Księga wpisów

Pozdrowienia z Zabrza.
Pozdrawiam czytających. To prawda, że na FB zaglądam częściej niż na Naszą stronę. Tam szukam "gorących" tematów, tu spokoju i zadumy nad tym co było. Jak zachować ten Nasz dorobek, przekazać go dalej? Wpoić następnemu pokoleniu Nasze wartości. Czy tylko to potrafimy? A w telewizji tylko świat pieniądza, taki szary, zawzięty i pełen złości, że ktoś ma więcej. I co by tu można jeszcze zagarnąć. Później FB i sąsiedzi organizują zbiórkę na rzecz sąsiadów, których mieszkanie zajęło się ogniem. Wraca wiara w drugiego człowieka.... Collapse

Dzień dobry wszystkim,

faktycznie coraz nas tu mniej i to chyba przez fb. A szkoda.
Mam nadzieje, że powoli małymi kroczkami idzie wiosna, to może się przebudzimy? Oby! Kiedyś pisaliśmy, co ciekawego, czy nowego się wydarzyło, a teraz tu straszna cisza ....
Szkoda, że nie ma w tym roku 70-lecia Ośrodka, tylko w przyszłym. Byłaby okazja do spotkania. Oczywiście, co się odwlecze, to nie uciecze, ale w przyszłym roku będzie 2w1, czyli 70-lecia Ośrodka i zlot OPTY, więc niejako nadprogramowego spotkanie nie będzie. Trochę szkoda, ale wiadomo, trzeba też spojrzeć na to, że jednak sporo osób mieszka daleko, wielu z nas jeszcze pracuje, no i finanse.
U mnie na razie od ośmiu miesięcy po staremu. "Pieszczoch" nadal ze mną i nie daje za wygraną. Pękł mi kolejny drucik, tym razem na dole. Na razie nie ma konieczności wymiany, ale jak pęknie drugi, który jest obok, to już trzeba będzie. Jestem już tym wszystkim zmęczona, czasami czuję się tak, jak gdyby na mojej nodze nie było nic, a czasami jak w imadle. Nie pozostało mi jednak nic innego, jak nie poddawać się. Na zlot OPTY, mam nadzieję, że na pewno przyjadę, ale Niesulice znów stoją pod znakiem zapytania ...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do napisania kilku słów :).
Bierzcie przykład z Andrzeja :).... Collapse

Ale ten człowiek zrobił się gadatliwy. To może nie jest takie złe, co Wy na to?
Dziś mam inną myśl, z która chce się z Wami podzielić.
Choć jestem za wolnością wypowiedzi i słowa, to nie zawsze zgadzam się z takim bezrefleksyjnym wklejaniem na fb informacji (często są to zwyczajne hejty), które wręcz przeczą zdrowemu rozsądkowi. Dziś np. chciałbym polecić styczniowy miesięcznik National Geographic z bardzo szczegółowym artykułem o roli szczepień. Ja rozumiem, że punkt widzenia może być zależny od mikro (bo tragedie osób poszkodowanych przez szczepienia są ewidentne), ale w makroskali zupełnie nie mogę się zgodzić z osobami, które całkowicie negują sens szczepień. Moja żona jest po polio, bo nie było jeszcze szczepień w tamtych latach. A znamy z naszego sanatorium setki osób po polio i wiemy jak muszą całe życie borykać się ze skutkami tej tragicznej choroby. Ona nie istnieje obecnie tylko dzięki szczepieniom! Co Wy na to? Amed... Collapse

