy pojechać w każdej chwili, to przecież my kochamy go z czasów kiedy tam byliśmy na dłużej. Te niezapomniene obrazy dzieciństwa związane ze Świebodzinem właśnie tu są przywoływane. I za to dziękuję wszystkim, którzy się do... Dowiedz się więcej
Tak to prawda,co napisał Marcin. Wywiad z Panią Doktor Kotwicką i wszystko co robią dla OPTY Ela i Andrzej bezcenne. Bo choć do LORO możemy pojechać w każdej chwili, to przecież my kochamy go z czasów kiedy tam byliśmy na dłużej. Te niezapomniene obrazy dzieciństwa związane ze Świebodzinem właśnie tu są przywoływane. I za to dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczyniają. Pozdrawiam serdecznie z Częstochowy. P.S. Czy ktoś może napisać gdzie szykuje się kolejny ZLOT?... Collapse
Kochani, z wielką przyjemnością powróciłam do wspomnień zlotu w Słubicach. Najpierw zdjęcia Beni i Krystiana, dzięki Wam bardzo, potem znowu przeszłam cały XXXV zlot. Znowu mnie Berlin zadziwił, Tereniu i Zbyszku to była super wycieczka, jakie to cudowne, że tak wiele osób się zjechało, no i Świebodzin, spotkanie po latach naszych Opiekunów, Doktor Kotwicka zebrała rodzinę, wiem, że dla wielu... Dowiedz się więcej
Kochani,
z wielką przyjemnością powróciłam do wspomnień zlotu w Słubicach. Najpierw zdjęcia Beni i Krystiana, dzięki Wam bardzo, potem znowu przeszłam cały XXXV zlot. Znowu mnie Berlin zadziwił, Tereniu i Zbyszku to była super wycieczka, jakie to cudowne, że tak wiele osób się zjechało, no i Świebodzin, spotkanie po latach naszych Opiekunów, Doktor Kotwicka zebrała rodzinę, wiem, że dla wielu osób, to było bardzo wzruszające, przecież to nasi rówieśnicy dzieciństwa i młodości. Stolik Grona Pedagogicznego prawie w komplecie.
To wspaniałe tak móc wrócić do wspomnień ale też zobaczyć jak wiele z przeszłości zostało jeszcze w nas obecnie.
Pozdrawiamy Wszystkich serdecznie
Ela z Andrzejem... Collapse
z wielką przyjemnością powróciłam do wspomnień zlotu w Słubicach. Najpierw zdjęcia Beni i Krystiana, dzięki Wam bardzo, potem znowu przeszłam cały XXXV zlot. Znowu mnie Berlin zadziwił, Tereniu i Zbyszku to była super wycieczka, jakie to cudowne, że tak wiele osób się zjechało, no i Świebodzin, spotkanie po latach naszych Opiekunów, Doktor Kotwicka zebrała rodzinę, wiem, że dla wielu osób, to było bardzo wzruszające, przecież to nasi rówieśnicy dzieciństwa i młodości. Stolik Grona Pedagogicznego prawie w komplecie.
To wspaniałe tak móc wrócić do wspomnień ale też zobaczyć jak wiele z przeszłości zostało jeszcze w nas obecnie.
Pozdrawiamy Wszystkich serdecznie
Ela z Andrzejem... Collapse
Witam! Elu Andrzeju wspaniała rozmowa jaką przeprowadziliście z Panią Doktor Kotwicką. Bardzo ciekawa rozmowa. Z resztą jak wiele wiele innych przeprowadzonych z naszymi Lekarzami i Wychowawcami. Bardzo wam dziękuję za publikacje. Serdecznie Pozdrawiam. Marcin
Witam!
Elu Andrzeju wspaniała rozmowa jaką przeprowadziliście z Panią Doktor Kotwicką. Bardzo ciekawa rozmowa.
Z resztą jak wiele wiele innych przeprowadzonych z naszymi Lekarzami i Wychowawcami. Bardzo wam dziękuję za publikacje.
Serdecznie Pozdrawiam.
