O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny…

O SZYBY DESZCZ DZWONI, DESZCZ DZWONI JESIENNY…

„O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny I pluszcze, jednaki, miarowy, niezmienny… – Czy pamiętacie poemat „Deszcz jesienny” Leopolda Staffa?
A więc jesienna zaduma; słońca coraz mniej, – wielu z nas wychodzi z domu do pracy gdy jeszcze nie świeci i powraca gdy już nie świeci, ciemno, dobrze że pozostały choć weekendy.
Nostalgia ale i pamięć o Tych, których już nie ma pośród nas, choć głosy Ich jeszcze drgają w uszach…
Mocniej odczuwam dziś zmianę pokoleń, chyba wielu pośród tych co byli w maju na wykładach odczuwało podobnie choćby na świebodzińskim cmentarzu, tam leży tylu naszych Opiekunów – Kochanych Przyjaciół.
Ale czy wiecie, że 5 listopada minęła 45 rocznica „Makusynów”, dumny jestem, że Ela i ja byliśmy w pierwszej przysiędze druha Staszka Janika. Jakie to były piękne i wzniosłe czasy.
Czy udałoby się nam – starym druhom skrzyknąć na 50 lecie?
A czy pamiętacie te wspaniałe teksty wykonywane przez „Cudaków”. Druh Janik sypał nimi jak z rękawa, musimy ocalić je od zapomnienia! Kaziu, Lechu, Jasiu, Ewo czy druhno Janeczko, pomóżmy druhowi Staszkowi Janikowi zebrać i wydać zbiorek tak niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju.
Temat ten sygnalizowała wcześniej jedna z Opty-mistek, więc sojuszników może być znacznie, znacznie więcej. Co Kochani na to ?

Z optymistycznymi pozdrowieniami
prezes Andrzej Medyński.