Łaskawa pogoda sprawiła, że mam w sobie dziś werwę i może coś zrobię. Czy też ulegacie wpływom aury, oczywiście gdy pracowałem zawodowo nikt się mnie nie pytał o mój stan, bo zadania codzienne w pracy musiały być wykonane i koniec. Dziś rano przypomniała mi się moja kariera ministerialna. To z uwagi na imieniny Albiny, bo 1 marca świętowaliśmy imieniny Pani Kierowniczki naszej szkoły - Albiny Konoplickiej (patrz sylwetki w zakładce Ludzie). Właściwie moja kariera trwała ok. trzy miesiące, a zaczęła się od studium (a może to były nasze dziecięce mini studia) postaci, gdyż własnoręcznie lepiłem głowę (czyli kształtowałem mózg ministra) z plasteliny, a potem oklejałem masą papierową - by otrzymać główkę kukiełki, dostojniej - postaci. Potem, a właściwie równolegle, postępował proces uczenia się roli ministra. Jak dziś przydałby się proces rozpoczynający kariery ministerialne od "lepienia" głowy - kształtowania umysłu, a nie uczenie się na błędach i bólu jaki zadają nieraz politycy narodowi błędnym myśleniem. Za pracę nie dostałem gaży, ani premii, naszą nagrodą były brawa, pochwała p. Dyrektora, p. Kierowniczki, no i pyszne krówki ciągutki z naszego szkolnego sklepiku.... ( znów wracam do stron książki). Pozdrawiam... Collapse

Kochani, przesyłam Wam Wszystkim Walentynkowe uściski - oczywiście Dziewczynom bardziej...
A tak na bliską przyszłość - bo 19 lutego proponuję o 19 wieczorem byśmy wszyscy odśpiewali wraz naszego Krzywoustego - z powodu 103 rocznicy urodzin Profesora Jana. Zalecam wejście w z belki w OPTY i dalej w SKKT, a tam jest plik dźwiękowy naszego zbiorowego śpiewu z Poznania. Przepraszam, tak się nagrało, jak ładniej zaśpiewamy, to podmienimy podkład do przeglądu zdjęć grupowych. Pozdrawiam Amed... Collapse

Przepraszamy ale baza kontaktów jest okresowo niedostępna.
Jako redakcja musimy wypełnić nowe i bardzo restrykcyjne wymagania dotyczące ochrony danych osobowych, w tym również tzw. danych wrażliwych.
Zarząd Grupy Opty musi podjąć stosowne decyzje w tej sprawie.
W indywidualnych przypadkach proszę o bezpośredni kontakt na e-mail. Pozdrawiam. ZŁ.... Collapse

XLIV miało być.....cóż przepraszam za błędy literowe........ Collapse

Zbyszku to tylko 825 km w Bieszczady jeszcze dalej.
Prace trwają. Dziękuję za pozdrowienia z pięknego Szczecina.
Pozdrowienia z pięknej Lubelszczyzny i piękniejszej Zamojszczyzny. A tak na marginesie ja mam tym razem tylko 30km :)... Collapse

Kochani dopiero dziś się wpisuję do naszej księgi.
Króciutko : Zapraszam do Zamościa.
Szczegóły w późniejszym terminie.
Pozdrawiam cieplutko 😃... Collapse

Roma już wywołała temat 70 lecia Ośrodka, zlot 44 w Zamościu będzie wcześniej, bo obchody rocznicowe razem z naszym 45 zlotem odbędą się 4 maja 2019 roku. Tę datę - 04.05.1949 r. z udziałem prof. Degi i naszego dra Wierusza zapoczątkowano zakładanie historii chorobowych i tym samym rozpoczęła się działalność lecznicza Ośrodka (patrz opis w książce pt. "Tu był mój dom...") - przyjął mgr Zenon Piszczyński i odbyły się przed laty obchody 30 lecia. Uzgodniliśmy z p. dyr. Elżbietą Kozak, że utrzymamy tę konwencję.
Ale już czekam na pomysły w jaki sposób możemy się przyłączyć i wnieść nasz wkład w obchody dostojnego już jubileuszu.
Gorąco pozdrawiam feriowiczów, życzę Wam śniegu i dobrej zabawy. (Lech jest aktualnie w Bieszczadach). Pozdr. Amed... Collapse