Marcin... Collapse
Elu Andrzeju wspaniała rozmowa jaką przeprowadziliście z Panią Doktor Kotwicką. Bardzo ciekawa rozmowa.
Z resztą jak wiele wiele innych przeprowadzonych z naszymi Lekarzami i Wychowawcami. Bardzo wam dziękuję za publikacje.
Serdecznie Pozdrawiam.
Marcin... Collapse
Witaj Renatko! Całkiem możliwe że się widzieliśmy bo byłem w tamtych latach 76-77 i na Ort I i Ort II.Niestety nie pamiętam tamtych lat ,najbardziej pamiętam ostatnie lata 82-83.Jeżeli leczył cię dr.Szulc to musiałaś być piętro wyżej nad Ort I,no chyba że miałaś same badania i ćwiczenia to Ort II.O ile pamiętam to nad Ort I,były same dziewczyny ,właśnie ze... Dowiedz się więcej
Witaj Renatko!
Całkiem możliwe że się widzieliśmy bo byłem w tamtych latach 76-77 i na Ort I i Ort II.Niestety nie pamiętam tamtych lat ,najbardziej pamiętam ostatnie lata 82-83.Jeżeli leczył cię dr.Szulc to musiałaś być piętro wyżej nad Ort I,no chyba że miałaś same badania i ćwiczenia to Ort II.O ile pamiętam to nad Ort I,były same dziewczyny ,właśnie ze skoliozą a na końcu korytarza kaplica.To chyba był Ort III.Jeśli chodzi o zdjęcie to był rok 1983 i żaden inny,no bo jak bym mógł siebie nie rozpoznać.Obuz harcerski pamiętam tylko z 1983r.Pan od obozów tak to S.Janik teraz sobie przypominam te nazwisko i chyba też mnie uczył geografii.Pamiętam jak na obozie uczył mnie robić spławiki na ryby a na zakończenie obozu dostałem taką maskotkę pieskaz kawałkiem kory z brzozy na której była data obozu.O dr.Kotwickim dowiedziałem się z gazet miał wypadek było to dla mnie bardzo przykre,był dla mnie jak ojciec którego nie miałem i tak wiele mi pomógł.Pan w fartuchu niestety nie pamiętam ale twarz tak.Też się ciesze że tu dołączyłem i mogę się podzielić wspomnieniami.Bardzo,bardzo mnie tam ciągnie i dlatego wybieram się tam na wiosnę no chyba że się załapie na wasz zlot.
Pozdrowienia Janusz :)... Collapse
Całkiem możliwe że się widzieliśmy bo byłem w tamtych latach 76-77 i na Ort I i Ort II.Niestety nie pamiętam tamtych lat ,najbardziej pamiętam ostatnie lata 82-83.Jeżeli leczył cię dr.Szulc to musiałaś być piętro wyżej nad Ort I,no chyba że miałaś same badania i ćwiczenia to Ort II.O ile pamiętam to nad Ort I,były same dziewczyny ,właśnie ze skoliozą a na końcu korytarza kaplica.To chyba był Ort III.Jeśli chodzi o zdjęcie to był rok 1983 i żaden inny,no bo jak bym mógł siebie nie rozpoznać.Obuz harcerski pamiętam tylko z 1983r.Pan od obozów tak to S.Janik teraz sobie przypominam te nazwisko i chyba też mnie uczył geografii.Pamiętam jak na obozie uczył mnie robić spławiki na ryby a na zakończenie obozu dostałem taką maskotkę pieskaz kawałkiem kory z brzozy na której była data obozu.O dr.Kotwickim dowiedziałem się z gazet miał wypadek było to dla mnie bardzo przykre,był dla mnie jak ojciec którego nie miałem i tak wiele mi pomógł.Pan w fartuchu niestety nie pamiętam ale twarz tak.Też się ciesze że tu dołączyłem i mogę się podzielić wspomnieniami.Bardzo,bardzo mnie tam ciągnie i dlatego wybieram się tam na wiosnę no chyba że się załapie na wasz zlot.
Pozdrowienia Janusz :)... Collapse